sobota, 31 października 2020

Struktura 95 Tez z 1517 roku

95 Tez z tzw. Drzwi Tezowych Kościoła Zamkowego w Wittenberdze


31.10.1517 Marcin Luter opublikował 95 tez, w których nawoływał do debaty nad aktualnym stanem chrześcijaństwa. Kolejność podejmowanych w nich tematów nie jest przypadkowa. H. Jesse zaproponował następującą ich strukturę:

Tezy o prawdziwej pokucie i papieskiej władzy przebaczania grzechów (Teza 1-7)

Tezy o odpuście dla zmarłych (Teza 8-29)

Tezy o odpuście dla żyjących (Teza 30-40)

Tezy o odpuście i dobrych uczynkach (Teza 41-52)

Tezy o kazaniu odpustowym (Teza 53-80)

Tezy o wątpliwościach osób świeckich co do odpustu (Teza 81-91)

Tezy o fałszywym pokoju i Krzyżu Chrystusa (Teza 92-95)

Treść tez znajdziecie Państwo TUTAJ

Literatura:

1.       H. Jesse, Dr. Martin Luthers 95 Thesen, 2012,33.

2.       Ch. Möller, M. Heymel, P. Goes, Ich hab einen besseren Sorger – Luthers seelsorgliche Theologie, 2017, 73.

poniedziałek, 26 października 2020

O pewnym kapłanie, który chciał spłacić swoje długi listami odpustowymi

Albrecht z Brandenburgii (1490-1545)
Albrecht z Brandenburgii był synem elektora Jana Cicero. Wraz ze swoim bratem Joachimem I Nestorem założył uniwersytet we Frankfurcie nad Odrą w 1506 roku, gdzie również studiował. W tym samym roku wstąpił do duchowieństwa, został arcybiskupem Magdeburga i administratorem apostolskim diecezji Halberstadt w 1513 roku w wieku 23 lat, a arcybiskupem i elektorem Moguncji w 1514 roku (wbrew zakazowi prawa kanonicznego do sprawowania więcej niż jednego biskupstwa) i w 1518 kardynałem. Od 1514 do wydalenia 21 lutego 1541 rządził ze swojej rezydencji Moritzburg w Halle an der Saale. W 1515 i 1516 roku podjął nieudaną próbę wypędzenia Żydów z Moguncji.

Albrecht z Brandenburgii nie spełnił wymogów przejęcia w poczet biskupów - nie osiągnął jeszcze wymaganego wieku; nie miał również stopnia naukowego, ale otrzymał darowiznę na naukę. Albrecht pożyczył 20.000 guldenów reńskich od Jacoba Fuggera, aby zapłacić wymaganą opłatę za otrzymanie sakry biskupiej (symonia) kurii w Rzymie. Dlaczego tytuł arcybiskupa Moguncji był tak istotny dla Albrechta? Arcybiskupi Moguncji byli jednymi z najbardziej wpływowych ludzi Świętego Cesarstwa Rzymskiego i jako elektorowie i kanclerze Sejmu Rzeszy mogli wybierać nowego cesarza. Delegacja pod przewodnictwem arcybiskupa Rygi Johannesa Blankenfelda udała się do Rzymu, aby odebrać pieniądze z banku Fuggera w Watykanie. Początkowo transakcja i misja przebiegały bezproblemowo, dopóki arcybiskup Salzburga Matthäus Lang von Wellenburg nie wyraził sprzeciwu wobec planowanej transakcji. W rezultacie kwota za kupno tytułu biskupa wzrosła do 29.000 guldenów.

W 1514 roku Albrecht zaproponował papieżowi ogłoszenie specjalnego odpustu, który miał zostać ogłoszony w jego diecezjach i Brandenburgii, a połowa z nich miała zostać przeznaczona na budowę św. Piotra w Rzymie i na skarbiec jego diecezji. Bulla została wydana 31 marca 1515 r.

M.in. na skutek praktyk sprzedaży odpustu przez dominikańskiego kaznodzieję Johanna (Jana) Tetzla, który działał w imieniu Albrechta w diecezjach Halberstadt i Magdeburga, Marcin Luter sformułował swoje 95 tez z 31.10.1517. W rezultacie Albrecht wszedł w konflikt z teologiem wittenberskim, mimo że faworyzował humanizm i wzywał Ulricha von Hutten na swój dwór w 1515 r. Na początku Albrecht starał się przeprowadzić ogólną reformę kościoła za pośrednictwem soboru. 19 lipca 1525 roku brał udział w tworzeniu antyluterańskiej federacji w Dessau. Doktor Luter początkowo pokładał duże nadzieje w Albrechcie, ale wkrótce zdał sobie sprawę, że żaden kompromis nie jest możliwy. W czerwcu 1528 roku Albrecht został zmuszony do zawarcia traktatu z Hitzkirchen z landgrafem Filipem Wielkodusznym, w którym zrzekł się duchowej jurysdykcji nad Hesją.

Jeszcze w 1530 roku w Augsburgu Albrecht wezwał do pokoju i wspólnej obrony chrześcijaństwa przed atakiem Imperium Osmańskiego. W 1538 roku Albrecht i jego brat Joachim zawiązali Związek Halski przeciwko Związkowi Szmalkaldzkiemu. Ten ruch i egzekucja Hansa von Schönitza, byłego, ale teraz zhańbionego faworyta Albrechta, skłoniły Lutra do opublikowania bardzo brutalnego, obraźliwego dokumentu przeciwko Albrechtowi.

W zamian za przejęcie długów Albrecht przyznał protestantom wolność wyznania w opactwie Magdeburg, został wydalony z zamku Moritzburg w 1541 roku po 27 latach rezydowania w Halle. Następnie poradził cesarzowi użyć przemocy wobec protestantów i jako pierwszy zaakceptował zakon jezuitów założony w 1540 r.


Literatura:

1. Ingrid Heike Ringel: Erzbischof Albrecht von Brandenburg. In: Friedhelm Jürgensmeier (Hrsg.): Beiträge zur Mainzer Kirchengeschichte2. Band 2. Frankfurt a. M. 1991.

2. Greg Steinmetz: Der reichste Mann der Weltgeschichte. Leben und Werk des Jacob Fugger. 2016, 149.

3. Christiane Schuchard: Was ist ein Ablasskomissar?; in: ed. H. Kühne, Johann Tetzel und der Ablass: Begleitband zur Ausstellung »Tetzel – Ablass – Fegefeuer« in Mönchenkloster und Nikolaikirche Jüterbog; 2017, 122.

wtorek, 20 października 2020

Leon X

Giovanni de Medici (1475-1521)
Leon X (właściwie Giovanni de Medici) to papież renesansu w okresie od 11 marca 1513 roku do 1 grudnia 1521 roku. Pochodził z rodu Medyceuszy. Od najmłodszych lat był przygotowywany do służby w Kościele; wybrany na kardynała w wieku 13 lat, na konsystorzu 9 marca 1489 roku. Od roku 1483 do roku 1513 był zarządcą około dziesięciu opactw m.in. Monte Casino w latach 1486-1504. Był także biskupem Pesaro w latach 1503-1504 i administratorem diecezji Amalfi w latach 1510-1513.

Kiedy zmarł Juliusz II, Giovanni de Medici miał 37 lat i należał do frakcji młodszych kardynałów. Podczas konklawe 1513 roku był jednak na tyle chory, że trzeba go było zanieść. Dzięki swoim nienagannym manierom, miał wielu przyjaciół, a nie miał wrogów. Prawdopodobnie, to zapewniło mu elekcję bez symonii. Był, podobnie jak jego poprzednik, przeciwnikiem Francji i skupiał swoje działania na sojuszach antyfrancuskich.


Podczas konklawe, w wyniku którego został wybrany, podpisał kapitulacje wyborcze, w ramach których zobowiązał się do kontynuowania soboru laterańskiego V. Na kilku kolejnych sesjach, Leon przyjął m.in. potępienie schizmatycznego soboru pizańskiego, zatwierdzenie konkordatu z Francją i obalenie Sankcji pragmatycznej. Na kolejnych sesjach podejmowano tematy związane z reformą Kościoła i likwidacją istniejących nadużyć. Kiedy jednak przyszło do realizacji tych planów, okazało się, że nowe przepisy nie różnią się wiele od już obowiązujących. Wkrótce potem sobór został zamknięty (16 marca 1517 roku), a Leon ogłosił nową krucjatę przeciwko Turkom i nałożył trzyletni podatek w celu sfinansowania tejże wyprawy. Ponieważ Leon był człowiekiem rozrzutnym, a także był mecenasem sztuki, Państwo Kościelne miało nieustające kłopoty finansowe. Aby opłacić wygodny tryb życia, odnowić Bazylikę św. Piotra i zdobyć fundusze na organizację krucjaty, papież był zmuszony pożyczać, zastawiać własne skarby, sprzedawać odpusty i urzędy kościelne.


Był ostatnim papieżem niemającym święceń kapłańskich w chwili wyboru.


Za czasów Leona X doszło do brzemiennego w skutki wystąpienia reformatora Kościoła, Marcina Lutra. W 1515 roku Leon X wznowił rozpisane na początku wieku przez Juliusza II odpusty, z których dochody przeznaczone były na budowę nowej Bazyliki św. Piotra . Odpusty te wzbudziły dyskusje – jako szczególnie kontrowersyjny odbierany był zwłaszcza fakt, że Albrecht Brandenburski, arcybiskup Moguncji i Magdeburga oraz biskup Halberstadt w jednej osobie, który kupił sobie te urzędy kościelne za pieniądze i musiał w tym celu zaciągnąć kredyt wysokości 29 000 guldenów reńskich w złocie, teraz dostał od Leona X dochody z kazań odpustowych w celu zwrócenia bankowi Fuggerów zaciągniętej pożyczki. Wzbudziło to reakcję Lutra, który ogłosił 95 tez w Wittenberdze. W 1519 roku Luter zakwestionował magisterium papieża i wyłożył naukę reformacyjną. Leon X odpowiedział na to 15 czerwca 1520 bullą Exsurge Domine (TUTAJ), w której zagroził Lutrowi ekskomuniką. Za publiczne spalenie papieskiej bulli Marcin Luter został ekskomunikowany 3 stycznia 1521 roku.


Leon X był człowiekiem wykształconym, a także, podobnie jak jego poprzednicy, wielkim miłośnikiem sztuki. Za jego pontyfikatu wciąż trwały prace przy dekoracji Kaplicy Sykstyńskiej. Zatrudniał artystów takich jak Michał Anioł, Rafael Santi czy Donato Bramante. Za jego czasów Rzym stał się centrum kultury, sztuki i architektonicznego postępu. Według weneckiego ambasadora, w ciągu 10 lat pontyfikatu Leona, powstało ponad 10 000 nowych budynków. Jako patron artystów dbał także o rozwój nauki i w 1513 roku odrestaurował uniwersytet rzymski. Jednakże, za szeroki mecenat i rozrzutność, cenę poniósł skarbiec papieski, który Leon pozostawił po sobie praktycznie całkiem pusty.


Leonowi X stawiano też zarzuty o charakterze obyczajowym. We współczesnych i późniejszych paszkwilach, często o polemicznym charakterze, pojawiają się zwłaszcza zarzuty o uprawianie sodomii, a w ogólnikowej formie zarzut niemoralnego życia podał także związany z Medyceuszami historyk Francesco Guicciardini. Wiarygodność tych zarzutów jest różnie oceniana przez historyków. Za wiarygodne uznał je włoski biograf Leona X Cesare Falconi.


Ludwig von Pastor przytoczył przeciwstawne opinie o moralności Leona X innych współczesnych temu papieżowi autorów, np. Matteo Herculano, bliski przyjaciel Leona X, po jego śmierci zapewniał, że wstrzemięźliwość seksualna była jedną z jego głównych cnót. O „zniesławiających” zarzutach o „niewłaściwą miłość” wobec niektórych ze swych szambelanów pisał także XVI-wieczny historyk Paolo Giovio, który jednak nie wypowiedział w sposób jednoznaczny swego stanowiska. Angielski pisarz, Joseph McCabe, zinterpretował jego wypowiedź jako potwierdzającą te zarzuty. Bez względu na to, ile jest prawdy w tych zarzutach, nie ulega wątpliwości, że w najbliższym otoczeniu Leona X byli duchowni otwarcie prowadzący niemoralny tryb życia, np. był on w bardzo bliskiej relacji przyjacielskiej z kardynałem Bernardo Bibienno. O nieuporządkowanym życiu osobistym Bibbieny świadczy zachowana korespondencja, a także obecność erotycznych malunków w łazience, jednocześnie brak jakichkolwiek dowodów, by spotykało się to z dezaprobatą Leona X.


Leonowi często zarzuca się nepotyzm, marnotrawstwo dóbr kościelnych i rozrzutność. Jednak głównym zarzutem, jaki historycy kierują pod jego adresem, jest bierność w kwestii reformy Kościoła, która doprowadziła do ruchu reformacyjnego Marcina Lutra.


Zarzut wygodnickiego stylu życia i marnowania pieniędzy potwierdza także Ferdinand Gregorovius. Krytykuje także jego makiawelizm i uważa, że jego cechy jako władcy nigdy nie współgrały z cechami duchownego. Pomimo, że Gregorovius określił Leona mianem podłego i nieznośnego papieża, wyraził także podziw dla jego umiejętności dyplomatycznych i cech jako włoskiego księcia. Do negatywnych ocen przyłączył się także Philipp Schaff, który stwierdził że papież był osobą przebiegłą, choć nie był niegodziwcem, za jakiego Schaff uznał Aleksandra VI.


Literatura:

1. R. Fischer-Wollpert, Leksykon papieży. Kraków: Znak, 1996, s. 129-130.

2. J. N. D. Kelly, Encyklopedia papieży. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1997, s. 358-360.

czwartek, 15 października 2020

Artykuł Jana Olisiejko

Nasz projekt internetowy zachęca od samego początku do aktywnej współpracy. Ma ona rozmaity charakter: regularna wymiana e-maili, nadsyłanie zdjęć itd. Jan Olisiejko napisał artykuł, w którym poszukuje pomostu między Cyrylem i Metodym, a doktorem Marcinem Lutrem. Owocnej lektury! Gdybyście Państwo zechcieli włączyć się we współtworzenie tego blogu, proszę o wiadomość na oficjalny adres e-mail projektu: ksiazka2017@blogspot.com


Jan Olisiejko

Ewangelia zwornikiem Kościoła

Cyryl i Metody a Marcin Luter



Prawdziwym skarbem Kościoła jest najświętsza Ewangelia chwały i łaski Bożej.

(teza 62 z 31.10.1517)

 


Bez cienia wątpliwości Cyryl i Metody przystaliby na tezę 62. Marcina Lutra. Zresztą, chyba trudno w świecie znaleźć dosadniejsze stwierdzenie o istocie chrześcijaństwa jak właśnie ta „prawdziwym skarbem Kościoła jest najświętsza Ewangelia”. Tak wyrażona myśl prowadzi nas ad fontes, do źródeł chrześcijańskiej tożsamości, do Ewangelii.

Zatrzymajmy się na chwilę. Przecież Cyryl i Metody nie są związani z Reformacją. Mało tego, działali ponad 650 lat przed wystąpieniem Marcina Lutra. Jaki sens ma łączenie misjonarzy z reformatorem? Istnieje głębsza, ważniejsza więź, która ich (i nas) łączy, więź duchowa; więź wiary. Wszyscy trzej postawili na Ewangelię i zwiastowanie Chrystusa. A Historia Kościoła to nic innego jak dzieje tego zwiastowania i głoszenia Ewangelii, które jest wspólne dla wszystkich wspólnot eklezjalnych, a nie tylko wybranych gałęzi Kościoła.

Postaci Cyryla (zwanego Konstantynem) i Metodego znane są przede wszystkim z dwóch narracji, tj. katolickiej i prawosławnej. Trzeciej - ewangelickiej refleksji - niestety brakuje, choć na nią szczerze liczę. Mogłaby dużo wnieść do dialogu ekumenicznego. W polskiej literaturze przedmiotu prowadzone są badania od ponad 150 lat a prace reprezentują stanowisko zarówno łacińskie, jak i bizantyjskie.

Wyprawa Braci Sołuńskich na Morawy jest problematyczna z co najmniej kilku powodów. Jednym z nich są dwie potężne, niepotrzebnie konkurujące ze sobą narracje, natura wyprawy per se, oraz fałszywe przekonanie jakoby misja cyrylometodiańska była wyprawą chrystianizacją.

Rzadko się zdarza, ażeby hagiografia była realistyczną relacją zdarzeń historycznych. Mimo, że zawierają elementy fantastyczne - Żywot Konstantyna i Żywot Metodego - stanowią podstawę do badań nad wyprawą morawską. W Żywocie Konstantyna czytamy, że Książę Rościsław wysłał poselstwo do cesarza Michała (do Konstantynopola) z takim oznajmieniem: „[dla] ludzi naszych, którzy wyrzekli się pogaństwa i trzymają się Zakonu chrześcijańskiego, nie mamy nauczyciela takiego, który by w [naszym] własnym języku prawdziwą wiarę chrześcijańską wykładał, aby się i inne kraje, widząc to, do nas upodabniały. Poślij nam więc, władco, biskupa i nauczyciela takiego”. W Żywocie Metodego podobne padają słowa z ust posłów do cesarza bizantyjskiego. „[…] przyszli do nas rozliczni nauczyciele z Włoch, Grecji i Niemiec, którzy nas uczą rozmaicie”.

Mówiąc językiem współczesnym książęta morawscy proszą o trzy rzeczy. Po pierwsze o kerygmat, czyli zwiastowanie Słowa Bożego w lokalnym, żywym języku, po drugie koinonię, czyli wspólnotę kościelną, po trzecie diakonię, służbę miłości i kościelnej posługi. W takiej wspólnocie Słowa i służby działa Duch Święty pozwalając przenieść duchowe odrodzenie na grunt społeczny. Myślę, że istotę misji cyrylometodiańskiej można dostrzec właśnie na tych trzech płaszczyznach: kościelnej, społecznej i etycznej.

W tych trzech przejawia się prawdziwa kulturotwóczo-przemieniająca moc zwiastowanego Słowa Bożego.

Punktem wyjścia i zwornikiem wszelkich działań Greków w IX wieku była Święta Ewangelia. Podobnie było w XVI wieku w czasach Reformacji. Dla Metodego Słowiańszczyzna nie była Bizancjum, ani Bawarią, miała ona swoje oblicze. Otwarcie się Metodego na nieznane (akt wiary), nie przekreślając dotychczasowych tradycji (lokalnej salzburskiej czy rodzimej bizantyjskiej) pozwoliła na wzrost w wierze chrześcijańskiej. Konfrontacja z nieznanym, wyjście poza strefę komfortu położyły fundamenty pod wiarę w realne działanie Ducha Świętego w Kościele.

Gdy Konstantyn przybył na Morawy, przetłumaczył porządek kościelny, liturgię godzin kanonicznych (oficjum) oraz Świętą Liturgię (Służba Boża). Uprzednio, tj. przed przybyciem na Morawy przetłumaczył Ewangeliarz - aprokosi, lekcje katechetyczne.


Bracia Sołuńscy walczyli o możliwość zwiastowania Ewangelii w języku słowiańskim, odbyli dysputy w Wenecji (o czym więcej później). Kończąc ten krótki wstęp do dalszych rozważań przywołam słowa Leszka Moszyńskiego, cyrylo-metodianistę-podsumował Metodego, że [ten] „żył duchem Ewangelii i walczył jej bronią. Do jego apostolskiego życiorysu można chyba odnieść słowa z Dziejów Apostolskich „zakazywaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką […] Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr i Apostołowie” (Dz 5:28-29).

Gdy na arenę wkracza wolne i nieskrępowane głoszenie Ewangelii i sprawowania sakramentów, tam tworzy się dialektycznym polem dla dialogu wzajemne ubogacanie pomiędzy wszystkimi wyznaniami chrześcijańskimi (konfesjami). Innymi słowy, zwiastowanie Chrystusa rodzi żywą wiarę w Niego i odradza struktury społeczne. To klucz do zrozumienia relacji pomiędzy Cyrylem i Metodym a Marcinem Lutrem. Oba przedsięwzięcia stały się przestrzenią do dialogu, refleksji i odrodzenia chrześcijańskiego. Zwrot ku Chrystusowi to nadzieja dla mnie, Ciebie, Europy i świata.


Bibliografia:

· Moszyński L. (1991)Między patriarchatem w Konstantynopolu a arcybiskupstwem w Salzburgu. [w]: Cyryl Metody. Apostołowie i nauczyciele Słowian. Część 1, s. 35-44. Wyd. KUL

· Żywot św. Konstantyna – Cyryla. Tłumaczenie T. Lehr-Spławiński. [Za]: Cyryl Metody. Apostołowie i nauczyciele Słowian. Część 2. Wyd. KUL

· Żywot św. Metodego – Cyryla. Tłumaczenie T. Lehr-Spławiński. [Za]: Cyryl Metody. Apostołowie i nauczyciele Słowian. Część 2. Wyd. KUL
Rojszczak-Robińska D. Język a Kościół (propozycja rozdziału podręcznika do nauczania treści historycznojęzykowych na studiach I stopnia). Kwartalnik Językoznawczy 2010/2 (2).Źródło: http://kwartjez.amu.edu.pl/teksty/teksty2010_2_2/Rojszczak.pdf
Dufka V. (2017). Evangelization as portrayed in the liturgical and cultural expression of Saints Cyril and Methodius. [w:] Studia Bobolanum 28 nr 4 (2017): 229-240. Źródło: http://bobolanum.pl/images/studia-bobolanum/2017/04/StBob_2017_4_Dufka.pdf
Ilarion’s “Sermon on Law and Grace”. (1991)[w:] Sermons and Rhetoric of Kievan Rus' . Źródło: http://sites.utoronto.ca/elul/English/218/Ilarion.pdf
Walter de Gruyter. (2010). The Cyrillo-Methodian tradition. [w:] Comparative Slavic Studies.
Leonard Górka. (2016). Cyrylo-metodiańska ewangelizacja kultury. NURT 2 (2016) s. 26-39. Źródło: https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=557363

· Betti M. (2013). The Making of Christian Moravia (858-882). [w:] East Central and Eastern Europe in the Middle Ages, 450-1450. Tom 24. Brill.

· Aleksiejuk A.(2018).Kulturotwórcza misja Słowa Bożego. W 1155. rocznicę przybycia świętych Cyryla i Metodego na Morawy. Wydział Pedagogiczny. ChAT. Źródło: http://www.ksiadzartur.pl/uploads/posts/pdf/7712f69b57fef8bd55d8c3da6f43207c.pdf

· Wijsen F., Nissen P. (Ed). (2002). Mission is a Must: Intercultural Theology and the Mission of the Church. Rodopi PRESS.

· Dvornik, F. (1964). The Significance of the Missions of Cyril and Methodius. [w:] Slavic Review. 23(2).

· Goldberg, Eric J. (2006). Struggle for Empire: Kingship and Conflict under Louis the German, 817–876. Cornell University Press.
Hrycuniuk S. (1985). Ślady misyjnej działalności św. Metodego na ziemiach polskich[w:] Rocznik Teologiczny. Rok XXVII, Zeszyt 2. Chrześcijańska Akademia Teologiczna Warszawa. s. 15 – 28

· Ševčenko Ihor. (1964). Three Paradoxes of the Cyrillo-Methodian Mission. [w:] Slavic Review. Tom 23. Nr. 2.
Kantor. M. (1983). Medieval Slavic Lives of Saints and Princes. Universitty of Michigan.

· Klinger J. (1998). Nurt słowiański w początkach chrześcijaństwa polskiego. Białystok

· Mironowicz A. (2013). Misja metodiańska na ziemiach polskich do końca XI w. Białymstok.

· Tarasiuk T. (2013). Misja św. św. Cyryla i Metodego i jej oddziaływanie na współczesne tereny Polski.[w:] Zeszyty Cyrylo-metodiańskie. Nr 2. 2013.Wydawnictwo UMCS.

· Vlasto, A. P. (1970). The Entry of the Slavs into Christendom: An Introduction to the Medieval History of the Slavs. Cambridge University Press.

sobota, 10 października 2020

Kamil Basiński lirycznie

„Świadectwo o sobie”


Dni złe wiodły mnie
na krętych dróg rozstaje
we mgle szukałem się
by przyjaźń znów gdzieś odnaleźć

sens wielkich słów odkryłem znów
nadzieja mnie w świat do Was niosła
przez krętość ambon schodów
w światła autostrad

znam echo starych kościołów
gdzie mury mówią wiekami modłów
znam też przemowy żar
i skromność znam modlitw sal

ktoś chciał, bym mógł Wam mówić
i brać Wam czas
czy daremnie?
Dziś chcę Wam szczęście dać, które jest we mnie

dobro i zło
tysiące słów
sam nie wiem kto – człowiek, czy Bóg
kto sprawił to, że żyć się chce
gdy Słowo głoszę Wam, los śmieje się
nie jestem sam
gdy mówię Wam:
szczęście jest we mnie

gdy dni wyblakną mi
i trzeba będzie się z tym światem rozstać
podejdzie tu z niebiańskiej mgły jakaś nieznana postać
ja sam pójdę tam
gdzie czeka mnie ostatnia puenta
nie dziś - kazanie mam - a to rzecz święta

dobro i zło
tysiące słów
ja już wiem kto – Człowiek i Bóg
On sprawił to, że żyć się chce
gdy Słowo głoszę Wam, los śmieje się
nie jestem sam
gdy mówię Wam:
szczęście jest we mnie

Przez słowa moich ust 
Dziś chcę Wam szczęście dać, które jest we mnie

poniedziałek, 5 października 2020

"O niewoli babilońskiej Kościoła" (Von der babylonischen Gefangenschaft der Kirche, De captivitate Babylonica ecclesiae, praeludium)

Wydany w październiku 1520 roku traktat "O niewoli babilońskiej Kościoła" to jedno z czołowych pism programowych Marcina Lutra, w którym wittenberski profesor teologii zakwestionował po raz pierwszy naukę o siedmiu sakramentach, obowiązującą w Kościele Powszechnym od 1274 roku.

W odpowiedzi na "Kazanie o wielebnym sakramencie" (1519) doktora Lutra Augustin von Alveldt opublikował w Lipsku w czerwcu 1520  "Tractatus de communione sub utraque specie quantum ad laicos", atakując reformatorski pogląd o konieczności rozdawania Komunii pod dwiema postaciami, z winem (tzw. kielich osób świeckich). Luter postanowił początkowo nie odpowiadać na niego. Dopiero gdy Reformator dowiedział się o "Revocatio Martini Lutherii Augustiniani ad sanctam Sedem" autorstwa włoskiego dominikana Isidoro Isolaniego, który również był skierowany przeciwko nauczaniu Lutra, zajął oficjalne stanowisko. Z myślą o raczej uczonych czytelnikach napisał swój traktat po łacinie: "De captivitate Babylonica ecclesiae, praeludium" (WA 6, 484-573). Słowo „preludium” w tytule traktatu jest użyte ironicznie – dzieło staje się w ten sposób zapowiedzią dalszej krytyki papiestwa i duchowieństwa.

Marcin Luter kwestionuje w nim liczbę siedmiu sakramentów. Jego zdaniem są tylko trzy sakramenty: chrzest, pokuta (absolucja) i Wieczerza Pańska, chociaż na końcu traktatu przyznaje, że mogą istnieć tylko dwa sakramenty, ponieważ w przypadku pokuty nie ma widzialnego znaku (signum), który jest niezbędny do zreformowanego rozumienia sakramentu. Taka postawa wynika z zupełnie innego pojmowania tego słowa, o czym będzie niebawem w specjalnej etykiecie na blogu. Sakrament rozumiany przez Marcina Lutra to ustanowione przez Jezusa połączenie Słowa Bożego jako Obietnicy (promissio) i materialnej, widzialnej postaci znaku (signum). Sakramenty w tym ujęciu są widzialnymi środkami Łaski Bożej.

Doktor Luter przyjmuje podobnie rygorystyczne podejście do nauczania sakramentu, ze szczególnym uwzględnieniem Mszy Świętej. Reformator identyfikuje w niej trzy „stopnie niewoli”:

- po pierwsze wycofanie kielicha dla osób świeckich, w którym Luter pyta o argumenty Kościoła, aby z własnej inicjatywy zmienić nominację Chrystusa do jednej postaci zgodnie z obowiązującą od XII wieku doktryną o konkomitancji (chrześcijanie przyjmują tylko pod jedną formą - najczęściej chleba - zarówno Ciało jak i Krew Chrystusa);

- po drugie, doktryna przeistoczenia (transsubstancjacji), w której Luter widział krytykowaną przez niego arystotelejską naukę o rozróżnianiu formy i substancji. Warto przypomnieć, że Reformator krytykował nauki tego starożytnego filozofa już w swych dwunastu tezach filozoficznych przygotowanych na dysputację heidelberską w 1518 roku;

- po trzecie, nadużycie Mszy Świętej w rozumieniu jej jako Ofiary. Luter wyodrębnia swoje pojmowanie Wieczerzy Pańskiej na bazie kluczowych warunków: woli lub Obietnicy (promissio) i wiary. Przypisuje Obietnicę widzialnemu znakowi (komunikantom) i Słowu Chrystusa, czyli sakramentowi, aby człowiek mógł mieć Słowo bez znaku. Nauki tej nie należy źle rozumieć: Luter nie chce kwestionować przyjęcia Wieczerzy Pańskiej, a jedynie podkreśla centralne znaczenie Obietnicy (promissio) i wiary.

Jeśli chodzi o chrzest, Luter uważa go za stosunkowo niezmieniony przez Kościół. Ponownie stawia boską obietnicę i wiarę na pierwszym planie, a nie przyznaje nowy „habitus” (zwyczaj).

Podobnie jak w 95 tezach z 31.10.1517 Reformator uważa pokutę za powrót do chrztu. Ponieważ chrzest w swoim głębszym znaczeniu obejmuje śmierć i zmartwychwstanie, pokuta nie może go zastąpić. W tym kontekście Luter odwołuje się także do faktu, że ślubowanie mnicha ogranicza wolność człowieka udzieloną przez chrzest.

Wniosek: traktatem "O niewoli babilońskiej Kościoła" Marcin Luter zerwał także z Kościołem swoich czasów w nauczaniu sakramentów. Jako scenariusz wczesnego okresu Reformacji ma fundamentalne znaczenie dla ewangelickiego nauczania o sakramentach.


Podobieństwa i różnice „O niewoli babilońskiej….” i „Traktatu o dostojnym sakramencie świętego prawdziwego ciała Chrystusa i o wspólnocie” (1519; TUTAJ):

      A)   Podobieństwa:
- Wiara (fides) jest podstawą działania i pojmowania sakramentu

- Przyjmowanie Sakramentu Komunii pod dwiema postaciami (sub utraque) jest zalecane, a nie nakazane – tzw. młody Luter wzbrania się przed natychmiastowym jej wprowadzeniem do praktyk kościelnych

- katolicka nauka o transsubstancjacji (przeistoczeniu) jest niebiblijna (w Piśmie jest mowa o Prawdziwym Chlebie i Prawdziwym Winie), nielogiczna z uwagi na krytykowane przez Reformatora arystotelejskie różnicowanie formy i substancji, i niepotrzebnie zdogmatyzowana i podana jako prawidło wiary, mimo iż obowiązuje w Kościele od 1215 roku – jest konstruktem teoretycznym wprowadzonym na skutek nowego zdefiniowania Tradycji

- pojmowanie mszy świętej jako ofiary jest niebiblijne i niepotrzebnie uwydatnia rolę księdza przy przeistoczeniu

B)    Różnice:
- krytyka katolickich praktyk jest dużo silniejsza w 1520 w porównaniu z kazaniem z 1519: ma to związek z biografią Reformatora. Marcin Luter pisze „O niewoli…” w czasie, gdy otrzymał bullę papieską „Exsurge Domine” (TUTAJ) nakazującą mu odwołać postulaty w ciągu 60 dni

- w 1520 roku Luter formułuje bezpośredni związek pomiędzy Obietnicą (promissio) odpuszczenia grzechu, a wiarą i nie różnicuje już pomiędzy res (rzeczą), fides (wiarą), a signum (znakiem) jak ma to miejsce w traktacie z 1519: tym samym uwydatnia się jego przebudzenie reformatorskie (argument O. Bayera z 1970)

- w 1520 Reformator nie wspomina o Sakramencie jako wspólnocie z Jezusem Chrystusem i ze świętymi, jak ma to miejsce w 1519 roku

- sformułowany przez Doktora Lutra „Sakrament Chleba” (niem. Sakrament des Brotes) w traktacie z 1520 roku jest w zasadzie jedynym sakramentem, z którego wynikają chrzest i pokuta – w 1519 Luter rozróżnia nie tylko Sakrament Ołtarza

- msza święta jest zapowiedzią odpuszczenia win i grzechu, jako że Sakrament Ołtarza jest Nowym Przymierzem (=Testamentem), co wynika wprost ze słów prefacji „Ten kielich jest nowym przymierzem we krwi mojej, która za was będzie wylana" (por. Łk 22,20 i 1Kor 11,25), w którym udział mają wszyscy wierzący (1520)

Literatura:

1. https://lutheranreformation.org/history/the-babylonian-captivity-of-the-church/ Lutheran Reformation. 2016-01-12. Retrieved 2019-11-13.

2. B. K. Holm, De captivitate Babylonica ecclesiae, praeludium. In: V. Leppin, G. Schneider-Ludorff (Hrsg.), Das Luther-Lexikon, 2015, 153-154.

czwartek, 1 października 2020

Teza miesiąca - Teza 79


79 - Gdy mówi się, że krzyż odpustowy z pieczęcią papieża, który dumnie jest wystawiany (w kościołach), ma taką samą wartość, jak Krzyż Chrystusowy, jest to bluźnierstwem Boga.