piątek, 27 listopada 2020

O Katarzynie Melanchton

 Dokładnie 500 lat temu Filip Melanchton poślubił w Wittenberdze Katarzynę Krapp. Z tej okazji chciałbym przypomnieć jej postać.

Filip Melanchton

Katharina (1497-1557) była córką krawca Hansa (Hieronymusa) Krappa (1469-1515) i Kathariny Münzer (1468-1548). Znane jest jej rodzeństwo: siostra Anna Barbara Krapp wyszła za mąż za Johannesa Schwertfegera, a po jego śmierci  - za Sebaldusa Münsterera. Braćmi Kathariny Melanchton byli Christoph, Hans, Caspar, Andreas i Hieronymus Krapp (1490–1563), który kontynuował interes krawiecki ojca i był kilkakrotnie wybierany na burmistrza.

Rodzina Krappów była jedną z wiodących rodzin w Wittenberdze - ojciec Hans (Hieronymus) był burmistrzem od 1494 roku. W momencie zawarcia małżeństwa z Filipem Melanchtonem ojciec Katarzyny nie żył od czterech lat, a jej posag był minimalny.

Po przyjeździe do Wittenberdze Melanchton wynajął prosty dom, który często nazywał „budą”. Tam mieszkał ze swoim asystentem (famulusem) Johannesem Kochem. Ten pochodził z Ilsfeld koło Heilbronn i przeniósł się do Wittenbergi na semestr zimowy 1516, gdzie ukończył studia 22 marca 1518, uzyskując stopień naukowy Baccalaureus artium. Następnie służył rodzinie Melanchtonów, między innymi zajmował się domem i pomagał w opiece nad dziećmi. Johannes Koch miał dwóch synów, ale nie prowadził własnego domu. Zmarł 3 kwietnia 1553.

Przed ślubem Melanchtona doktor Luter obawiał się o zdrowie przyjaciela, na co najwyraźniej miał wpływ styl życia Filipa i Johannesa: nieregularne posiłki, odbiegające od standardu XVI wieku warunki higieniczne itd. Aby polepszyć warunki życia Melanchtona, ale także zatrzymać go w Wittenberdze, Marcin Luter rozpoczął szukanie żony dla Melanchtona w 1520 roku.

Kiedy Katharina i Filip Melanchton zawarli małżeństwo, mieli po dwadzieścia trzy lata. Do zaręczyn prawdopodobnie doszło około 26/28 sierpnia 1520. Melanchton zaprosił na uroczystość weselną 27 listopada 1520 roku. Początkowo para mieszkała w „budzie”, jak z żalem zauważył Marcin Luter. Poprzez swoje małżeństwo Katharina stała się częścią gospodarstwa domowego, które bardzo różniło się od jej rodziców: tradycyjna koncepcja domu opierała się na „małżeństwie zawodowym”, to znaczy, że mąż i żona biorą udział w wykonywaniu „zawodu”, czy to handlu kupieckiego, czy to rękodzieła lub pracy na wsi. Organizacja pracy w gospodarstwach domowych finansowanych z zajęć akademickich była zupełnie inna: tutaj żywicielem był tylko mąż, żona zaś, wspierana przez famulusa,  musiała poświęcić się kuchni i dzieciom. Ich obszary pracy zostały rozdzielone, męskie i żeńskie sfery życia uległy większemu zróżnicowaniu. Chociaż żona Filipa pochodziła z szanowanej rodziny, a Melanchton dobrze zarabiał jako profesor uniwersytecki, w domu panował wieczny niedostatek materialny. Stałe wizyty członków uniwersytetu, którzy gromadzili się przy dyskusjach przy stole w domu Melanchtona oraz młodych studentów, których Filip nauczał i którymi opiekował się w swojej schola domestica jako osobisty mentor, zmniejszały regularnie  budżet gospodarstwa domowego. Katharina i Filip mieli jedną wspólną cechę: chęć niesienia pomocy. Pod tym względem była ona bardzo podobna do swojego męża, który był znany z wydawania i rozdawania pieniędzy z niemal nieracjonalną hojnością. Czasami w domu Melanchtonów nie było już gotówki na bieżące wydatki. Dzięki staraniom sekretarza elektora Jerzego Spalatina wypłacono Filipowi później z kasy elektorskiej roczną pensję w wysokości 200 guldenów.

Relacje z Kathariną Luter nie zawsze były harmonijne, chociaż obie rodziny mieszkające blisko siebie w Wittenberdze. Jak wszystkim innym rodzinom, rada miejska w Wittenberdze zaaprobowała  tylko jedną kozę, ponieważ obawiano się, że zbyt wiele kóz zniszczy groble nad Łabą. Jednak ze względu na wielu uczniów, którzy musieli być karmieni w schola domestica, Katharina Melanchton złożyła wniosek o trzymanie trzech kóz na wolności. Żona Lutra, która była postrzegana jako asertywna i odnosząca sukcesy w sprawach finansowych, interweniowała przeciwko temu. Ale Katharina Melanchton otrzymała pozwolenie miasta.

Czworo dzieci Melanchtonów - dwie córki i dwóch synów - urodziło się w „budzie”. Najstarsza córka Anna urodziła się 24 sierpnia 1522, najstarszy syn Filip 21 lutego 1525 roku. Trzecie dziecko, Georg, zmarł w wieku trzech lat w 1529, a Magdalena urodziła się 19 lipca 1531.

Katharina Melanchton wspierała swoją najstarszą córkę Annę, która żyła w nieszczęśliwym małżeństwie z Georgem Sabinusem, poetą i lokalnym dyplomatą, późniejszym pierwszym rektorem Albertyny w Königsbergu. Kiedy urodziło się czwarte dziecko jej córki, pojechała do niej do Frankfurtu nad Odrą, by pomóc w opiece. Katharina Melanchton interweniowała w negocjacjach płacowych swojego zięcia na jego korzyść.

Dopiero w 1536 roku, w tym samym miejscu, gdzie stała „buda”, położono kamień węgielny pod nowy dom (znany dzisiaj jako Melanchthonhaus przy Collegienstraße 62). Anna Münsterer mieszkała przez lata z Melanchtonami jako przybrana córka; jej matka była siostrą Kathariny. Münstererowie zmarli na zarazę, która podobno wybuchła w ich domu w październiku 1539 roku przez studentów, którzy często podróżowali. Siostrzenica Anna Münsterer pozostawała pod opieką rodziny Melanchtonów aż do ślubu z Ulrichem Sitzingerem 20 sierpnia 1548 roku.

Niewiele wiadomo o Katharinie Melanchton, nie zachował się po niej żaden dokument. A jednak w pisemnych świadectwach jej męża ujawnia się odważna i silna wierna kobieta, która stanęła przed swoim losem bez lęku. Katharina prawdopodobnie cierpiała na przewlekłą chorobę wątroby, która najwyraźniej zaczęła się objawiać w 1536 roku. Kiedy zmarła 11 października 1557 roku o godzinie trzeciej nad ranem, obecny był przy niej Jakob Milich, jej córka Magdalena z mężem i wnuczkami. Filip w tym czasie brał udział w dyspucie w Wormacji, po powrocie popadł w chroniczne przygnębienie. Miejsce spoczynku Kathariny Melanchton nie jest znane.

 

Literatura:

1.       H. Scheible, Melanchthon. Vermittler der Reformation. C. H. Beck, 2016, 311-322.

2. W. Schwendenmann (Hrsg.), Philipp Melanchthon: 1497–1997; die bunte Seite der Reformation; das Freiburger Melanchthon-Projekt. LIT Verlag, 1997, 40f.

3. H. Ellrich, Die Frauen der Reformatoren, 2012, 13-14.

piątek, 20 listopada 2020

Wolność chrześcijanina w traktacie Marcina Lutra (WA 7, 20-38)

"O wolności chrześcijanina" (De libertate christiana, Von der Freiheit eines Christenmenschen) to traktat, w którym Marcin Luter przedstawia swoje stanowisko w trzydziestu punktach (tzw. "po..."). Pismo jest zadedykowane papieżowi Leonowi X. Z jego polskim tłumaczeniem można zapoznać się TUTAJ.

Treść:

Na początku pisma Reformator stawia dwie pozornie sprzeczne tezy:


Natura człowieka ma dwoisty charakter. Wittenberski Reformator rozróżnia w traktacie człowieka zewnętrznego z potrzebami cielesnymi, materialnymi, i człowieka wewnętrznego z potrzebami duchowymi. Te dwie sprzeczne sobie natury nadają sens powyższym tezom pisma.

W dalszych akapitach „Po...” Luter przypisuje następujące warunki i fakty tym przeciwstawnym stwierdzeniom:


Tekst Lutra wraz ze wzrostem „Po...” uczy coraz głębszej wiary chrześcijańskiej, która kończy się cudowną wolnością. Powyższa - niekompletna - tabela wyraźnie pokazuje ten dalszy rozwój i wzrost.

1. poziom: obiektywnie trzeźwa dyskusja faktów

2. poziom: przerażony wysokimi oczekiwaniami Boga. Zawodni ludzie nie mogą spełnić jego moralnych i etycznych standardów. Często musimy odpowiedzieć „nie” na pytanie, czy mamy wystarczająco dużo miłości do wrogów. Perspektywa osądzenia według tych standardów w Sądzie Ostatecznym jest przerażająca.

3. poziom: Kochająca ręka Boga podnosi nas, uwalnia i daje nam moc - przykłady: Izajasz 6,5–8 i Objawienie 1:17. Teraz połączeni z Bogiem możemy chodzić w głębokim bezpieczeństwie z łatwością i siłą. Tak animowani przez Boga możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy i wiele ulepszyć. Nawet jeśli nigdy nie osiągniemy doskonałości na tej ziemi, mamy miliony nowych możliwości. W ten sposób jesteśmy mocno zakotwiczeni w Jego Łasce.

Podstawą do takiego twierdzenia jest dla Lutra fragment 1 Listu do Koryntian (9,19): "Tak więc będąc wolny wobec wszystkich, samego siebie uczyniłem niewolnikiem wszystkich".

Marcin Luter uważa, że Pismo Święte składa się zasadniczo z dwóch części: przykazań (Prawo, Zakon) i obietnicy (Ewangelia). Pierwsza ma na celu uświadomienie człowiekowi jego grzeszności; człowiek bowiem, będąc z natury złym, nie może spełnić wszystkich przykazań. Człowiek starający się osiągnąć zbawienie na podstawie Prawa staje się jego niewolnikiem, a im bardziej jest gorliwy w jego przestrzeganiu, tym bardziej druzgocąca jest dla niego świadomość własnej słabości. Druga część niesie z sobą rozwiązanie: usprawiedliwienie z łaski przez wiarę, które wyzwala człowieka. Jednak usprawiedliwiony człowiek popada niejako w nową niewolę, lecz zupełnie innego rodzaju: staje się niewolnikiem miłości, a za jej sprawą sługą Boga i bliźniego; niemożliwe jest bowiem dla Lutra, by człowiek świadomy wartości Bożej łaski, nie stał się Bogu całkowicie posłusznym.

Stojąc na straży zasad sola gratia (Jedynie Łaska) i sola fide (Jedynie Wiara) doktor Luter uważa, że uczynki nie dają zbawienia – człowiek nie staje się dobry przez dobre uczynki, lecz dobro przemienionego przez łaskę człowieka jest źródłem dobrych uczynków. Zauważa też konieczność praktyk pokutnych, postów i sprawowania dobrych uczynków dla umartwiania ciała, które stanowi przeszkodę dla uzyskania przez człowieka wewnętrznego (duchowego) prawdziwej wolności. Wyraża też pogląd, że sprawowanie niektórych uczynków jest potrzebne dla unikania zgorszenia u słabiej umocnionych w wierze, choć same w sobie nie są one konieczne.

Jednym z przejawów wolności chrześcijanina jest według Marcina Lutra powszechne kapłaństwo wiernych, które podjął w piśmie programowych "Do szlachty niemieckiej...". Reformator nauczał, że każdy chrześcijanin jest kapłanem i wszyscy kapłani są względem siebie równi. Hierarchia duchownych, według Lutra, istnieje wyłącznie na płaszczyźnie administracyjnej i duszpasterskiej, jednakże wszyscy chrześcijanie, zarówno duchowni jak i świeccy, pozostają względem siebie równi pod względem otrzymanych święceń kapłańskich.

Pismo Lutra zachęca zatem wszystkich do uwolnienia się od wyniszczających lęków i do osiągnięcia pełnej wolności przekonań: "Panie, ja wierzę, pomóż mojej niewierze!" (Mk 9,24)

Wiary można uczyć się, praktykować i trenować - jest to proces uczenia się przez całe życie. Jeśli mamy małą wiarę, zaczynamy od niej. Można również zapytać Boga z wielką wątpliwością, a następnie zauważyć, że Bóg to usłyszał (Łk 13: 18-19). Następnym razem modlimy się pewniej. Jeśli jestem nowy w pracy, koledzy pomogą mi i pokażą, jak to zrobić. Tak samo jest w wierze, gdy inni modlą się za nas. Możemy również uczyć się na podstawie doświadczeń innych, przyjmując dzieloną przez nas wiedzę. W ogrodzie wspinaczkowym wspinamy się po ścianach bez obaw, ponieważ jesteśmy zabezpieczeni linami. Najbardziej skutecznym wyzwoleniem od strachu była wiara w Boga: „Co chcemy teraz powiedzieć? Jeśli Bóg jest za nami, któż może być przeciwko nam? ”(Rz 8:31). Głębokie przekonanie, że Bóg nas broni, uwalnia od strachu.

Literatura:

1. I. Dingel, Von der Freiheit eines Christenmenschen (1520) - Historische und theologische Aspekte. In: I. Dingel, H. P. Jürgens (Hrsg.), Meilensteine der Reformation, 2014, 122-131.

2. V. Leppin, Die fremde Reformation, 2017, 135-138.

piątek, 13 listopada 2020

"O wolności chrześcijanina" (Von der Freiheit eines Christenmenschen, De libertate christiana)

"O wolności chrześcijanina" (WA 7, 20-38) to wydany w listopadzie 1520 roku traktat należący do tzw. pism programowych doktora Marcina Lutra. Dzieło to jest zaliczane do najsłynniejszych pism reformacyjnych. "De libertate christiana" znane jest w języku polskim pod tytułem "O wolności chrześcijańskiej". Nie jest to jednak w pełni poprawne tłumaczenie zarówno z języka łacińskiego, jak i niemieckiego. W tytule "Von der Freiheit eines Christenmenschen" zwrot "eines Christenmenschen" jest przydawką określającą rzeczownik "Freiheit" (wolność) w dopełniaczu liczby pojedynczej od rzeczownika z zaimkiem nieokreślonym "ein Christenmensch" (chrześcijanin), a nie od przymiotnika "christlich" (chrześcijański). Poza tym to nie wolność jako ponadczasowa i niezbywalna wartość, a chrześcijanin jako osoba jest podmiotem i adresatem stawianych w traktacie tez.

Powodem do napisania traktatu była bulla papieża Leona X "Exsurge Domine" wydana 15 czerwca 1520 (TUTAJ), według której teolog z Wittenbergi miał 60 dni na odwołanie swoich krytycznych uwag dotyczących ówczesnych praktyk w Kościele Powszechnym. Wysłannik papieski Karl von Miltitz z Saksonii próbował mediować w sporze między doktorem Lutrem a papiestwem, prosząc go o napisanie listu pojednawczego do papieża Leona X oraz małego dokumentu poświęconego papieżowi.

W średniowieczu wielu innowatorów zbuntowało się przeciwko moralnie zniszczonemu Kościołowi: J. Wycliff, J. Hus itd. Chcieli skorygować błędną historię (łac. corrigere), przywrócić wczesny Kościół (łac. restituere), odnowić skorumpowaną doktrynę (łac. renovare) i przeprojektować urzędy kościelne (łac. reformare).

W okresie wczesnoreformacyjnym dominowało stare pojęcie "Bożej sprawiedliwości" wprowadzonej w średniowieczu jako tzw. iustitia distributiva/activa, zgodnie z którym Bóg osądzał człowieka za jego czyny w imię reguły suum cuique (każdemu, co się należy). Najczęściej było głoszone potępienie grzesznika przez gniewnego, surowego i tak rozumianego sprawiedliwego Boga. Grzeszny człowiek mógł choć po części ubłagać Boga dzięki swym dobrym uczynkom a później kupowaniu odpustów w formie listów odpustowych. Takie rozumienie Bożej sprawiedliwości było głęboko znienawidzone przez Marcina Lutra. Według niego Bóg, który poświęcił swojego Syna za grzechy każdego z nas nie może być Bogiem gniewu, ale Bogiem miłości, a Jego miłosierdzie jest bezgraniczne. Sprawiedliwość Boża jest bierna (jako tzw. iustitia passiva), bo człowiek zostaje usprawiedliwiony przez Boga nie ze względu na swoje zasługi, dobre uczynki i praktyki religijne, a jedynie dzięki darmo i niezasłużenie danej Łasce Miłości, która zrealizowała się w pełni w Wielkopiątkowej Ofierze (sola gratia, teologia krzyża).

Pismo "O wolności chrześcijanina" wyznacza intelektualno-historyczną granicę między średniowieczem a współczesnością. W tezach doktor Luter postulował sumę wolności chrześcijańskich. Nie stoją one obok siebie niezależnie, ale raczej, zgodnie z dzisiejszym rozumieniem, reprezentują raczej sekwencję argumentów: centralna idea polega na odwróceniu podstawowej koncepcji relacji między religią a wolnością, która obowiązywała do tego czasu.

Tekst Lutra miał niepożądany przez autora wpływ na wojnę chłopską na terenie Niemiec, ponieważ powstańcy powiązali termin "wolność" (używany przez Lutra w czysto teologicznym sensie) z militarnym wyzwoleniem z aktualnej sytuacji życiowej, ucisku poddaństwa. Wittenberski Reformator bardzo krytycznie odniósł się do ich działań mających charakter przemocy w piśmie z 1525 roku, a pojęcie "wolności ewangelickiej" ulega wciąż na nowo zdefiniowaniu. "O wolności chrześcijanina" zainspirowała także Erazma z Rotterdamu do zajęcia stanowiska w tej kwestii. W traktacie "De libero servo" (O wolnej woli) rozpoczął korespondencję z Marcinem Lutrem.

Literatura:

I. Dingel, Von der Freiheit eines Christenmenschen (1520) - Historische und theologische Aspekte. In: I. Dingel, H. P. Jürgens (Hrsg.), Meilensteine der Reformation, 2014, 122-131.

czwartek, 5 listopada 2020

Johannes Tetzel

Johannes Tetzel (1465-1519)
Urodził się w mieście Pirna (Saksonia) w 1465 roku jako syn lipskiego złotnika, Hansa Tetzla. Studiował teologię i filozofię. W 1489 wstąpił do zakonu dominikanów. Początkowo był kaznodzieją. W 1502 wyznaczony przez papieża do propagowania odpustu jubileuszowego, którego udzielał odtąd przez całe swoje życie. W 1509 został ustanowiony inkwizytorem na obszarze polskiej prowincji dominikańskiej, natomiast w 1517 został wyniesiony przez papieża Leona X do godności komisarza ds. odpustów w Świętym Cesarstwie Rzymskim.

W swojej działalności handlowej Tetzel posunął się do sporządzenia listy opłat za odpuszczenie różnych rodzajów grzechów. Twierdził, że jego odpusty mogą chronić dusze, które znieważyły Marię Pannę. Sprzedawał odpusty za zmarłych a także za grzechy jeszcze nie popełnione, traktując darowanie win wyłącznie jako pewnego rodzaju transakcję (więcej o tym TUTAJ). Przypisuje się mu autorstwo powiedzenia: Skoro pieniądz w szkatule zadzwoni, duszę z czyśćca do nieba wygoni (niem. Sobald der Gülden im Becken klingt, im huy die Seel im Himmel springt). W 1517 próbował dokonać zbiórki pieniędzy na trwającą w Rzymie budowę Bazyliki św. Piotra i spłatę długu arcybiskupa Magdeburga Albrechta z Brandenburgii za kupno tytułu arcybiskupa Moguncji (symonia), co stanowiło inspirację dla Marcina Lutra przy pracy nad 95 tezami z 31.10.1517.

W 1517 zdobył tytuł licencjata Świętej Teologii na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, a następnie doktora Świętej Teologii (1518), za obronę w dwóch mowach doktryny o odpustach przeciwko nauce doktora Lutra. Oskarżenie, iż sprzedaje pełne odpuszczenie grzechów jeszcze nie popełnionych wywołało ogromny skandal. Marcin Luter uznał jego działalność za złą i niedopuszczalną oraz rozpoczął publicznie wypowiadać się przeciwko niemu.

Karl von Miltitz, kanonik katedry w Moguncji, zarzucał mu popełnienie licznych oszustw i defraudacji, twierdził też, że miał dwoje nieślubnych dzieci. Przestraszony Tetzel wycofał się wówczas do klasztoru w Lipsku, tam też zmarł w 1519. W okresie tym był już całkowicie skompromitowany i nie udzielał się publicznie. Na łożu śmierci otrzymał uprzejmą korespondencję od doktora Lutra, który pocieszył umierającego adwersarza.


Literatura:

1. H. Boehmer: Der junge Luther. Martin Luther und die Reformation: Mit 39 Abbildungen nach Holzschnitten und Kupferstichen des 16. Jahrhunderts. Diplomica Verlag, 2018, 65.

2. L. Schorn-Schütte, Die Reformation. Vorgeschichte, Verlauf, Wirkung, 2006, 32.

3. E. Bünz: „der große Schreihals“ Johann Tetzel. Vortrag im Leibnizforum Leipzig, 27. September 2016.