1. Etymologia
Na postrzeganie Żydów jako „Żydów pieniężnych” wpływa szeroko rozpowszechniony frazes „lichwa”, który pierwotnie był po prostu niemieckim słowem oznaczającym odsetki, pochodzącym z łacińskiego census (= szacunki). Termin „lichwa” pochodzi od średnio-wysoko-niemieckiego wuocher, staro-wysoko-niemieckiego wuochar (oznaczającego potomstwo, zysk (odsetkowy), wzrost lub wzrost). Obie formy wywodzą się z germańskiego rdzenia *wōkra- = „dochód, odsetki”. Znacznie później rozwinęło się to w znaczenie w sensie zbyt wysokiego oprocentowania przy pożyczaniu pieniędzy lub osiąganiu nieproporcjonalnie wysokiego zysku przy sprzedaży towarów. W tłumaczeniu Nowego Testamentu dokonanym przez Marcina Lutra z września 1522 terminy „odsetki” i „lichwa” są nadal równoważne. „Interes żydowski” stał się w XVIII i XIX wieku antyżydowskim określeniem lichwy lub odsetek lichwiarskich. „Żyd pieniężny” (niem. Geldjude) stał się synonimem lichwiarzy i „lichwy żydowskiej”.
2. Historia
Od Judasza Iskarioty, który zdradził Chrystusa za trzydzieści srebrników, po postać Shylocka i Rothschildów, prawie żaden stereotyp w historii chrześcijańskiego Zachodu nie jest tak zjadliwy jak stereotyp żądnego pieniędzy Żyda. Historycy przez długi czas byli zdania, że w średniowieczu Żydzi dominowali w lichwie, gdyż chrześcijanom zakazano brania odsetek. Skargi, a nawet oburzenie na żydowskich lichwiarzy byłyby powszechne. Jednakże pogląd ten nie jest słuszny. W rzeczywistości zakaz odsetek miał na celu przejawy wewnątrz chrześcijaństwa. Na przykład Bernhard von Clairvaux (1090–1153) w liście skierowanym do duchowieństwa i ludności wschodniej Frankonii i Bawarii określił chrześcijańskich lichwiarzy jako jeszcze gorszych od żydowskich. W tym celu posłużył się łacińskim neologizmem judaizare w odniesieniu do pożyczania pieniędzy na procent, a więc pejoratywnym określeniem, które miało opisywać „zwykłe żydowskie zachowanie”. Tym oskarżeniem chciał skrytykować pożyczanie pieniędzy przez chrześcijan, co było wówczas dość powszechne.
- W 1139 roku na Soborze Laterańskim II kanon 13 zabraniał arcybiskupom, biskupom i opatom jakiegokolwiek zakonu pobieraniem odsetek.
- W 1179 roku na Soborze Laterańskim III kanon 25 zakazywał pod groźbą ekskomuniki coraz większej zbrodni polegającej na pobieraniu przestępczych odsetek („jakby wykonywali je zgodnie z prawem”). Duchowni, którzy pozwalali na spekulacje, mieli zostać natychmiast zawieszeni.
- W 1215 roku na Soborze Laterańskim IV kanon 67 zakazywał Żydom „lichwy poważnej i nadmiernej, […] którymi w krótkim czasie wyczerpują majątek chrześcijan”. W związku z tym była zakazana „ciężka i nadmierna lichwa” – a więc „ciężkie i nadmierne odsetki” – a nie „zwykła lichwa” – „zwykłe odsetki”.
Jednak stereotyp żydowskiej lichwy rzadko można spotkać w niemieckich popularnych kazaniach lub innych tekstach niemieckich po XII wieku. Jedynymi źródłami potwierdzającymi tę zależność są kroniki miast niemieckich. Celem agitacji kościelnych kaznodziejów przeciwko lichwie był przede wszystkim chrześcijański lichwiarz. Połączenie pożyczania pieniędzy przez Żydów z rzekomą profanacją gospodarza stało się jednak strategią przeciwko konspiracyjnej realizacji żydowskiego dążenia do władzy i zniesławieniu religijnemu. W swoich kazaniach minoryci skarżyli się na rzekomą lichwę Żydów i tym samym wielokrotnie prowokowali zamieszki. Jan Kapistran (1386–1456) uczynił wybuchowe tematy antyżydowskie, takie jak „lichwa wobec Żydów”, „pogwałcenie opłatka” i „morderstwo rytualne”, głównymi punktami swoich kazań, co doprowadziło do jednego z najgorszego wypadków tamtych czasów we Wrocławiu w 1453 roku. Argument o lichwie był podsycany przez włoskich mnichów żebraczych, zwłaszcza franciszkanów, w XV wieku poprzez podburzające kazania w całym Cesarstwie. Bernardyn ze Sieny (1380–1444) zaatakował lichwę żydowską wśród chrześcijan. Bernardyn z Feltre (1439–1494) uważał natomiast za „plagę” Żydów: wzywany przez wiele miast jako rozjemca, wszędzie podżegał do pogromów. Czyniąc to, zignorował papieskie listy ochronne i skarżył się w Rzymie, że zachęcają one do „zarozumiałości” Żydów wobec chrześcijan. W rezultacie papieże Eugeniusz IV i Mikołaj V zachwiali się i częściowo odwołali do kanonów Soboru Laterańskiego IV. Ani mnisi, ani papieże nie rozumieli ekonomicznych konieczności rodzącego się merkantylizmu: nie wzięli pod uwagę, że bez odsetek nie są możliwe żadne transakcje pieniężne i handel. Zwłaszcza biedniejsi rzemieślnicy i właściciele małych przedsiębiorstw w miastach byli uzależnieni od instytucji pożyczkowych, które, jak wyjaśniono powyżej, były zarezerwowane dla Żydów. Oni z kolei utrzymywali się głównie z odsetek i z nich musieli opłacać także swoje podatki. W rezultacie nieuchronnie podnosili stopy procentowe, gdy chrześcijańscy władcy żądali od nich wyższych podatków.
![]() |
Na dachu wieży kościoła św. Piotra i Pawła w Rosheim w Alzacji siedzi „Żyd-lichwiarz” z sakiewką w dłoni |
Krzyżowcy, którzy zaciągnęli pożyczki, zostali zwolnieni z przysięgi płacenia lichwy, a ich wierzycielom nakazano spłatę odsetek. Władza świecka zmusiła Żydów do rezygnacji z odsetek i do tego czasu mieli oni zakaz kontaktów z chrześcijanami. Krzyżowcom przyznano preferencyjne warunki spłaty faktycznego długu. Aż do XIX wieku polityką wielu władców było postrzeganie Żydów jako pożytecznych kolekcjonerów pieniędzy. Byli przedstawicielami władzy i pobierali podatki od ludu, ale z kolei musieli płacić ogromne sumy władcom i cesarzowi. Zatem stereotyp chciwego pożyczkobiorcy i lichwiarza, używany przez poborców podatkowych, nie trzymał się prawdziwych odbiorców pieniędzy, czyli władców, ale ich pośredników, Żydów.
Znane postacie historyczne wzmacniały antysemickie uprzedzenia, jakoby system finansowy był w rękach Żydów. W 1858 roku francuski wczesny socjalista Pierre-Joseph Proudhon przypisał Żydom „handlowe i lichwiarskie pasożytnictwo” i ogłosił ich żydowskimi pasożytami. Dla Alphonse’a Toussenela (1803–1885) „Żyd, lichwiarz i handlarz pieniędzmi” były synonimami (po francusku „Juif, lichwiarz, trafiquant sont pour moi synonimes”). Amerykański poeta Ezra Pound (1885–1972) w kilku swoich wydanych w 1937 roku „Pieśniach“ polemizował z Usurą (łac. lichwa), którą uważał za „rak świata” i opisywał jako typowo żydowską. Obraz ten przeniknął głęboko do świadomości ludzi poprzez legendy, powieści ludowe i karykatury i został wyraźnie ucieleśniony w Shylocku u „Kupca Weneckiego“ Williama Szekspira z 1600 roku. Kiedy Szekspir pisał tę sztukę, w Anglii nie było Żydów. Wypędzono ich już w 1290 roku. Jego lichwiarz Shylock był już produktem tradycyjnej, ustalonej idei, a nie rzeczywistych obserwacji.
Postać Josepha Süßa Oppenheimera (1698–1738), jednego z najsłynniejszych przykładów czynnika dworskiego, który został stracony w Stuttgarcie w 1738 roku po nagłej śmierci swego władcy księcia Karola Aleksandra (1684–1737) z powodu (rzekomo) żydowskiej „kabały”. Uprzedzenia utrwaliły się: w 1827 roku Wilhelm Hauff opublikował swoją nowelę „Jud Süß”, w 1925 roku ukazała się powieść Lwa Feuchtwangera pod tym samym tytułem, w 1930 roku Paul Kornfeld opublikował sztukę „Jud Süß”, w 1934 roku w kinach brytyjskich pojawił się film „Jud Süß” Lothara Mendesa, w 1940 roku Veit Harlan nakręcił narodowosocjalistyczny film propagandowy o tym samym tytule. W 1938 roku Julius Streicher, szef wydawnictwa „Der Stürmer”, umożliwił etniczno-antysemickiemu autorowi Peterowi Deegowi (1908–2005) opublikowanie między innymi swojej książki „Żydzi dworscy” („Hofjuden”). Deegowi zależało na udowodnieniu, że Żydzi od późnego średniowiecza składali się z „żydów dworskich”. Chciwość pieniędzy”, „nienasycone obżarstwo” i „zbrodnicza natura rasy żydowskiej” miały na celu podbicie dominacji nad światem. Społecznym przeciwieństwem (nielicznych) uprzywilejowanych Żydów dworskich była szeroka warstwa „judaizmu żebraczego”. Żydzi byli oficjalnie tolerowani tylko wtedy, gdy byli przydatni ze względu na bogactwo, jakie mogli od nich wymusić. Żydów, którzy nie potrafili wykazać określonego minimalnego poziomu zamożności lub zalegali z płaceniem haraczu, wypędzano z kraju. Aby zarobić na życie, musieli polegać na podróżowaniu jako handlarze i żebracy. Liczni członkowie rodzin bankowych Rothschildów i Warburgów są uważani za prototypowych „Żydów lichwiarzy”.
Chociaż w konstytucji II Rzeszy Niemieckiej z 1871 roku przyznano Żydom i nie-Żydom równy status prawny, w wielu tekstach i obrazach pojawiały się rażące uprzedzenia antysemickie, takie jak „naturalna bliskość” Żydów do handlu pieniężnego. Wilhelm Busch (1832–1908) złośliwie posługiwał się tymi antysemickimi kliszami.
![]() |
Karykatura z 1869 roku |
Pojawiły się teorie spiskowe, jak choćby w „Protokołach Mędrców Syjonu“ opublikowanych na początku XX wieku, które obowiązują do dziś. W swoim horrorze „Biarritz” (źródło „Protokołów mędrców Syjonu”) z 1868 roku Hermann Goedsche, alias sir John Retcliffe, opisał rzekome działania Żydów w bankowości i giełdzie, którzy mieli posługiwać się pieniędzmi jako broń. W swojej książce „Spisek – prawdziwa historia protokołów mędrców Syjonu“ Will Eisner zdemaskował prześladowanie Żydów i żałował, że jego praca „nie będzie w stanie wbić kolejnego gwoździa do trumny tego strasznego, przypominającego wampira oszustwa. ” W 1939 roku Hermann Esser (1900–1981) podjął stereotypowe uprzedzenia zawarte w „Protokołach…” w swojej broszurze „Żydowska plaga świata – Zmierzch Żydów na świecie“. Na przykład opisuje w niej Świątynię w Jerozolimie jako „żydowski bank centralny”, a Stary Testament miał nawoływać do wyzysku wszystkich nie-Żydów. Esser wymienia wiele indywidualnych przykładów, za pomocą których opisuje stosunek Żydów do pieniędzy, ale przede wszystkim potępia całościowy kolektyw żydowski: „Judaizm jest ucieleśnieniem materializmu w najwyższej mocy zmysłowości, zdobywania, oszustwo, egoizm, bezduszność i żądza władzy”. Zniesławienie rzekomo żydowskich metod prowadzenia biznesu zajęło także stosunkowo dużo miejsca w „Podręczniku kwestii żydowskiej”, który ukazał się po raz pierwszy w 1907 roku. W 1913 roku jego autor Theodor Fritsch opublikował pod pseudonimem obszerny traktat o „Żydach w handlu i tajemnicy ich sukcesu”. Dotyczy to także broszury Henry'ego Forda zatytułowanej „Międzynarodowy Żyd”, opublikowanej w latach 1920–1922. Dopiero w 1986 roku burmistrz Korschenbroich Degenhardt Wilderich Graf von Spee-Mirbach (CDU) stwierdził, że aby zreorganizować budżet miasta, „trzeba byłoby zabić kilku bogatych Żydów”, po czym burmistrz musiał podać się do dymisji.
Historyk Wolfgang Geiger krytykuje fakt, że uprzedzenia te przetrwały do dziś w podręcznikach do historii szkół średnich, a nawet w Encyklopedii Brockhausa z 2004 roku czy leksykonie uczniów Dudena. Chociaż w dziedzinie historii niemiecko-żydowskiej nastąpił znaczny postęp w sektorze akademickim dzięki nowym instytutom i szeroko zakrojonym pracom badawczym, nie dotyczy to w takim samym stopniu sektora szkolnego.
Abraham Foxman opisuje sześć aspektów uprzedzeń wobec Żydów, które leżą u podstaw „antysemityzmu ekonomicznego”. Przetrwały do dziś i można je znaleźć na całym świecie, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Argentynie i Hiszpanii:
- Wszyscy Żydzi byli bogaci.
- Żydzi byli skąpi i chciwi.
- Potężni Żydzi kontrolowali świat biznesu.
- Judaizm skupił się na zysku i materializmie.
- Żydom wolno było oszukiwać nie-Żydów.
- Żydzi wykorzystali swoją władzę dla dobra „swojego gatunku”.
Średniowieczne stereotypy „Żydów-lichwiarzy” przetrwały do XXI wieku. Na przestrzeni wieków różne rodzaje wizualizacji przekładały ten temat na „Żydzi jako wrogowie chrześcijaństwa i ludzkości”, „Żydzi i Antychryst” oraz „Żydzi i dominacja nad światem”. Tropy te przenoszą się do dzisiejszego zsekularyzowanego i „całkowicie skapitalizowanego” świata. Według niemieckiego uczonego i badacza antysemityzmu Winfrieda Freya są one przekazywane z pokolenia na pokolenie i nadal wpływają na różne formy dyskursu, od agitacji politycznej i karykatury po książki dla dzieci. Wydane w 1938 roku przez narodowych socjalistów zarządzenie wykluczające Żydów z niemieckiego życia gospodarczego wzmocniło średniowieczny wizerunek „Żyda-lichwiarza”.
W opublikowanej w 1911 roku książce „Żydzi i życie gospodarcze” socjolog i ekonomista Werner Sombart (1863–1941) obwiniał Żydów za ustanowienie kapitalizmu. Antysemicki stereotyp, który wpływa na europejską teorię i praktykę gospodarczą od czasu wczesnośredniowiecznego zakazu lichwy, napiętnował naród żydowski jako osobę odgrywającą szczególną rolę w gospodarce. Sombart nie tylko scharakteryzował szczególną zdolność Żydów do kapitalistycznego systemu gospodarczego, ale także przypisał „Żydom dworskim“ decydującą rolę w powstaniu i rozwoju nowoczesnego państwa. Udział ten opiera się na usługach Żydów jako dostawców i finansistów. Sombart to jeden z niemieckich intelektualistów, który takie wielowiekowe stereotypy wspierał pseudonaukową argumentacją, co nadało antysemityzmowi szczególnie brutalną siłę w pierwszej połowie XX wieku. Taka linia argumentacyjna spotkała się z ostrym sprzeciwem historyków. Oskarżyli Sombarta o wykorzystanie prawie żadnych oryginalnych źródeł na poparcie swoich twierdzeń. Na przykład historycy Felix Rachfahl (1867–1925) i Hermann Wätjen (1876–1944) potrafili wykazać dla swoich obszarów badawczych, jak jednostronne i często niedokładne były tezy i stwierdzenia Sombarta. Dla Friedemanna Schmolla (* 1962) Sombart zbudował w ten sposób pomost do otwartego antysemickiego antykapitalizmu. Nie ma też wzmianki o „Amerykanach pieniądza”, „Arabach pieniądza”, „Chińczykach pieniądza” czy „Rosjanach pieniądza”, mimo że jest tam znacznie więcej zamożnych ludzi, którzy odgrywają ważną rolę w gospodarce światowej.
Historyk Hannah Ahlheim (* 1978) pisze, że „specyficznie nowoczesne myślenie antysemickie i obrazy «Żyda ekonomicznego» opierają się na «prawdziwych» strukturach społecznych i gospodarczych, które ukształtowały społeczeństwo i porządek gospodarczy przełomu XIX i XX wieku i w ten sposób ukształtowało także życie i świat wewnętrzny antysemitów. Ale to właśnie ten wewnętrzny świat, to wewnętrzne konflikty, pragnienia, lęki i agresje, to fantazje antysemitów, które stają przed nami w postaci „Żyda”, że „patrzą” w abstrakcję postać Żyda i wydają się być w stanie to udowodnić na konkretnych ludziach i strukturach.”
3. Krytyka ze strony nauk historycznych
Założenie, że w średniowieczu Żydów zmuszano do lichwy poprzez zakaz oprocentowania obowiązujący wyłącznie chrześcijan i wykluczenie z cechów, jest krytykowane w badaniach historycznych. Finanse nie były bynajmniej jedynymi źródłami utrzymania Żydów w średniowieczu, ale były szczególnie przedmiotem zainteresowania tradycyjnego chrześcijańskiego antyjudaizmu. W sektorze rzemiosła szczególnie widoczna była linia podziału między Europą Zachodnią i Wschodnią. O ile w Europie Zachodniej, gdzie cechy przez wieki wykluczały Żydów, pracowało zaledwie kilku rzemieślników żydowskich, o tyle w Europie Wschodniej było wielu żydowskich rzemieślników, krawców i szewców, piekarzy i złotników. Statut kaliski (1264) przyznał polskim Żydom szerokie prawa, w tym wolność wyznania oraz prawo do handlu i podróżowania, które obowiązywały do końca XVIII wieku.
Gospodarcze znaczenie mniejszości żydowskiej w nowo powstających miastach przełomu XII i XIII wieku w nowej roli – czy to jako handlarzy, pożyczkodawców, czy też zarządców mennic – miało dwojakie konsekwencje. Z jednej strony pokrywał potrzeby pieniężne rozwijającej się gospodarki pomimo zakazu stóp procentowych, z drugiej zaś oznaczał, że mógł być dyskryminowany i prześladowany. Każdy, kto nie mógł już nigdzie dostać pożyczki chrześcijańskiej, mógł pożyczyć pieniądze w żydowskich lombardach na procent. Konotacja „żydowskiego pieniądza” i stereotypowy obraz „żydowskiego lichwiarza” mają tu swoje korzenie i na przestrzeni wieków tradycyjnego kulturowo antyjudaizmu uformowały cały zespół mitów mających wpływ na chrześcijańską późną starożytność poprzez Lutra aż po dzień dzisiejszy. Zawód lichwiarza był oczerniany jako niemoralny, a Żydów fałszywie przedstawiano jako chciwych, skąpych i pozbawionych skrupułów. Sytuacja ta nasiliła się wraz z powstaniem chrześcijańskiej inkwizycji, zakonów żebraczych i ruchu ubóstwa w późnym średniowieczu. Dokonano absurdalnych prognoz, na przykład pożyczenie jednego guldena skutkowałoby astronomicznymi długami ze względu na skutki odsetek składanych ekstrapolowanych na 20 lat. Były to zazwyczaj pożyczki krótkoterminowe lub, w przypadku lombardów, zazwyczaj towary o niskiej wartości, takie jak patelnie, garnki, pościel czy odzież.
Pastorka Madison Clinton Peters (1859–1918) już w 1899 roku próbowała obalić ten mit. Jednak krytyczne spojrzenie na średniowieczną historię Żydów w Niemczech zaczęło się zmieniać dopiero w latach 90-tych XX wieku i zyskało nowe perspektywy, m.in. dotyczące historycznego mitu „bogatego Żyda”. Wbrew powszechnemu przekonaniu chrześcijański zakaz odsetek był w rzeczywistości niezbyt przestrzegany. Prawo kanoniczne było i jest fałszywie utożsamiane z rzeczywistością prawną. Prawo kanoniczne nie było prawem świeckim. Od 1179 roku Kościół mógł jedynie grozić lichwiarzom odmową chrześcijańskiego pochówku, niespowiadaniem się i przyjmowaniem komunii, a od 1274 roku ekskomuniką za ich życia. Obydwa dotyczyły wyłącznie chrześcijan.
Natomiast cechy ograniczały się do miast, przez co Żydzi na terenach wiejskich zajmowali się wieloma rzemiosłami. Podobnie niezbędne było rzemiosło i wszelkiego rodzaju zajęcia w społecznościach żydowskich, takie jak krawcy, szewcy, kowale, tkacze, piekarze, lekarze, stolarze, rolnicy, handlarze lub różne zajęcia rytualne, takie jak rabini, rzeźnicy, rzeźnicy i inni. Istniały także zawody, które były pogardzane przez średniowieczne społeczeństwo, do których zaliczały się młynarze, pasterze, kamieniarze, garbarze, fryzjerzy i fryzjerzy. Rzemiosła te przez wieki zaliczane były do zawodów nieuczciwych – w sensie zawodów niehonorowych – i dlatego nie były zakazane Żydom.
Zdecydowana większość ludności żydowskiej żyła w złych warunkach, przez co nie miała środków na działalność lichwiarską. Żydowskie lichwy różniły się pod pewnymi względami od chrześcijańskich. Do czasu pojawienia się we Włoszech pierwszych publicznych lombardów w XV wieku Żydzi mieli przywilej zajmowania się lombardami. To uczyniło ich pożyczkodawcami dla „małych ludzi”, obywateli, rzemieślników i chłopów. Niewątpliwie jednak nieliczni zamożni Żydzi współpracowali ze znacznie liczniejszymi chrześcijańskimi lichwiarzami, choć nie pozwala to na żadne odniesienia do Żydów ani na jakiekolwiek uogólnienia.
W średniowieczu transakcje finansowe nie były bynajmniej dokonywane wyłącznie przez Żydów. Znanych jest wielu chrześcijańskich lichwiarzy, jak na przykład istniejący do dziś Banca Monte dei Paschi di Siena, Compagnia dei Bardi, Medici, którzy prowadzą interesy bankowe od XIV wieku, Kawerschen czy Longobardowie, wielu mieszkańców Asti i Arras, Pepoli (zwłaszcza Romeo Pepoli, Taddeo Pepoli) lub w Anglii Audleyowie i Caursinis. Zakon franciszkanów założył pierwsze lombardy we Włoszech, tzw. Monte di Pietà, które pobierały od pożyczkobiorców jedynie oprocentowanie „pokrywające koszty” w wysokości około 10%. Pierwszy z nich powstał w 1462 roku w Perugii, kolejne Montes w 1463 w Orvieto, 1471 w Viterbo, 1473 w Bolonii i 1483 w Mediolanie.
Literatura:
1. W. Geiger, „Geldverleiher“ gegen „Bankiers“ – Entstehung des Geldverkehrs und dessen Träger. Klischee und Wirklichkeit des Mittelalters, AG Deutsch-Jüdische Geschichte im Verband der Geschichtslehrer Deutschlands. Abgerufen am 15. August 2020.
2. M. Gailus, Die Erfindung des „Korn-Juden“. Zur Geschichte eines antijüdischen Feindbildes des 18. und frühen 19. Jahrhunderts, in: Historische Zeitschrift 272 (2001), 3, 597–622.
3. S. Lipton, Dark Mirror. The Medieval Origins of Anti-Jewish Iconography, 2014,171-199.
4. M. Dorninger, „Von dem grossen vberschlag deß Judischen Wuchers“? Notizen zum Bild des (Wucher-)Juden im (Spät-)Mittelalter. In: Aschkenas 20, 2010 (2), 479–504.
5. C. Escher, Wucherjude. In: W. Benz (Hrsg.): Handbuch des Antisemitismus. Bd. 3: Begriffe, Ideologien, Theorien, 2008, 348-349.
6. M. Toch, Die Juden im mittelalterlichen Reich, Reihe: Enzyklopädie deutscher Geschichte, 44, 2014, 39-40.
7. D. Diner, Enzyklopädie jüdischer Geschichte und Kultur: Band 3: He–Lu, 2016, 84–88.
8. A. H. Foxman, Jews and Money: The Story of a Stereotype, 2010, 84-105.
9. W. Benz, Antisemitismus. Präsenz und Tradition eines Ressentiments, 2015, 29ff.
10. M. C. Peters, Capitel 9: The Jew in finance. In: Justice To The Jew: The Story Of What He Has Done For The World (englisch),1899, 230.
Historyk Wolfgang Geiger krytykuje fakt, że uprzedzenia te przetrwały do dziś w podręcznikach do historii szkół średnich, a nawet w Encyklopedii Brockhausa z 2004 roku czy leksykonie uczniów Dudena. Chociaż w dziedzinie historii niemiecko-żydowskiej nastąpił znaczny postęp w sektorze akademickim dzięki nowym instytutom i szeroko zakrojonym pracom badawczym, nie dotyczy to w takim samym stopniu sektora szkolnego.
Abraham Foxman opisuje sześć aspektów uprzedzeń wobec Żydów, które leżą u podstaw „antysemityzmu ekonomicznego”. Przetrwały do dziś i można je znaleźć na całym świecie, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Argentynie i Hiszpanii:
- Wszyscy Żydzi byli bogaci.
- Żydzi byli skąpi i chciwi.
- Potężni Żydzi kontrolowali świat biznesu.
- Judaizm skupił się na zysku i materializmie.
- Żydom wolno było oszukiwać nie-Żydów.
- Żydzi wykorzystali swoją władzę dla dobra „swojego gatunku”.
Średniowieczne stereotypy „Żydów-lichwiarzy” przetrwały do XXI wieku. Na przestrzeni wieków różne rodzaje wizualizacji przekładały ten temat na „Żydzi jako wrogowie chrześcijaństwa i ludzkości”, „Żydzi i Antychryst” oraz „Żydzi i dominacja nad światem”. Tropy te przenoszą się do dzisiejszego zsekularyzowanego i „całkowicie skapitalizowanego” świata. Według niemieckiego uczonego i badacza antysemityzmu Winfrieda Freya są one przekazywane z pokolenia na pokolenie i nadal wpływają na różne formy dyskursu, od agitacji politycznej i karykatury po książki dla dzieci. Wydane w 1938 roku przez narodowych socjalistów zarządzenie wykluczające Żydów z niemieckiego życia gospodarczego wzmocniło średniowieczny wizerunek „Żyda-lichwiarza”.
W opublikowanej w 1911 roku książce „Żydzi i życie gospodarcze” socjolog i ekonomista Werner Sombart (1863–1941) obwiniał Żydów za ustanowienie kapitalizmu. Antysemicki stereotyp, który wpływa na europejską teorię i praktykę gospodarczą od czasu wczesnośredniowiecznego zakazu lichwy, napiętnował naród żydowski jako osobę odgrywającą szczególną rolę w gospodarce. Sombart nie tylko scharakteryzował szczególną zdolność Żydów do kapitalistycznego systemu gospodarczego, ale także przypisał „Żydom dworskim“ decydującą rolę w powstaniu i rozwoju nowoczesnego państwa. Udział ten opiera się na usługach Żydów jako dostawców i finansistów. Sombart to jeden z niemieckich intelektualistów, który takie wielowiekowe stereotypy wspierał pseudonaukową argumentacją, co nadało antysemityzmowi szczególnie brutalną siłę w pierwszej połowie XX wieku. Taka linia argumentacyjna spotkała się z ostrym sprzeciwem historyków. Oskarżyli Sombarta o wykorzystanie prawie żadnych oryginalnych źródeł na poparcie swoich twierdzeń. Na przykład historycy Felix Rachfahl (1867–1925) i Hermann Wätjen (1876–1944) potrafili wykazać dla swoich obszarów badawczych, jak jednostronne i często niedokładne były tezy i stwierdzenia Sombarta. Dla Friedemanna Schmolla (* 1962) Sombart zbudował w ten sposób pomost do otwartego antysemickiego antykapitalizmu. Nie ma też wzmianki o „Amerykanach pieniądza”, „Arabach pieniądza”, „Chińczykach pieniądza” czy „Rosjanach pieniądza”, mimo że jest tam znacznie więcej zamożnych ludzi, którzy odgrywają ważną rolę w gospodarce światowej.
Historyk Hannah Ahlheim (* 1978) pisze, że „specyficznie nowoczesne myślenie antysemickie i obrazy «Żyda ekonomicznego» opierają się na «prawdziwych» strukturach społecznych i gospodarczych, które ukształtowały społeczeństwo i porządek gospodarczy przełomu XIX i XX wieku i w ten sposób ukształtowało także życie i świat wewnętrzny antysemitów. Ale to właśnie ten wewnętrzny świat, to wewnętrzne konflikty, pragnienia, lęki i agresje, to fantazje antysemitów, które stają przed nami w postaci „Żyda”, że „patrzą” w abstrakcję postać Żyda i wydają się być w stanie to udowodnić na konkretnych ludziach i strukturach.”
3. Krytyka ze strony nauk historycznych
Założenie, że w średniowieczu Żydów zmuszano do lichwy poprzez zakaz oprocentowania obowiązujący wyłącznie chrześcijan i wykluczenie z cechów, jest krytykowane w badaniach historycznych. Finanse nie były bynajmniej jedynymi źródłami utrzymania Żydów w średniowieczu, ale były szczególnie przedmiotem zainteresowania tradycyjnego chrześcijańskiego antyjudaizmu. W sektorze rzemiosła szczególnie widoczna była linia podziału między Europą Zachodnią i Wschodnią. O ile w Europie Zachodniej, gdzie cechy przez wieki wykluczały Żydów, pracowało zaledwie kilku rzemieślników żydowskich, o tyle w Europie Wschodniej było wielu żydowskich rzemieślników, krawców i szewców, piekarzy i złotników. Statut kaliski (1264) przyznał polskim Żydom szerokie prawa, w tym wolność wyznania oraz prawo do handlu i podróżowania, które obowiązywały do końca XVIII wieku.
Gospodarcze znaczenie mniejszości żydowskiej w nowo powstających miastach przełomu XII i XIII wieku w nowej roli – czy to jako handlarzy, pożyczkodawców, czy też zarządców mennic – miało dwojakie konsekwencje. Z jednej strony pokrywał potrzeby pieniężne rozwijającej się gospodarki pomimo zakazu stóp procentowych, z drugiej zaś oznaczał, że mógł być dyskryminowany i prześladowany. Każdy, kto nie mógł już nigdzie dostać pożyczki chrześcijańskiej, mógł pożyczyć pieniądze w żydowskich lombardach na procent. Konotacja „żydowskiego pieniądza” i stereotypowy obraz „żydowskiego lichwiarza” mają tu swoje korzenie i na przestrzeni wieków tradycyjnego kulturowo antyjudaizmu uformowały cały zespół mitów mających wpływ na chrześcijańską późną starożytność poprzez Lutra aż po dzień dzisiejszy. Zawód lichwiarza był oczerniany jako niemoralny, a Żydów fałszywie przedstawiano jako chciwych, skąpych i pozbawionych skrupułów. Sytuacja ta nasiliła się wraz z powstaniem chrześcijańskiej inkwizycji, zakonów żebraczych i ruchu ubóstwa w późnym średniowieczu. Dokonano absurdalnych prognoz, na przykład pożyczenie jednego guldena skutkowałoby astronomicznymi długami ze względu na skutki odsetek składanych ekstrapolowanych na 20 lat. Były to zazwyczaj pożyczki krótkoterminowe lub, w przypadku lombardów, zazwyczaj towary o niskiej wartości, takie jak patelnie, garnki, pościel czy odzież.
Pastorka Madison Clinton Peters (1859–1918) już w 1899 roku próbowała obalić ten mit. Jednak krytyczne spojrzenie na średniowieczną historię Żydów w Niemczech zaczęło się zmieniać dopiero w latach 90-tych XX wieku i zyskało nowe perspektywy, m.in. dotyczące historycznego mitu „bogatego Żyda”. Wbrew powszechnemu przekonaniu chrześcijański zakaz odsetek był w rzeczywistości niezbyt przestrzegany. Prawo kanoniczne było i jest fałszywie utożsamiane z rzeczywistością prawną. Prawo kanoniczne nie było prawem świeckim. Od 1179 roku Kościół mógł jedynie grozić lichwiarzom odmową chrześcijańskiego pochówku, niespowiadaniem się i przyjmowaniem komunii, a od 1274 roku ekskomuniką za ich życia. Obydwa dotyczyły wyłącznie chrześcijan.
Natomiast cechy ograniczały się do miast, przez co Żydzi na terenach wiejskich zajmowali się wieloma rzemiosłami. Podobnie niezbędne było rzemiosło i wszelkiego rodzaju zajęcia w społecznościach żydowskich, takie jak krawcy, szewcy, kowale, tkacze, piekarze, lekarze, stolarze, rolnicy, handlarze lub różne zajęcia rytualne, takie jak rabini, rzeźnicy, rzeźnicy i inni. Istniały także zawody, które były pogardzane przez średniowieczne społeczeństwo, do których zaliczały się młynarze, pasterze, kamieniarze, garbarze, fryzjerzy i fryzjerzy. Rzemiosła te przez wieki zaliczane były do zawodów nieuczciwych – w sensie zawodów niehonorowych – i dlatego nie były zakazane Żydom.
Zdecydowana większość ludności żydowskiej żyła w złych warunkach, przez co nie miała środków na działalność lichwiarską. Żydowskie lichwy różniły się pod pewnymi względami od chrześcijańskich. Do czasu pojawienia się we Włoszech pierwszych publicznych lombardów w XV wieku Żydzi mieli przywilej zajmowania się lombardami. To uczyniło ich pożyczkodawcami dla „małych ludzi”, obywateli, rzemieślników i chłopów. Niewątpliwie jednak nieliczni zamożni Żydzi współpracowali ze znacznie liczniejszymi chrześcijańskimi lichwiarzami, choć nie pozwala to na żadne odniesienia do Żydów ani na jakiekolwiek uogólnienia.
W średniowieczu transakcje finansowe nie były bynajmniej dokonywane wyłącznie przez Żydów. Znanych jest wielu chrześcijańskich lichwiarzy, jak na przykład istniejący do dziś Banca Monte dei Paschi di Siena, Compagnia dei Bardi, Medici, którzy prowadzą interesy bankowe od XIV wieku, Kawerschen czy Longobardowie, wielu mieszkańców Asti i Arras, Pepoli (zwłaszcza Romeo Pepoli, Taddeo Pepoli) lub w Anglii Audleyowie i Caursinis. Zakon franciszkanów założył pierwsze lombardy we Włoszech, tzw. Monte di Pietà, które pobierały od pożyczkobiorców jedynie oprocentowanie „pokrywające koszty” w wysokości około 10%. Pierwszy z nich powstał w 1462 roku w Perugii, kolejne Montes w 1463 w Orvieto, 1471 w Viterbo, 1473 w Bolonii i 1483 w Mediolanie.
Literatura:
1. W. Geiger, „Geldverleiher“ gegen „Bankiers“ – Entstehung des Geldverkehrs und dessen Träger. Klischee und Wirklichkeit des Mittelalters, AG Deutsch-Jüdische Geschichte im Verband der Geschichtslehrer Deutschlands. Abgerufen am 15. August 2020.
2. M. Gailus, Die Erfindung des „Korn-Juden“. Zur Geschichte eines antijüdischen Feindbildes des 18. und frühen 19. Jahrhunderts, in: Historische Zeitschrift 272 (2001), 3, 597–622.
3. S. Lipton, Dark Mirror. The Medieval Origins of Anti-Jewish Iconography, 2014,171-199.
4. M. Dorninger, „Von dem grossen vberschlag deß Judischen Wuchers“? Notizen zum Bild des (Wucher-)Juden im (Spät-)Mittelalter. In: Aschkenas 20, 2010 (2), 479–504.
5. C. Escher, Wucherjude. In: W. Benz (Hrsg.): Handbuch des Antisemitismus. Bd. 3: Begriffe, Ideologien, Theorien, 2008, 348-349.
6. M. Toch, Die Juden im mittelalterlichen Reich, Reihe: Enzyklopädie deutscher Geschichte, 44, 2014, 39-40.
7. D. Diner, Enzyklopädie jüdischer Geschichte und Kultur: Band 3: He–Lu, 2016, 84–88.
8. A. H. Foxman, Jews and Money: The Story of a Stereotype, 2010, 84-105.
9. W. Benz, Antisemitismus. Präsenz und Tradition eines Ressentiments, 2015, 29ff.
10. M. C. Peters, Capitel 9: The Jew in finance. In: Justice To The Jew: The Story Of What He Has Done For The World (englisch),1899, 230.