czwartek, 30 listopada 2023

Filip Melanchton w Mowach Stołowych


Filip Melanchton, najbliższy współpracownik Marcina Lutra, towarzyszył mu praktycznie podczas każdego wieczornego posiłku. Nic dziwnego zatem, że występuje w ponad stu Mowach Stołowych. Filip brał chętnie udział w rozmowach z doktorem Lutrem, czy Justusem Jonasem. Tematy tych rozmów były rozmaite, np. astrologia i astronomia (np. WA TR 2,1480; WA TR 3,2892), studenckie czasy w Heidelbergu (WA TR 5,5428), wizytacje szkolne (WA TR 4,4791), dzieci (WA TR 5,5257) itd. Oczywiście nie mogło zabraknąć dyskusji o bieżących sprawach teologicznych i politycznych. Pewnego wieczoru 1532 roku komentuje List do Rzymian (WA TR 1,316), innego razu – Księgę Jeremiasza (WA TR 2,2296). Kiedy indziej opowiada o śmierci elektora Fryderyka III Mądrego (WA TR 1,42), innym razem dyskusja schodzi na temat krόla angielskiego Henryka VIII Tudora (WA TR 4,4957). Melanchton jest nazywany rόżnie w Mowach Stołowych: Philippus, Magister, Doctorus … Na potrzeby tego postu wybrałem kilka Mόw Stołowych z Filipem Melanchtonem jako ich uczestnikiem:

Mowa nr 5007 (WA TR 4): Książki Filipa. Filip napisał dużo ładnych książek, ale żadna nie traktuje o karze. List do Rzymian, czy do Kolosan, albo w jego loci communes – to są boskie książki, i wiara i jej obrona!

Mowa nr 1545 (WA TR 2): Praca Filipa. Filip pracuje tak, że w dialektyce nikt mu nie dorόwna. Znałem ją, ale Filip nauczył mnie apelować do sedna sprawy. Nikt nie potrafi docenić finansowo jego pracy i dlatego mieszka w ubogim domu. Boże, pomoόż mu! On powinien pόjść prosto do nieba i taką oto dostać zapłatę. Świat nawet nie umiałby spłacić wszystkich jego starań i pracy.

Mowa nr 4056 (WA TR 4): O dyskusjach. Doktor Martinus Luther opowiadał o dyskusjach w szkołach nazywanych circulares, i o tym, jak odbywają się one na fakultetach (teologicznych), według jakich reguł itd. I to podoba mi się że młodzi ludzie i studenci przynoszą na te dysputy swoje argumenty, rόżnej mocy i celności. Nie podoba mi się, z jaką ostrością Filip Melanchton ocenia je i prowadzi te młode duszyczki w zakłopotanie. Trzeba im pozwolić iść jak po schodach, stopień po stopniu. Nikt nie będzie nagle najlepszy!

Mowa nr 5257 (WA TR 5): Obyczaje przy stole u Filipa. Podczas posiłku zwanego coena (wieczorem) chłopiec modli się z pomocą katechizmu, a dziewczynka czyta jego niemiecką wersję Lutra, a następnie sięgają po Psalm 6, by wysławiać Pana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz