wtorek, 28 listopada 2017

"Marcina Lutra myśli (nie)znane" prezentem na Mikołajki!

Zrób sobie albo wyjątkowej dla Ciebie osobie niecodzienny prezent na Mikołajki! W Jubileusz 500-lecia Reformacji poznajcie wittenberskiego Reformatora jako (nie)zwyczajnego człowieka i odkryjcie reformacyjne korzenie wielu polskich powiedzeń! To może być świetna lekcja historii i kultury na zbliżającą się zimę! Jeszcze nie jest za późno, by nabyć ten wyjątkowy prezent...
Sprzedaż książki prowadzą księgarnie parafii ewangelickich w poniższych miastach:
Syców, Karpacz, Jelenia Góra, Szczecin, Świdnica, Jawor, Legnica, Zielona Góra, Kłodzko, Wrocław, Lubań, Lublin, Łódź, Koszalin, Poznań, Kraków, Wisła-Centrum, Zabrze, Pszczyna, Suwałki, Pisz, Mikołajki, Białystok, Giżycko, Kętrzyn, Ostróda, Mrągowo, Olsztyn, Szczytno, Pasym i Nidzica.
Ponadto, publikację można nabyć w cieszyńskiej księgarni chrześcijańskiej WARTO. Dystrybucję do kolejnych parafii za atrakcyjną cenę prowadzi ks. Sebastian Kozieł z Jeleniej Góry-Cieplic pod numerem telefonu: 75 642 66 67 i adresem e-mail: cieplice@luteranie.pl oraz sebastian.koziel@luteranie.pl . Wydana książka czeka na Ciebie w salonach Empik i księgarniach PWN na terenie całego kraju oraz:

AROS 

T_K 







D_K 





EDYP 

sobota, 25 listopada 2017

„Z miłości do Prawdy i gorliwości jej rozpowszechniania….” – „Amore et studio elucidandae veritatis…”, czyli dalej o 95 tezach Doktora Lutra

95 Tez - pierwsza strona.
Nie zachował się ani rękopis tez Lutra, ani ich wittenberskie wydanie w postaci plakatu. Ulotka z tekstem podzielonym na dwie kolumny została wydana w 1517 roku przez Hieronima Höltzela w Norymberdze. Kolejne wydrukowano w Lipsku (Melchior Lotter). 95 tez podzielono w nim na trzy grupy po 25 a na końcu występuje 20 tez. Wydanie książkowe tez opublikował Adam Petri w Bazylei pod tytułem: „Disputatio pro declaratione virtutis indulgentiarum.

Prawdopodobnie jeszcze przed Bożym Narodzeniem 1517 Kaspar Nützel z Norymbergii przetłumaczył tezy Doktora Lutra na język niemiecki, jak podaje list Christopha Scheurlsa z 8 stycznia 1518. To najwcześniejsze niemieckie tłumaczenie znane jest jedynie z relacji, bibliograficznie nie można tego potwierdzić. Najstarszy druk tez po niemiecku pochodzi z 1545 roku (przedruk Berlin 1892). Po nim, znane jest tłumaczenie Justusa Jonasa z 1555 a także opracowanie Filipa Melanchtona z 1557 (nie jest uważane za bardzo wierne oryginałowi). Ponadto, w bibliotece uniwersyteckiej w Eichstätt znajduje się rękopis 95 tez z częściowym ich tłumaczeniem, napisanym między 1518 a 1525 rokiem.

Literatura:

1. V. Leppin, Die Reformation, 2017, 21-23.

2. K. H. Keller, Zu einer frühen volkssprachlichen Übertragung von 30 der 95 Thesen Luthers. In: Entwicklungen und Bestände – Bayerische Bibliotheken im Übergang zum 21. Jahrhundert, 2003, 175.

3. W. Marchewka, M. Schwibbe, A. Stephainski: Zeitreise. 800 Jahre Leben in Wittenberg / Luther. 500 Jahre Reformation, 2008, 39.

4. M. Heine (31. Oktober 2017): 95 Gründe, warum bis heute keiner Martin Luther entkommt .

wtorek, 21 listopada 2017

Jubileusz Reformacji i co dalej?

31 października 2016 oficjalnie inaugurowano w szwedzkim Lund obchody Jubileuszu 500-lecia Reformacji. Dziesięć lat przygotowań w ramach tzw. dekady Lutra umożliwiło organizację niezwykle bogatych duchowo i kulturowo wydarzeń w kraju: nabożeństwa (często ekumeniczne), wystawy, sympozja naukowe, koncerty, spotkania z autorami publikacji, biegi charytatywne itd. Pewnie niejeden z nas pamięta jeszcze czerwcowe Ewangelickie Dni Kościoła na Śląsku Cieszyńskim, na które przyjechaliśmy z rodzinami, członkami naszej parafii lub indywidualnie. Wspólnie spędzony czas np. podczas drogi do Kościoła Leśnego na Równicy, czy codziennych studiów biblijnych, umożliwił wzajemne poznanie, wymianę myśli, bycie razem. Przeprowadzone przez Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP wydarzenia przypominały z jednej strony historię ruchu reformacyjnego, z drugiej powracały stale do Biblii i do Syna Bożego zgodnie z protestanckimi zasadami Jedynie Pismo (sola scriptura) i Jedynie Chrystus (solus Christus). Pojawiają się opinie mówiące o tym, że luteranie w Polsce zbyt mało mówili o ks. Marcinie Lutrze, a nazbyt często prowokowali i tak niełatwy dialog na płaszczyźnie teologicznej. Krytycy podkreślają nie do końca jasne stanowisko wiernych względem postaci wittenberskiego Reformatora, czego dowodzą nierzadko newralgiczne reakcje na pojawiające się w tym roku publikacje na jego temat, napisane tak przez katolików jak i samych luteran. Z drugiej strony poszczególne diecezje przypomniały swą lokalną historię w ramach konferencji, spotkań, czy wydanych drukiem ulotek, książek. Nie sposób zadowolić wszystkich. Istotna z punktu widzenia pluralizmu duchowo-intelektualnego jest wielowątkowość poszczególnych imprez. Każdy mógł znaleźć coś interesującego dla siebie.


Obchody Jubileuszu 500-lecia Reformacji w Polsce nie znalazły niestety wsparcia wśród rządzących, oficjalnie ze względu na zbyt późne zgłoszenie tego faktu. Uważam jednak, że przy odrobinie dobrej woli można by wypracować stanowisko zadowalające zarówno polski rząd, jak i protestantów. Tym bardziej, że jesteśmy integralną częścią historii i kultury polskiej od pięciu stuleci. Polska stała się nielicznym krajem w Europie, który przemilczał na poziomie rządowym obchody roku 2017. Kraje, gdzie dominuje katolicyzm (Włochy, Andora, Hiszpania, Portugalia, Słowenia, Chorwacja, Francja) , czy prawosławie (Ukraina, Białoruś) włączyły się w międzynarodowe świętowanie Pamiątki ogłoszenia 95 tez przez Marcina Lutra. Trudno jednak oprzeć się stwierdzeniu, że to wielka szkoda, iż właśnie w kraju, z którego pochodził papież - wielki piewca ekumenizmu (jako pierwszy w historii przekroczył próg kościoła luterańskiego), okazało się to niemożliwe. Tym niemniej trzy województwa: dolnośląskie, śląskie i warmińsko-mazurskie zdecydowały się na oficjalne obchody na poziomie samorządowym, za co należą się słowa pochwały i wdzięczności.

31 października 2017 jest już za nami. Czy to powinno oznaczać koniec obchodów 500-lecia Reformacji? Czy z początkiem listopada zaczniemy jedynie wspominać to, co miało miejsce przez ostatnie dziesięć lat? Mam nadzieję, że nie! Po pierwsze, trudno by nie spożytkować niematerialnego dorobku duchowo-intelektualnego, jaki zgromadzono w ostatniej dekadzie dzięki organizacji tak wielu imprez. Byłoby to wszechstronną niegospodarnością! Po drugie, stanowiłoby sporą irracjonalność z punktu widzenia historii Kościoła, jako że kolejne lata mogą być potraktowane jak następne jubileusze 500-lecia. W 2018 roku mija dokładnie pięć wieków od spotkania Marcina Lutra z kardynałem Kajetanem w Augsburgu. Augustianin miał wtedy wyrzec się swych wątpliwości odnośnie ówczesnych praktyk kościelnych, w tym sprzedaży odpustów. Żądania bezwarunkowego odwołania stanowiska spotkały się z odmową Doktora Lutra. W 2019 roku przypada pięćsetna rocznica dysputy lipskiej, podczas której wittenberski Reformator zaprzeczył, iż prymat papieski znajduje potwierdzenie w Biblii oraz podkreślił omylność Soborów Powszechnych, a zarazem nieomylność Pisma Świętego. W 2020 roku minie 500 lat od wydania trzech programowych traktatów ks. Marcina Lutra: „O naprawie stanu chrześcijańskiego", „O niewoli babilońskiej Kościoła", „O wolności chrześcijanina". Rok później minie pięć wieków od zwołania Sejmu Rzeszy w Wormacji (2021), na którym Reformator świadomie i dobrowolnie oznajmił przed cesarzem Karolem V Habsburgiem i legatem papieskim: „Dopóki nie zostanę przekonany przy pomocy Pisma Świętego i zdrowy rozsądek, bo papieżom i soborom nie wierzę, to pewne, że często mylili się i przeczyli samym sobie, jestem pokonany przez przytaczane przeze mnie pisma a moje sumienie pozostaje w niewoli Słowa Bożego, nie mogę i nie chcę niczego odwołać, ponieważ czynienie czegokolwiek wbrew sumieniu jest rzeczą niebezpieczną i niesłuszną. Przy tym stoję, nie mogę inaczej. Boże, dopomóż mi. Amen.” (WA 7, 838, 4-9). Według licznych opinii to właśnie data wypowiedzenia tych słów (22 IV 1521) powinna stać się symbolicznym początkiem Reformacji, jako że Marcin Luter był już wtedy pewnym siebie oponentem cesarza i papieża, a nie gorliwym mnichem broniącym de facto osoby uważanej za Następcę św. Piotra w swych tezach, jak to miało miejsce 31 X 1517. Ponadto, w 2021 roku przypada 500-lecie tłumaczenia Nowego Testamentu na język niemiecki, które inspirowało do podobnych działań w całej Europie, dając tym samym podwaliny do rozwoju języków i kultur narodowych. Zgodnie z powyższym, jeszcze kilka lat obchodów różnych rocznic związanych z Reformacją przed nami, które pozwoliłyby wykorzystać i powiększyć zgromadzony potencjał duchowo-intelektualny, a jednocześnie zadowolić tych, którzy dostrzegali za mało wydarzeń kulturalno-historycznych o ks. M. Lutrze w obrębie dekady 2007-2017. Te kilka następnych lat umożliwi nam przypomnienie sobie o może mniej znanych faktach z historii Kościoła, a jednocześnie spowoduje, że nie będziemy zmuszeni tak drastycznie szybko przejść do napawającej coraz większą troską codzienności kościelno-politycznej w naszym kraju. Być może jest to szansa, byśmy mogli uporać się z drażliwymi, kontrowersyjnymi poglądami Marcina Lutra? Pozwólmy sobie poznać, odkryć go na nowo jako człowieka zajmującego nonkonformistyczne stanowisko w rozmaitych kwestiach ze wszystkimi konsekwencjami tej decyzji. I nie ma to nic wspólnego z lutrofilią. Ta byłaby niezgodna z nauką biblijną oraz intencjami Reformatora: „Proszę, aby moje imię chciano przemilczeć i nie nazywano siebie luteranami,  tylko chrześcijanami. Czym jest Luter? Ta nauka nie jest przecież moja.  Więc nie jestem też dla nikogo ukrzyżowany." (WA 8,  685, 4-6). Po prostu poznajmy Marcina Lutra lepiej, by nie być skazanym na odpieranie tendencyjnych argumentów jego przeciwników. Ks. Luter jest nieodłącznym elementem historii naszego Kościoła i tego faktu nie mogą zaprzeczyć jego przeciwnicy i krytycy, zarówno katoliccy jak i protestanccy. Jest jeszcze tyle do zrobienia w kwestii upowszechniania wiedzy o Reformatorze, także w kontekście bezwarunkowej chęci Odnowy Kościoła w oparciu o Pismo, a nie ustalane na przestrzeni lat praktyki religijne! Spróbujmy poznać przesłanki jego działania, nie po to, by usprawiedliwić wady Doktora Lutra, ale by zwyczajnie zgłębić niebezpieczeństwo, jakie może nieść brak dialogu oparty na idealistycznym nonkonformizmie. A zatem, niech 500-lecie Reformacji trwa w nas nadal, nie pozostając wspomnieniem, a realnym wydarzeniem zbliżającym człowieka do swojego bliźniego i do Boga! 

czwartek, 16 listopada 2017

Promocja książki w Rozwadzy, czyli urodzinowe impresje Kamila Basińskiego

To już prawie dwa miesiące od czasu promocji mojej publikacji o myślach Reformatora w Rozwadzy k. Zdzieszowic (woj. opolskie) w ramach "Niedzieli pełnej Reformacji"! Odbyła się ona w odrestaurowanym kościele poewangelickim służącym mieszkańcom jako miejsce spotkań, wymiany myśli, sala koncertowa itd. W wydarzeniu wziął udział jeden z Honorowych Patronów książki ks. Marek Uglorz. Podczas spotkania poznałem m.in. panią, która pamiętała czasy, kiedy przychodziło się tutaj na nabożeństwa parafialne. Autorkami zdjęć są Aleksandra i Krystyna Dawid. 17 września był dla mnie intensywny, ale jako luteranin nie mógłbym życzyć sobie lepszych urodzin w 500-lecie Reformacji!


Plakat przygotowany przez zabrzańską parafię ewangelicko-augsburską (luterańską).

"Niedziela pełna Reformacji" w Rozwadzy była niezwykle bogata kulturowo. O muzyczną stronę tego popołudnia zadbał zespół smyczkowy pod dyrekcją Ƚukasza Ungera.

Spotkanie rozpoczął Gospodarz ks. Dariusz Dawid.

Ks. prof. Marek Uglorz przygotował prelekcję "Jestem Ślązakiem i Ewangelikiem - jestem szczęśliwy".

Ks. M. Uglorz opowiadał, jak ważne jest poszukiwanie swojej tożsamości, dzięki której jednostka zyskuje swoją wolność.
Zgromadzeni słuchali treści wystąpienia z uwagą...

Na spotkaniu w Rozwadzy przybliżyłem Doktora Lutra jako zwyczajnego człowieka, z wadami i zaletami, specyficznym poczuciem humoru, szanującego każdy przejaw życia jako część Bożego Stworzenia.

Opowiadałem również o talencie językowym Reformatora, wspomniałem o powiedzeniach jego autorstwa obecnych w języku polskim.

O spotkaniach informował "Miesięcznik Ewangelicki"...


Informuję, że "Marcina Lutra myśli (nie)znane" są jeszcze dostępne do kupienia w zabrzańskiej parafii.

Na koniec pragnę serdecznie podziękować proboszczowi parafii w Zabrzu ks. Dariuszowi Dawidowi i Rodzinie za zaproszenie i niezwykle ciepłe przyjęcie, które dodawało wyjątkowości tego dnia w każdej jego minucie a Wszystkim Uczestnikom promocji - za przybycie, cenne uwagi i prowadzone rozmowy. Mam nadzieję, że odkryliście Państwo Marcina Lutra na nowo z moją publikacją. Słowa wdzięczności kieruję do obecnych Właścicieli kościoła poewangelickiego w Rozwadzy za umożliwienie organizacji spotkania. Kamil Basiński.