Wypowiedzi Lutra na temat zwierząt w ogóle, a w szczególności psów, można odczytywać na trzech poziomach. Z jednej strony Reformator zajmuje się zwierzętami w kontekście wypowiedzi o Biblii, zwłaszcza o historii stworzenia. Ponadto pojawiają się uwagi na temat prawdziwych zwierząt w jego otoczeniu, głównie w Mowach Stołowych. Pokazują one na przykład, że Luter nie lubił kotów, ale bardzo kochał swojego psa, ktόremu nadał imię Tölpel lub Tölplin, co można przetłumaczyć jako Ciapek. Reformator dostał go, gdy ten był jeszcze szczenięciem, prawdopodobnie na zamku Wartburg w 1521 roku. Wreszcie zwierzęta są używane w bajkach i innych opowieściach jako metafory i polemiczne przykłady ludzkich cech charakteru. Doktor Marcin cenił te literackie porόwnania - papieskiego osła czy heretyków, którzy byli dla niego jak pawie – zachwycający i piękni dla oka, ale biada im, jeśli otworzą usta. Dla Lutra upadek człowieka ma wyraźny wpływ na relacje między ludźmi a zwierzętami: „Gdybyśmy pozostali w niewinności Adama, bawilibyśmy się ze żmijami i wężami, jak z przyjaznymi pieskami i kociętami” (WA TR 1, 867, 4f.). Reformator znał mitycznego psa, ktόremu przypisał negatywne cechy: „Cerber to pies z piekła. Ma trzy pyski, którymi pożera człowieka: prawo, grzech i śmierć.” (WA TR 1, 1003). Obserwując codzienność, wie że „głupawy pies szaleje tylko dziewięć dni” (WA TR 2, 1624, 25). Doktorowi Lutrowi chodzi zapewne o psa chorego na wściekliznę, w ostatnim stadium choroby pojawia się hydrofobia (wodowstręt) trwająca maksymalnie 10 dni. Jednak psy dla Reformatora uosabiają dobre cechy charakteru. Posługując się przykładem psa, Marcin Luter może również wyjaśnić właściwą reakcję na cuda stworzenia: „Och, gdybym mógł modlić się tak, jak pies, gdy widzi mięso! Jego myśli są skupione na kawałku mięsa, i nie myśli, pragnie i nie ma nadziei na nic więcej” (WA TR 1, 274). Luter używa również swojego psa Ciapka, aby opisać nowe stworzenie po Sądzie Ostatecznym: „Zapytano Doktora, czy w tym przyszłym życiu będą również psy i inne zwierzęta. Odpowiedział:< Z pewnością! (...) Bóg stworzy nowe niebo i nową ziemię, a wraz z nimi nowe Ciapki, których skóra będzie złota, a ich włosy będą perłowe>” (WA TR 1, 1150, 14-20).
O rasie psa Doktora Marcina Lutra można tylko spekulować. W każdym razie nie był to jeden ze zwykłych psów stróżujących na łańcuchu przed domem. Raczej mieszkał wraz z domownikami - najprawdopodobniej był to szpic lub terier. „Kiedy spojrzał na swojego psa Tölplina, powiedział: „Spójrz na tego psa! Nie ma ani jednej wady na całym ciele, ma ładne, żywe oczy, mocne łapy, piękne białe zęby, dobry żołądek itp., to są najwyższe naturalne dary, a Bóg daje je tak nierozsądnemu zwierzęciu.” (WA TR 3, 2846b).
W domu Lutra można wykryć przynajmniej tymczasowo dwa inne psy. Jego syn Marcin już w wieku siedmiu miesięcy nieustraszenie bawił się ze szczeniakiem, co Reformator widział jako wyraźny dowód Bożego nakazu panowania człowieka nad zwierzętami zgodnie z Rdz 1,28 (WA TR 2, 1638). Współczesny Lutrowi Peter Weller również posiadał psa: „Gdybym był tak pobożny w modlitwie, jak pies Petera Wellera w jedzeniu, nadal modliłbym się dzisiaj o Dzień Sądu, ponieważ ten pies nie myślał później o niczym innym, jak o lizaniu miski przez cały dzień” (WA TR 3, 3212, 9-11).
Literatura:
1. A. Lexutt, Hund. In: V. Leppin, G. Schneider-Ludorff (Hrsg.), Das Luther-Lexikon, 2015, 304-305.
2. M. Treu, Martin Luther und die Tiere. Eine Textsammlung aus Luthers Tischreden, Briefen und Schriften, 2004.
3.
TÖLPEL (ostatnio otworzono 29.06.2023)
4.
MZ (ostatnio otworzono 29.06.2023)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz