Egzystencjalne połączenie przez Marcina Lutra biblijnych interpretacji cierpienia i śmierci Jezusa Chrystusa nie ograniczało się do węższych kręgów Reformacji wittenberskiej. Doktryna o usprawiedliwieniu sformułowana na obszarze reformowanym ma wiele wspólnego z doktryną reformacji luterańskiej. Starożytna i średniowieczna tradycja kościelna wraz z jej formacją doktrynalną nadal wywiera wpływ na teologię reformowaną. Według Katechizmu z Heidelbergu z 1563 roku, najbardziej rozpowszechnionego tekstu wyznaniowego ewangelicyzmu reformowanego, nie ma wątpliwości, że człowiek potrzebuje odkupienia. Już na wstępie stwierdza, że nierozerwalna przynależność człowieka do Jezusa Chrystusa jest jego „jedyną pociechą w życiu i śmierci” (pytanie 1). Ponieważ przez swoje cierpienie i śmierć Chrystus wyzwolił go spod wpływu zła i prawdziwie uczynił swoim: ponieważ człowiek odtąd należy do Chrystusa, nie jest już zdany na łaskę sił zła. Przesłanie usprawiedliwienia, wyjaśnione w kilku wersach w pierwszym pytaniu Katechizmu heidelberskiego, podejmuje elementy starożytnej teorii okupu i średniowiecznej teorii zadośćuczynienia, ale nadaje im pocieszającą funkcję skierowaną do konkretnej osoby. Sam Bóg ma siebie poprzez cierpienie i śmierć swego Syna Jezusa Chrystusa. Zaangażowanie człowieka na rzecz ludzkości jest tak wielkie, że odtąd jest On wolny od wszelkich lęków egzystencjalnych.
Pytanie 1. Jaka jest Twoja jedyna pociecha w życiu i śmierci?
To ciało i dusza, zarówno w życiu, jak i w śmierci, nie są moje, ale mojego wiernego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, który swoją drogocenną krwią zapłacił w całości za wszystkie moje grzechy i odkupił mnie od wszelkiej mocy diabła i w ten sposób mnie strzegł, aby bez woli mojego Ojca w niebie włos nie spadnie mi z głowy i wszystko musi służyć mojemu szczęściu. Dlatego zapewnia mnie o życiu wiecznym przez swego Ducha Świętego i sprawia, że chcę i jestem gotowy żyć z Jego serca.
Wskazuje się tutaj, co Katechizm Heidelberski przedstawia w trzech podstawowych krokach na temat egzystencjalnej nędzy człowieka zdeterminowanej przez grzech, jego odkupienia i wdzięczności: Człowiek zdeterminowany grzechem nie uwolniłby się sam od mocy zła. Dlatego Syn Boży musiał stać się prawdziwie człowiekiem, aby dokonać pojednania Boga ze swoimi stworzeniami. Musiał jednak być także prawdziwym Bogiem, aby móc znieść dotkliwość Bożego gniewu i odzyskać dla ludzi sprawiedliwość i życie (pytanie 17). W tym argumencie można na nowo odkryć część toku myślenia Anzelma z Canterbury. Jednak usprawiedliwiając to odkupieńcze wydarzenie na podstawie Pisma Świętego, Katechizm Heidelberski wyraźnie wykracza poza teologię Anzelma. Nie można tego przeoczyć, nawet jeśli wiele mówi się o zapłacie doczesnej i wiecznej kary, którą ludzie słusznie ponieśli od Boga z powodu swojej grzeszności (pytania 12-19).
2. Tajemnica boskości Jezusa Chrystusa
Nie skupiamy się na pokutnym zadośćuczynieniu za popełnione przestępstwa, ale raczej na tajemnicy boskości Chrystusa, przy czym teologia reformowana kładzie większy nacisk na człowieczeństwo Chrystusa. Choć sam Bóg działa w osobie Chrystusa, wyraźnie uwydatnione są ludzkie przymioty osoby Zbawiciela. Również w tym przypadku funkcja pocieszająca odgrywa główną rolę, ponieważ Katechizm Heidelberski, podobnie jak Luter i jego zwolennicy, przemawia do świata doświadczeń, w którym cierpienie i śmierć były codziennością i nie zostały jeszcze wyparte z codziennej percepcji. Znajduje to odzwierciedlenie m.in. w pastoralnej interpretacji nauki o zstąpieniu Chrystusa do piekła. Syn Boży także doświadczył na własnej skórze mąk piekielnych, „aby w moich największych doświadczeniach mógł być pewien, że mój Pan Jezus Chrystus wybawił mnie od niego przez niewypowiedzianą bojaźń, ból i przerażenie, których doznał także na swojej duszy krzyża, a wcześniej piekielnego strachu i męki” (Pytanie 44).
3. Wieczerza Pańska jako nienaruszalna rękojmia zbawienia Bożego
W historycznym rozwoju teologii nacisk na ludzką naturę Syna Bożego miał decydujący wpływ na reformowane rozumienie Wieczerzy Pańskiej i różnił się znacząco od koncepcji Marcina Lutra. Ponieważ zdolność do cierpienia, skończoność i ograniczenia ludzkiej natury Chrystusa sprzeciwiają się przyjęciu Jego realnej obecności w, z i pod postacią chleba i wina, gdziekolwiek i kiedykolwiek Wieczerza Pańska jest sprawowana zgodnie z fundamentem (jest to jednak pogląd luterański). W przeciwieństwie do bóstwa, ludzka natura Chrystusa nie jest wszechobecna. Zasługa Chrystusa nabyta w cierpieniu i śmierci na krzyżu jest zatem dostępna tylko dla tych, którzy naprawdę wierzą. Tylko ci, którzy naprawdę wierzą, zostają o tym poinformowani podczas wspólnego posiłku. Elementy sakramentu są tego „boskimi symbolami i zapewnieniem” (pytanie 78). Chleb i wino są zatem postrzegane jako „znak i zadatek”, a nawet nienaruszalna pieczęć Bożego dzieła odkupienia w Jego Synu i przez Jego Syna, „abyśmy naprawdę mieli udział w Jego Ciele i Krwi przez Jego Ducha Świętego” (pytanie 79).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz