czwartek, 5 maja 2022

O sercu w Mowach Stołowych

Czym dla Marcina Lutra było serce? Jego obraz łączy naukę przedreformacyjną z opisem serca w psalmach. Dla wittenberskiego Reformatora to nie tylko organ ciała. Serce opisuje bowiem człowieka jako „istotę woli”. To pojęcie zastępuje się niekiedy wyrazami bliskoznacznymi voluntas (wola) oraz conscientia (świadomość). Doktor Luter przypisywał mu zasadniczą funkcję dla życia duchowego, w jego rozważaniach nad kwestiami teologicznymi zajmowało ono niezwykle ważne miejsce. A co znajdziemy o sercu w Mowach Stołowych?

Mowa nr 1092 (WA TR 1): Zatwardziałe serce nie daje obietnic...nie boi się gróźb (...)

Mowa nr 1812 (WA TR 1): Westchnienie serca. „Krzyk i westchnienie serca powodują taki hałas, że słyszy je nie tylko sam Bóg, ale i wszystkie anioły w niebie. Tak też powiedział Mojżesz, gdy przybył nad Morze Czerwone. Krzyczał drżeniem, ale nie otworzył ust. „O, Panie, Panie – mówił – co mam teraz robić? Jak się tam dostanę? Przeze mnie zginie marnie cały naród. To nie jest żadna pomoc: za nami są nasi wrogowie, Egipcjanie, po obu stronach – wysokie góry. To nam się dzieje.” Bóg odpowiedział „Dlaczego krzyczysz?” jak gdyby chciał powiedzieć „Dlaczego powodujesz tak duży hałas?” (…) Mojżesz wzdychał tak głośno, iż uszy Pana Boga napełniły się jego krzykiem i spytał „Dlaczego krzyczysz?” Pan przeprowadził naród przez Morze Czerwone wbrew wszelkiemu rozumowi…”

Mowa nr 2982b (WA TR 3): Prezent od diabła przez czarodziejkę. Doktor Marcin mówił sporo o czarach, o napięciu serca (niem. Herzgespann, dawne określenie astmy) i snach, z którymi borykała się jego matka dzięki czarom sąsiadki, tak że obie musiały zaprzestać kontaktu z sobą. Pewnego razu sąsiadka biła jej dzieci tak, że te krzyczały w niebo głosy, a za to ukarał ją kaznodzieja, na którego rzuciła urok: żadne lekarstwo nie pomogło mu i umarł. Sąsiadka odziedziczyła po nim wszystko, wrzuciła jego ciało do wody, a bez niego nie można było odnaleźć prawowitych spadkobierców. 

Mowa nr 3015 (WA TR 3): Poruszone obietnicami serce nie jest zatwardzone, tylko pokorne, ani nie odstraszają go groźby, ani biczowanie i nie zostałoby przez to ulepszone, że może stać się jeszcze bardziej zatwardziałe. 

Mowa nr 5245 (WA TR 5):  Bóg bada ludzkie serce, rozum, ręce i stopy poprzez swoje Słowo. „Tylko Bóg bada ludzkie serce dzięki swojemu Słowu tak, że wchodzi ono w kontakt z własnym rozumem jak gdyby chciało wiedzieć, jak jest złe i zepsute. Tak, bo jest wrogiem Pana, o czym pisze Paweł w Liście do Rzymian (Rz 8). Bóg jednak sprawia swym Słowem, że serce ludzkie poznaje prawdę o Nim (Rz 8,7), a grzech przestaje mieć jakąkolwiek moc, i po tym krótkim i marnym żywocie osiąga ono życie wieczne...

Mowa nr 6024 (WA TR 5): Smutek powoduje choroby ciała. Gdy opowiedziano Doktorowi Marcinowi Lutrowi o chorobie pewnego mężczyzny, ten odparł: „To jest owoc smutku, bo jeśli serce jest przejęte i smutne, całe ciało słabnie. Choroby serca takie jak: smutek, pokusy itd., są poważnymi chorobami. Jestem prawdziwym Łazarzem, wyćwiczony w chorobach!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz