czwartek, 26 maja 2022

Filip Melanchton i astrologia

Z domu F. Melanchtona w Wittenberdze
Melanchton odrzucił heliocentryczny pogląd Mikołaja Kopernika, ponieważ geocentryczny model odpowiada Biblii. Przyjaciel Marcina Lutra był bardzo zainteresowany udoskonaleniem astronomii i drogę do tego opracował w powrocie do starożytnych źródeł, w tym przypadku do Klaudiusza Ptolemeusza, którego „Tetrabiblos” przetłumaczył na łacinę. Melanchton uniknął polemiki z Kopernikiem, podając Arystarcha z Samos jako przeciwnika.

Rheticus, jeden z dwóch profesorów matematyki w Wittenberdze, był przekonany o słuszności idei Kopernika. Kiedy w 1542 roku przeniósł się z Wittenbergi do Norymbergi, aby tam wydrukować dzieła Kopernika, Filip przekazał mu list polecający. Sam Melanchton opracował wykłady z teorii przyrody (fizyki), które również zostały wydrukowane jako podręcznik w 1549 roku.

„Punkt wyjścia do poznania teorii przyrody” (łac. „Initia doctrinae phisicae”) to tytuł dzieła Filipa Melanchtona z 1549 roku (ostatnie wspomniane w tekście wydarzenie to położenie planety Mars 1549 w rozdziale „De tribus supremis Planetis”) napisane humanistyczną łaciną. Pod tytułem wymienionym w dziele Melanchton opracowuje filozofię przyrody swoich czasów do nauczania przedmiotów ścisłych na Uniwersytecie w Wittenberdze. Tekst podzielony jest na nienumerowane rozdziały, a struktura podręcznika opiera się na trzech księgach, dlatego jest cytowany zgodnie z nagłówkami rozdziałów i numerami kolumn w tekście podanym poniżej.

Dom F. Melanchtona (Wittenberga). Foto: K. Basiński
W pierwszych sześciu rozdziałach pracy Melanchton wyjaśnia swoje idee i podstawowe pojęcia, a także podaje pewne odniesienia do wykorzystanych źródeł. W rozdziale „Quid est physica doctrina?” (Czym jest wyuczona teoria przyrody? ) jest omawiany ruch wszystkich ciał w przyrodzie, ich stawanie się i przemijanie, przyczyną tego jest mieszanie się pierwiastków. W skrócie przedstawiono główne tematy jego koncepcji nauk przyrodniczych (gwiazdy, medycyna), odrzucenie starożytnych lektorów (czyli mistrza czytania, nauczyciela) - cała ludzka wiedza ostatecznie znajduje się w Bogu.

W rozdziałach „Quae doctrina usitate nuncupatur Physica?” („Jaki użytek naukowy ma teoria przyrody?”, kol. 182ff) oraz „Quis est finis et Usus physices?” („Jaki jest cel i zastosowanie filozofii przyrody?”, kol. 189ff) jest omawiane niebo, stałe przyczyny ruchu słońca i księżyca oraz tzw. stellae errantes i znaki zodiaku. Materia pod niebem, świat podksiężycowy i ludzie są według Melanchtona pod ich wpływem. Autor przypisuje wielkie znaczenie spotkaniu „suchych” planet Saturn i Marsa z „suchymi” znakami zodiaku Lwa i Barana (kol. 182), a tym samym podąża śladami starożytnego przyrodnika Klaudiusza Ptolemeusza. Melanchton przypisuje starożytnemu filozofowi przyrody Talesowi z Miletu zbadanie wpływu komety na epidemie (kol. 185). W medycynie Melanchton zwraca szczególną uwagę na praktyczne odniesienie. Na przykładzie zapalenia opłucnej (szwy z boku, o których wspomina Izydor z Sewilli: Etymologiae, 4,6,8 i Caelius Aurelianus: De morbis acutis et chronicis, 2,16,100), opisuje metody lecznicze, takie jak nacięcie żyły, drenaż krwi i podawanie leków (Sp. 185), ale także odpoczynek może prowadzić do szybkiego wyzdrowienia. W tym miejscu autor odwołuje się do Aulus Cornelius Celsus (kol. 190).

W „Estne certitudo aliqua doctrinae physicae?” („Czy poznana teoria przyrody jest pewna ?”, kolumna 185ff) Melanchton postrzega Boga jako pierwszą uniwersalną siłę i w ten sposób daje naukom przyrodniczym metafizyczną podstawę. Wyraża to kilkakrotnie w tym rozdziale” „... proposita est oculis, ut naturae opificem Deum queramus” („... jasne jest, że jako twórcy przyrody szukamy Boga”, kol. 188), ale pisma starożytnego świata dają również badaczowi przyrody pewność. Arystoteles w swoich pracach filozofii przyrody wskazał dwa sposoby uzyskania pewności naukowej: od przyczyn (causae) do skutków (effectus) i od skutków do przyczyn (kol. 193f). Podczas, gdy inne starożytne idee filozoficzne są zdecydowanie odrzucane (furores, deliramenta), w szczególności Demokryta z Abdery, Epikurejczyków i stoików, Arystoteles jest cytowany w wielu miejscach jako źródło, m.in. jego praca „De generatione et corruptione” (kol. 184). Cały tekst można interpretować jako przedstawienie i badanie filozofii przyrody Arystotelesa.

Po wprowadzeniu następuje lista 70 rozdziałów. Po trzech tematach teologicznych (De Deo, De Providentia = opatrzność, troska, De contingentia) autor opisuje siedem rozdziałów z astronomii. Jednak za „De stellis, et earum motibus et viribus” („O gwiazdach, ich ruchach i siłach”, kol. 229 i dalej) znajdują się 63 kolumny z obszernymi obrazami ruchu słońca, księżyca i planet, które zajmują znaczną część pierwszej książki. Rozdział „Quis est motus mundi?” („Jaki jest ruch świata?”, kol. 216) nie pojawia się pod nagłówkami. Tutaj Melanchton najostrzej argumentuje przeciwko opinii, że Ziemia porusza się, a nie Słońce, to znaczy przeciwko heliocentrycznemu spojrzeniu na świat. Chociaż wymienia starożytnego przedstawiciela tej doktryny Arystarcha z Samos, ale nie jego współczesnych, którzy trzymaliby się jej od aliquid amore novitatis (uzależnienie od innowacji).

Kolejne rozdziały dotyczą głównie „Fizyki” Arystotelesa w odniesieniu do innych dzieł. Autor przybliża również różne tematy naukowe: o wiatrach, o tęczówce, o częściach ciała człowieka.

Filip Melanchton przedstawia geocentryczny model opracowany i rozpowszechniony przez starożytnych filozofów przyrody: kulista ziemia (rozdział „Quae est figura mundi?” („Jaki kształt ma świat?”, kol. 215)), nieruchoma w środku ośmiu sfer niebieskich (rozdział „Quis est motu mundi?” („Jaki jest ruch świata?”, kol. 216)). Jeśli chodzi o problem trwania świata, Filip nie podąża za starożytnymi źródłami. Arystoteles widział świat bez początku i końca, ale dla niego to dotyczy (rozdział „An sit aeternus mundus, an vero ceperit, et an sit corruptibilis” („Czy świat jest wieczny, czy naprawdę się zaczął i czy się skończy”, kol. 221f )): „Adsentiamus autem doctrinae a Deo traditae, quae ait hunc Mundum conditum esse ... et sine fine mansurum esse domicilium anglorum et hominum” („Zgadzamy się z nauką przekazaną przez Boga, że ​​ten świat został założony ... i bez końca jest to miejsce zamieszkania aniołów i ludzi”).

W kosmologii średniowiecza rozwinęła się idea dziewiątej (primum mobile, kryształowe niebo) i dziesiątej (ultimum mobile, empirean) sfery niebieskiej, związanej m.in. z ideami chrześcijańskimi. angielskiego astronoma Johannesa de Sacrobosco. Melanchton podąża za ideą dalszych sfer, ale ma inny pogląd na dziewiątą sferę. Przypuszczalnie od Klaudiusza Ptolemeusza przejął wiedzę, którą starożytni przyrodnicy zdobyli dzięki uważnej obserwacji gwiazd i porównaniu danych na przestrzeni wieków: obiekty ósmej sfery, gwiazdy stałe, są w stałym stosunku przestrzennym do siebie, ale sama sfera porusza się. Melanchton udowadnia to między innymi migracją plejad w stosunku do znaku zodiaku Byka i zmieniającymi się wartościami różnicy między południową wysokością słońca w czasie przesilenia letniego i równonocy (rozdział „Quot sunt sphaerae coelestes” („Ile jest sfer niebieskich”, kol. 225ff)). Dziewiąta sfera ma wytwarzać ten ruch. Zjawiska te, które opierają się na precesji osi ziemi i których nie można wyjaśnić, nazywa trepidatio (niespokojny pośpiech, zamęt) lub praecisio (praecesio = iść naprzód).

W kolumnach 230-242 Melanchton gromadzi wiedzę o słońcu, które należy przekazać, wychwalając w pierwszych wersach jako siłę ogrzewającą i stymulującą wzrost wszystkich żywych istot. Zgodnie z geocentrycznym spojrzeniem na świat słońce ma dwa ruchy (kol. 230): codzienną migrację wokół Ziemi i coroczną migrację w zodiaku. Melanchton omawia część I tylko krótko. Tekst prowadzi do przemiany dnia i nocy, przy czym czas trwania dnia w naszych szerokościach geograficznych (w klimacie nostro) wzrasta z 7 godzin i 30 minut w przesileniu zimowym do 16 godzin i 30 minut w przesileniu letnim (kol. 236) . Przyczyna tego leży w drugim ruchu, corocznej migracji słońca w zodiaku, a więc z punktu wiosny przez punkty przesilenia letniego, równonocy jesiennej i przesilenia zimowego. Melanchton dokumentuje obserwację wielokrotnie przekazywaną w starożytności (np. Klaudiusz Ptolemeusz, Martianus Capella), że półrocze zimowe jest o kilka dni krótsze niż półrocze letnie (kol. 232). Jako przyczynę podaje ekscentryczną orbitę Słońca wokół Ziemi (kol. 233, 240), której apogeum przypada na punkt przesilenia letniego. Do jej obliczenia (6 stopni, 24 minuta Cancri) cytuje Mikołaja Kopernika.

Melanchton zestawia również historyzujący przegląd podziału roku, od Egipcjan po reformę kalendarza Gajusza Juliusza Cezara. Dogłębnie zajmuje się historią Arki Noego ze Starego Testamentu. Na podstawie zawartych w nim licznych dat i okresów Filip przedstawia przejście od roku księżycowego (12 miesięcy księżycowych) do roku słonecznego, który trwa przez cały rok słoneczny. Dlatego po dacie początku potopu w następnym roku księżycowym należy dodać kolejne 10 dni epaktowych do zakończenia potopu. Kilka linijek dalej następuje opis trygonów, sieci relacji, które można przypisać astrologii w ramach zodiaku, w którym przenika słońce. Melanchton znajduje te tematy w astrologicznej pracy Klaudiusza Ptolemeusza „Tetrabiblos”, którą przed laty przetłumaczył na łacinę.

W rozdziale „De Luna” („O księżycu”, kol. 242ff) Melanchton zbiera właściwości księżyca, które w interakcji ziemi, słońca i księżyca prowadzą do zaćmień. Księżyc jest kulisty, nieprzezroczysty, sam nie świeci, ale otrzymuje światło od słońca i okrąża ziemię.

Melanchton opisuje strach, który ogarnął starożytny świat na widok księżyca, a zwłaszcza zaćmień słońca (rozdział „De Eclipsibus” („Od zaćmieniach”), kol. 253). Zgodnie z tradycją anegdoty z „Vita Periclei” Plutarcha, Filip jest zdania, że Perykles został surowo ukarany z powodu pogardy dla boskiego ostrzeżenia poprzez zaćmienie słońca (kol. 249).

W tym rozdziale Melanchton skupia się na naukowym, astronomicznym wyjaśnieniu zaćmień:

- Podczas zaćmienia księżyca księżyc jest pozbawiony światła słonecznego, ponieważ wchodzi w cień ziemi, która jest następnie umieszczona diametralnie między słońcem a księżycem. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy księżyc znajduje się w punkcie węzłowym, tj. w przecięciu ekliptyki i księżycowej płaszczyzny orbity (kol. 250).

- Z drugiej strony zaćmienie słońca ma miejsce, gdy księżyc stoi między naszym wzrokiem a słońcem w czasie tzw. novilunium (moment, w którym kontur przybywającego księżyca można zobaczyć na niebie jako wąski półksiężyc nad zachodnim horyzontem po raz pierwszy (pierwszy wieczór) po nowiu) i sprowadza ciemność na niektóre obszary ziemi cieniem jego ciała (kol. 254).

Aby to wyjaśnić, Melanchton uwzględnił odległości i proporcje trzech ciał niebieskich, które znalazł u Klaudiusza Ptolemeusza. Koncepcja paralaksy Ptolemeusza (ze względu na te proporcje nie można postrzegać ziemi jako punktu, w obliczeniach należy raczej uwzględnić pozycję obserwatora na powierzchni ziemi) zostaje poddana konstruktywnej krytyce. Sformułowania takie jak: aberracja naszego wzroku z powodu bliskości księżyca (kol. 256) lub rzeczywiste położenie księżyca różni się od widocznego miejsca księżyca (kol. 257), odpowiadają w sposób klarowny rzeczywistości, ale nie stwierdzeniom Ptolemeusza .

Stellae errantes

Kolumny 260-292 zawierają obszerną, niekoniecznie uporządkowaną wiedzę na temat pięciu planet: Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. Po pierwsze, idea, która była przekazywana od stuleci, a nawet tysiącleci, jest powielana, że ​​te 5 planet krąży wokół środka świata - tj. Ziemi - dwie (Merkury i Wenus) poniżej Słońca i trzy pozostałe nad słońcem (kolumna 261). Na przykład przybliżone wartości podane przez Pliniusza Starszego („Naturalis historia”, II / 32f) (Mars okrąża ziemię w 2 lata, Jowisz w 12 lat, a Saturn - w 30 lat) są używane dla okresu orbitalnego planet górnych. W rozdziale „De duobus inferioribus Planetis, Venere et Mercurio” („O dwóch niższych planetach Wenus i Merkury”, kol. 275f) jest rozważana możliwość, że te niższe planety krążą wokół Słońca, ale ostatecznie zostaje ona odrzucona. Melanchton podaje dokładniejsze przedstawienie ruchu planetarnego na podstawie koncepcji Klaudiusza Ptolemeusza („Almagest”, Księga IX, rozdziały 5, 6): dla każdej planety znajduje się środek innego okręgu (epicykl) na jej orbicie, po którym obraca się planeta. Ten model wyjaśniają liczne obserwacje planet na ich drodze przez zodiak oraz odchylenie ich szerokości geograficznej od ekliptyki. Melanchton skupia się na liczbach określonych przez Klaudiusza Ptolemeusza i późniejszych przyrodników, takich jak maksymalne odchylenie (elongacja) Merkurego i Wenus (kol. 275f). Kiedy planeta porusza się w górnej części epicyklu, ma dwa ruchy w tym samym kierunku: planeta w epicyklu i środek epicyklu w deferencie; dlatego pojawia się szybciej w znakach zodiaku, ale kiedy opada do dołu, ma kierunek wschodni i zachodni - podobnie jak statek, który porusza się pod prąd, ruchy przeciwne powodują, że planeta jest nieruchoma przez kilka dni.

W księdze III (od kol. 381) Melanchton opisuje inny obszar filozofii greckiej - teorię czterech elementów. Jako źródło wymienia Arystotelesa i starożytnych lekarzy. Tytułem „De Elementis et eorum qualitatibus et alterationum et mixtionum causis” („O pierwiastkach, ich właściwościach oraz powodach ich zmiany i mieszania”) postuluje, aby temat potraktować kompleksowo. W rzeczywistości nie tylko wymienia tradycyjne cztery żywioły: ogień, powietrze, woda, ziemia, ale także wyciąga z dostępnej mu literatury przyczyny powstania liczby 4; więc przejmuje 2 ruchy w górę i w dół 4 elementów jako przyczynę (kol. 382). Za uzasadnienie jej powstania uważa się również wyprowadzenie doktryny czterech soków (rubra bilis = czerwona żółć, atra bilis = czarna żółć, sanguis = krew, flegma = śluz) starożytnego lekarza Galenosa z teorii czterech elementów. Autor prezentuje następnie tzw. gatunki primae (główne właściwości) ciepło, zimno, wilgoć, suchość oraz jakościowe secundae (niższe właściwościach) ciężkie / lekkie, szorstkie / gładkie itp. (kolumna 385). Dotyczy to przekształcania i mieszania elementów z sobą. Arystoteles omawia te niezrozumiałe terminy w swojej pracy „De generatione et corruptione”, która była prawdopodobnie źródłem dla Melanchtona. Wszystkie elementy mogą łączyć się z sobą poprzez transformację (Melanchton: transformato, kol. 395). Mieszanie (Melanchton używa greckiego słowa zapożyczonego mixtio) pierwiastków prowadzi do powstania nowych substancji. W tym celu elementy muszą na siebie oddziaływać i cierpieć (Melanchton: actio-passio, kol. 392f). Terminy użyte przez Melanchtona znajdują się już u Arystotelesa.

Melanchton stara się przybliżyć trudną sprawę swoim uczniom poprzez przykłady z nauk przyrodniczych i medycyny. Ołów topi się szybciej niż miedź, ponieważ ma wyższy udział pierwiastka wodnego (kol. 394). Ciężko załadowane statki pływają, ponieważ drewno zawiera element powietrza (kol. 388). W przypadku gorączki przepisuje się zimne i suche substancje, takie jak woda jęczmienna i śliwki, ze względu na ich główne właściwości (kolumna 383). W szczegółach (kol. 388f) Melanchton towarzyszy procesowi dojrzewania i przeróbki winogron: od niedojrzałego stadium (ziemnego, gorzkiego), przez stadium dojrzałe (powietrzne, słodkie), moszcz (fermentacja spowodowana ciepłem), wino (powietrzne, słodkie) do octu (zimny , duchy, kwaśny).

Dla Filipa Melanchtona, podobnie jak dla innych uczonych jego czasów, astrologia jest zdecydowanie nauką fizyczną. Już w rozdziale wprowadzającym „Quae doctrina usitate nuncupatur Physica” (kol. 182 i dalej) wskazuje na możliwości astrologii w wyjaśnianiu tego, co dzieje się na Ziemi. Jednak Arystoteles nie skomentował tego w „Fizyce”, lecz gdy omawiamy planety, pojawia się również aspekt astrologiczny. Status planet górnych jest nadawany w przypadku ważnych i przeważnie katastrofalnych wydarzeń, na przykład śmierci Marcina Lutra i wybuchu nowej choroby zwanej gallicum (kiła, choroba francuska). Dlatego usposobienie ludzi zależy od konstelacji gwiazd, na przykład choroby duchownego z Magdeburga, niekorzystnego połączenia księżyca i Barana z Saturnem i Bykiem; zamiłowanie do muzyki i poezji można znaleźć pod wpływem planet Merkurego i Wenus . Z drugiej strony los Absaloma, syna króla Dawida, pokazuje, że Pan stoi poza takimi kontekstami. Fizyczny los jest rozumiany jako wpływ gwiazd na pierwiastki i ciała. Obejmuje to wpływ rocznego przebiegu słońca na pory roku, ale także wpływ znaków zodiaku na chłodniejszą i wilgotniejszą lub cieplejszą i suchszą pogodę, jak opisano w „Tetrabiblos”. Dzięki opatrzności Bożej, którą Melanchton uhonorował wcześniej w swojej pracy (kol. 203), ich porządek jest nakreślony dla optymalnego wzrostu i dobrobytu przyrody. O przebiegu chorób decydują także inne ciała niebieskie, zwłaszcza księżyc.

Praca została po raz pierwszy wydrukowana w 1549 roku przez Hansa Luffta w Wittenberdze, jednak rękopis Melanchtona był używany i opracowywany wiele lat wcześniej przez jego bliskiego kolegę Paula Ebera na wykładach z fizyki. Kolejne wydania ukazały się w Wittenberdze do 1600 roku, niektóre także w Bazylei, Frankfurcie nad Menem i Lipsku. Podsumowując, dorobek naukowy Melanchtona i jego podręczniki naukowe wywarły ogromny wpływ na następne stulecia. Tłumaczenie „Initia doctrinae phisicae” na język niemiecki nie jest dostępne.

Od nowej edycji „Initia doctrinae phisicae” w 1550 roku Melanchton przynajmniej dopuszczał heliocentryczny światopogląd jako model myślenia. Erazm Reinhold, drugi profesor matematyki w Wittenberdze, opracowuje od 1544 roku tabele pokazujące położenie planet względem gwiazd stałych (efemeryd). Wraz z Casparem Peucerem, zięciem i bliskim współpracownikiem Melanchtona, opracował tak zwaną "interpretację wittenberską": kwestia ruchu ziemi ustępuje na rzecz jednolitości ruchu okrężnego, a tym samym tak zinterpretowano teorię Kopernika, o ile jego obliczenia potwierdziły zasadę jednolitości. W ten sposób można by wykorzystać praktyczne zalety „De revolutionibus” („O obrotach ciał niebieskich”) Kopernika i nadal, przynajmniej teoretycznie, trzymać się geocentrycznego światopoglądu.

Filip Melanchton był zafascynowany astrologią, co znajduje odzwierciedlenie w jego pismach, z czym nie zgadzał się Marcin Luter, który odrzucił wszelkie pozabiblijne proroctwa. Reformator mawiał: , „Credere astris est idolatria, quia contra primum praeceptum” (Bałwochwalstwem jest wierzenie gwiazdom, gdyż sprzeciwia się to pierwszemu przykazaniu. WA TR 1, 1026, 13-14 ), albo: „Astrologia est quidem ars, sed valde incerta” (Astrologia jest w istocie sztuką, ale bardzo niepewną. WA TR 5, 6249, 28). Lynn Thorndike założyła w 1941 roku, że Melanchton zgromadził krąg astrologów, którzy korespondowali z sobą. Mówi się, że należeli do nich Simon Grynaeus, Joachim Cureus, Johannes Carion, Hieronymus Wolf, Johannes Schöner i zięć Melanchtona Caspar Peucer. W rzeczywistości wielu niemieckich astrologów końca XVI wieku było związanych z Uniwersytetem w Wittenberdze, który w swoim programie studiów kładł szczególny nacisk na matematykę i astrologię, jednak uznanie Melanchtona za centrum wymiany myśli astrologicznej byłoby przesadą.

Astrologia stosowana miała wpływ na planowanie życia przez Melanchtona. Horoskop, który stworzył dla niego nadworny astrolog z Palatynatu, Johannes Virdung, miał zaskakujący charakter: droga na północ była dla niego niebezpieczna i groziła mu katastrofa na Morzu Bałtyckim. Logicznie rzecz biorąc, Melanchton odmówił wszystkich zaproszeń do Danii i Anglii, pomimo licznych zaproszeń.

Literatura:

1. C. Brosseder, Im Banne der Sterne , Caspar Peucer Philipp Melanchthon und andere Wittenberger Astrologen, 2004, 166-175.

2. Arystoteles, De generatione et corruptione, II,3 - 330a24-29.

3. M. H. Jung, Philipp Melanchthon und seine Zeit, 2010, 135 - 176.

4. F. Melanchton, Initia doctrinae phisicae.  

5. D. Gottschall, Expertenwissen und Laienwissen auf dem Gebiet der astrologischen Prognostik bei Konrad von Megenberg und Cecco d'Ascoli in Konrad von Megenberg (1309-1374): Ein spätmittelalterlicher "Enzyklopädist" im europäischen Kontext, 2011.

6. S. Kusukawa, The Transformation of Natural Philosophy: The Case of Philip Melanchthon, 1995.

7. G. Wolfschmidt, K.-D. Herbst, Vorwort. In: G. Wolfschmidt (Hg.): Astronomie und Astrologie im Kontext von Religionen, 2018, 10-13.

8. J. Regier, The Wittenberg reception of Copernicus: at the origin of a scholarly tradition. In: P. Omodeo, V. Wels (eds.), Natural knowledge and Aristotelianism at early modern protestant universities, 2019, 83-108.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz