Dni złe wiodły mnie
na krętych dróg rozstaje
we mgle szukałem się
by przyjaźń znów gdzieś odnaleźć
sens wielkich słów odkryłem znów
nadzieja mnie w świat do Was niosła
przez krętość ambon schodów
w światła autostrad
znam echo starych kościołów
gdzie mury mówią wiekami modłów
znam też przemowy żar
i skromność znam modlitw sal
ktoś chciał, bym mógł Wam mówić
i brać Wam czas
czy daremnie?
Dziś chcę Wam szczęście dać, które jest we mnie
dobro i zło
tysiące słów
sam nie wiem kto – człowiek, czy Bóg
kto sprawił to, że żyć się chce
gdy Słowo głoszę Wam, los śmieje się
nie jestem sam
gdy mówię Wam:
szczęście jest we mnie
gdy dni wyblakną mi
i trzeba będzie się z tym światem rozstać
podejdzie tu z niebiańskiej mgły jakaś nieznana postać
ja sam pójdę tam
gdzie czeka mnie ostatnia puenta
nie dziś - kazanie mam - a to rzecz święta
dobro i zło
tysiące słów
ja już wiem kto – Człowiek i Bóg
On sprawił to, że żyć się chce
gdy Słowo głoszę Wam, los śmieje się
nie jestem sam
gdy mówię Wam:
szczęście jest we mnie
Przez słowa moich ust
Dziś chcę Wam szczęście dać, które jest we mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz