niedziela, 15 grudnia 2019

Reformacja impulsem wzrostu wykształcenia

W szkole protestanckiej. Foto: indiatoday.in
Konieczność czytania i pisania postulowali reformatorzy zarówno wittenberscy, jak i szwajcarscy. To zapoczątkowało bezcenne refleksje na temat analfabetyzmu oraz wykształcenia ludności w XVI wieku. Do nielicznych szkół przyklasztornych chodzili tylko nieliczni, najczęściej ci, którzy ostawali w zakonach. Nie wszyscy mnisi/mniszki potrafili czytać oraz pisać, nawet skryptorzy przepisujący kolejne księgi byli raczej kaligrafami aniżeli współczytelnikami tego, nad czym pracowali. Wcielanie reformacyjnej idei niezależnego od instytucji kościelnej chrześcijanina wymusiło wzrost wykształcenia.

Rewolucyjnym okazał się pomysł obowiązku szkolnego dla chłopców i dziewczynek (WA 30 II, 561, 11-13)! Już od 1592 roku wprowadzono do w księstwie Palatynatu, 1598 - w Wolnym Mieście Strasburg, 1642 - w księstwie Sachsen-Gotha, 1649 - w Wirtembergii (Szwabii) a w 1698 - w Brandenburgii. W kolonii Massachusetts w 1647 roku wprowadzili go dominujący w niej purytanie. W 1683 wydano takie zarządzenie w (ewangelickim) Księstwie Oleśnickim, przymus szkolny wprowadził „Książęcy oleśnicki statut niemieckich szkół miejskich i wiejskich”. Przymus obejmował dzieci w wieku od 6 do 9 lat.

W roku 1717 król Prus Fryderyk Wilhelm I Hohenzollern wydał nakaz by wszystkie dzieci w całym kraju uczęszczały do szkół podstawowych. Inne kraje, zwłaszcza habsburskie, próbowały naśladować pruskie rozwiązania w tej dziedzinie. Sama jakość nauczania w podstawowych szkołach pruskich nie była najwyższa, ponieważ nauczycielami byli częstokroć zwykli weterani wojenni, a program składał się z nauki rachunków, pisania i czytania, z odrobiną historii, lecz – jak zalecał filozof Christian Wolff – nie chodziło o to, by niewielu ludzi posiadało dużą wiedzę, lecz by szerokie rzesze ludności dysponowały podstawowymi umiejętnościami i wiadomościami. Duże zasługi w kontynuowaniu królewskiego planu w Prusach miał teolog Johann Julius Hecker, twórca szkoły realnej i założyciel pierwszej tego typu placówki w Berlinie w 1747. Jej system, oparty na rozważaniach Fryderyka I nad filozofią Locke'a, Rollina i Basedowa oraz koncepcjach Heckera postulował kształcenie w dziedzinach praktycznych, mających przydać się uczniom w życiu, tak, aby byli oni jak najbardziej wartościowi dla państwa i mogli mu służyć w przyszłości jako urzędnicy, oficerowie, ludzie kultury i nauki. Jednocześnie kształcenie, przy zachowaniu surowości, miało być zajmujące i interesujące dla uczniów. Faktycznie szkoła realna wprowadzała do oświaty racjonalizm i utylitaryzm wieku oświecenia oraz optymistyczną (dla Fryderyka rzeczywistą) wiarę w doniosłe i podstawowe znaczenie wychowania na rozwój osobowości ludzkiej. Pod względem postulowania konieczności oświecania mas ludowych była zbliżona do szkoły ludowej. Obecnie szkoła realna to rodzaj szkoły w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i Liechtensteinie, obejmującej dzieci od 11 do 16 roku życia.

W 1739 w Danii Chrystian VI Oldenburg wprowadził powszechny obowiązek uczęszczania do szkół podstawowych, jednak ten nakaz pozostawał martwą literą. Maria Teresa Habsburg zarządziła obowiązek szkolny w krajach imperium Habsburgów w 1774 roku. W Polsce wprowadzenie obowiązku szkolnego postulował już w dobie Odrodzenia Andrzej Frycz Modrzewski w traktacie „O naprawie Rzeczypospolitej". Po raz pierwszy wprowadziła go jednak trzy wieki potem Izba Edukacji Publicznej w Księstwie Warszawskim (1808).

Istotne okazało się wdrożenie systemu ocen, który informował ucznia, w jakim stopniu opanował dany temat. Pierwsze tego typu rozwiązanie zainicjowano w Saksonii w 1530 roku! Uczniowie musieli, w obecności pastora i burmistrza lub przedstawiciela lokalnej władzy, zdawać egzaminy. Ten, kto uzyskał dobry wynik, dostawał bułkę. Od 1850 roku w pruskich szkołach obowiązywała trzystopniowa skala ocen, od połowy XIX wieku - czterostopniowa (1 - bardzo dobry, 2 - dobry, 3 - dostateczny, 4 - niedostateczny). Sześciostopniowy system ocen, aktualny do dziś w RFN, wprowadzono w 1938 roku (1-bardzo dobry, 2 - dobry, 3 - zadowalający (dostateczny), 4 - dopuszczający (ausreichend), 5 - mierny (mangelhaft), 6 - niedostateczny). W Polsce skala jest odwrotna - najlepszą oceną jest 6, a najgorszą 1. W szkole wyższej obowiązuje skala złożona z czterech stopni, tj. od 2 do 5; przy czym ocena 2 jest oceną negatywną (stopień niedostateczny); stosuje się też oceny 3+ i 4+. Niezależnie od skali stopniowej stosuje się ocenę w formie przymiotnika określającego rodzaj zachowania. Oceny z zachowania (od najlepszej do najgorszej; nie ocenia się zachowania w szkole policealnej, dla dorosłych i wyższej): wzorowe, bardzo dobre, dobre, poprawne, nieodpowiednie, naganne. We Francji stosowana jest skala, w której oceny przyjmują wartości między 0 a 20, gdzie 0 jest oceną najgorszą a 20 najlepszą. Oceny poniżej 10 są ocenami niezaliczającymi, jednakże w niektórych sytuacjach możliwe jest zaliczenie etapu nauki, jeśli oceny negatywne mogą zostać wystarczająco zrównoważone ocenami pozytywnymi. W Rosji obowiązuje skala 5-stopniowa, na Ukrainie 12-stopniowa, a w Mołdawii, na Białorusi, na Litwie i na Łotwie 10-stopniowa. W Stanach Zjednoczonych jest stosowana pięciostopniowa skala ocen, z tym że zamiast cyfr stosuje się litery od A do D i F. Najlepszą oceną jest A, a najgorszą, niezaliczającą, F.

Kształcenie społeczeństwa rozumiano od początku Reformacji jako część chrześcijańskiej emancypacji, dlatego szkoły powstawały bardzo często w niedużej odległości od budynku kościelnego. Do dziś istniejące II Liceum Ogólnokształcące im C.K. Norwida w Jeleniej Górze, czy XI LO im. M. Reja w Warszawie mają tego typu charakter.

Ogromne zasługi na polu szerzenia wiedzy miał przyjaciel Doktora Lutra, Filip Melanchton. Dostrzegłszy mizerny stopień przygotowania do studiów u wielu studentów, urządził w swoim domu szkołę prywatną (schola domestica), niejednokrotnie nadszarpując tym samym budżet domowy. Jego podręczniki stanowiły bazę dla szkół niemieckich w XVI wieku, dlatego już za życia został nazwany Nauczycielem Niemiec (Praeceptor Germaniae). W uniwersytetach znajdujących się pod jego wpływem matematykę uznawano za dziedzinę, w której biegłość powinien wykazywać każdy wykształcony człowiek, a nie jedynie domenę jakiejś kasty, uprzywilejowanej grupy. Jako wykładowca akademicki kładł nacisk przede wszystkim na znajomość dokładnego znaczenia słowa i „czystość językową”. Melanchton troszczył się nie tylko o przyszłych nauczycieli, ale także o powstanie szkół (1524 – w Magdeburgu, 1525 – w Eisleben i 1526 – w Norymberdze) i szkolnych regulaminów. Wspólnymi zasadami tego typu obiektów zakładanych przez Filipa były: łacina jako język wykładowy, nieobciążający ucznia nauczany materiał z licznymi powtórkami oraz podział uczniów według wieku i nabytej wiedzy na trzy klasy, dopiero po osiągnięciu celów pedagogicznych uczeń miał prawo przejść do następnej klasy. Istotną rolę w projekcie Melanchtona odgrywały wizytacje kościołów oraz szkół celem kontrolowania jakości przekazywanej wiedzy. Tym samym dał podwaliny do nadzoru pedagogicznego.

Jan Kalwin miał również wpływ na rozwój szkolnictwa, zwłaszcza we Francji. Ten szwajcarski reformator propagował powszechną i dostępną dla wszystkich edukację. Za przykład posłużyła demokratyczna organizacja szkolnictwa w Genewie. Co prawda jeszcze nie obowiązkowy, ale dostępny dla dziewcząt i chłopców bez różnicy stanowej i majątkowej. Ściągali tu uczniowie z całej Europy – w tym i z Polski. Kalwin nie dostrzegał żadnych napięć między nauką a religią. Jego uczniowie zasłynęli z tworzenia nowych uczelni. Gdy w 1575 r. mieszkańcom holenderskiej Lejdy dano do wyboru: 10-letnie zwolnienie z podatków albo założenie uniwersytetu w ich mieście, kalwińska rada miejska wybrała uniwersytet. W późniejszych wiekach to kalwiniści zakładali jedne z najlepszych uczelni na świecie: Harvard, Yale, Princeton. W XVII-wiecznej Polsce jedną z dwóch tylko szkół, które osiągnęły europejski poziom, było oprócz ariańskiego Rakowa (bardzo szybko zamkniętego), kalwińskie gimnazjum w Lesznie. To nie przypadek, że od XVII w. w postępach nauki prym wiodły kraje albo zdominowane przez kalwinizm, albo pozostające pod jego silnym wpływem: Holandia, Szkocja, Anglia, USA.

Obszarem zainteresowań reformatorów stała się odpowiedź na pytanie: jak nauczano? Termin „dydaktyka" pochodzi z greki, w którym „didaktikos" (διδακτικος) znaczy „pouczający", a „didasko" – „uczę". Pierwotnie w XVII - XVIII w. dydaktykę definiowano jako sztukę nauczania. Po raz pierwszy terminu tego użyto w 1613 roku w Niemczech przez Krzysztofa Helwiga i Joachima Junga. Do powszechnego użycia terminu wprowadził Jan Amos Komenský - pedagog, publikując swoje dzieło w 1657 roku nazywając dydaktykę w tytule „Uniwersalna sztuka nauczania". Nurt dydaktyki, który dominował w XVIII i XIX wieku. nazwano dydaktyką tradycyjną, która w dużej mierze wiąże się z nazwiskiem Jana Fryderyka Herbarta. Na przełomie XIX i XX w. wraz z pojawieniem się nurtu tzw. nowego wychowania skupiającego się na samym dziecku, zmienia się kierunek dydaktyki – wówczas zaczęto definiować dydaktykę jako sztukę nauczania i uczenia się. Za sprawą J. A. Komeńskiego od XVII wieku, stała się odrębną i samodzielną dyscypliną naukową, jednak poglądy na wychowanie nawiązywały do filozoficznych i ideowych przesłanek swojej epoki tj.: „dobrego wychowania" - etykiety, wychowania spartańskiego, rycerskiego czy kawaleryjskiego, w zależności od okresu historycznego. Pedagogika jest nauką społeczną o profilu humanistycznym, obejmuje ona teorię i praktykę działalności opiekuńczo-wychowawczej dzieci i młodzieży oraz działalność edukacyjną ludzi dorosłych w różnym wieku edukacyjnym. Pedagogika odnosi się głównie do młodego pokolenia, które dzięki oddziaływaniom wychowawczym winno osiągnąć optymalny rozwój osobowości, ukształtować wiedzę o rzeczywistości, przygotować się do funkcjonowania w życiu społecznym. Na jej gruncie formułuje się istotę, cele, treści, metody, środki i formy organizacyjne procesów wychowawczych. Do głównych ośrodków takiego wychowania i kształcenia zalicza się głównie rodzinę oraz grupę rówieśniczą i instytucjonalne jak przedszkole, szkołę elementarną i gimnazjum, kształcenie akademickie. Obecnie zakres zainteresowań pedagogiki jest o wiele szerszy i obejmuje: samowychowanie i samokształcenie młodzieży i dorosłych, oddziaływanie wychowawcze instytucji wychowania pozaszkolnego, głównie: środków masowej komunikacji, organizacji młodzieżowych, placówek kulturalnych (teatrów, klubów, muzeów i in.), instytucji wychowania religijnego itp.

Wraz z rewolucją techniczną i silnym uprzemysłowieniem państw zachodnich w XIX wieku, kraje protestanckie doprowadziły do powstania szkół specjalizujących się w kwalifikowaniu danych zawodów: szwaczek, koronczarek, górników, hutników, mechaników itd. Sprzyjał temu ewangelicki etos emancypacji człowieka - jego umiejętności i doświadczeń a także pluralizm ideowy.

Ruch reformacyjny zrewolucjonizował system szkolnictwa wyższego. Wcześniej, zakładano uniwersytety w oparciu o przywileje papieskie i/lub cesarskie. Już u podstaw ewangelickiej Odnowy Kościoła dostrzeżono potrzebę kształcenia księży. Marcin Luter, Filip Melanchton i Jan Kalwin byli nauczycielami akademickimi przez wiele lat. Pierwszą ewangelicką szkołą wyższą, powstałą niezależnie od przywilejów papieskich, był założony w 1526 roku uniwersytet w Legnicy. Placówka przetrwała do 1530 roku. Uniwersytet w Marburgu, noszący imię Filipa Wielkodusznego, to druga protestancka szkoła wyższa na świecie. Jego powstanie datuje się na 1527 rok. Alma Mater Philippina (nazwa łacińska) przeszła ostatecznie a kalwinizm za czasów sprzyjającego temu wyznaniu landgrafa Hesji-Kassel Maurycego Uczonego a luteranie założyli Uniwersytet w Gießen w 1607 roku. Już kilkanaście lat później za sprawą landgrafa Ludwika V Wiernego przywrócono nań luteranizm. Od 1653 roku uniwersytet w Marburgu jest ponownie kalwiński. W ślad za pomysłami ruchu reformacyjnego poszedł papież Pius IV (1564), umożliwiając powstanie uniwersytetów w Padwie, Bourges, Orleanie i Ingolstadt. Dalszy rozwój szkół wyższych obserwuje się w okresie ortodoksji luterańskiej w środowiskach pietystów. Philipp Jacob Spener założył uniwersytet w Halle (1694).

Reasumując, XVI-wieczna Reformacja ma niezaprzeczalny wkład w rozwój światowego szkolnictwa na wszystkich szczeblach edukacji. Niektóre pomysły, wprowadzone przed pięcioma wiekami (skala ocen, wizytacje szkolne, nauczanie w języku narodowym itd.), nie straciły do dzisiaj na swojej aktualności. W krajach o tradycji protestanckiej analfabetyzm na najniższy poziom na świecie a szkoły ewangelickie cieszą się, z uwagi na wysoki stopień nauczania, dużą popularnością także i wśród nieprotestanckiej młodzieży. Absolwentami wspomnianego już XI LO im. Mikołaja Reja w Warszawie są m.in.: Bruno Jasieński, Wiktor Zborowski, Ewa Błaszczyk, Marek Kościkiewicz, Agata Młynarska, czy Michał Żebrowski. Jak pokazują statystyki, odsetek ludzi z wyższym wykształceniem znacznie przewyższa procent absolwentów szkół wyższych innego wyznania.

Literatura:

1. E. Sehling (Begr.): Die evangelischen Kirchenordnungen des 16. Jahrhunderts. Band 18: Rheinland-Pfalz I, 2006, 406.

2. H.-G. Herrlitz, W. Hopf, H. Titze, E. Cloer: Die Deutsche Schulgeschichte von 1800 bis zur Gegenwart. 5. aktualisierte Auflage, 2009, 50-51.

3. A. Platte, Das Recht auf Bildung und das besondere Recht auf Bildung. In: inklusion-online.net. Zeitschrift für Inklusion, 26. Oktober 2009.

4. S. Middendorf, Schulpflicht: Erst mit der Weimarer Republik galt sie in ganz Deutschland. In: tagesspiegel.de. 6. August 2014, abgerufen am 22. Februar 2017.

5. J. Ziomek, Renesans, 1977, 84–85.

6. ocena szkolna, [w:] Encyklopedia PWN [online] [dostęp 2019-03-10].

7. O. Brunotte: Wege zur Verbesserung der Leistungsbeurteilung in der Schule, 2007.

8. J. A. Komenský, Didaktika veliká, Dr ED. Gregr a syn Praha ,1905.

9. K. Kupisiewicz, Dydaktyka ogólna, 2000, 15-18.

10. W. Frijhoff, Patterns. In H. D. Ridder-Symoens (Ed.), Universities in early modern Europe, 1500-1800, A history of the university in Europe, 1996, 47.

11. M.J. Chodakiewicz, J. Mysiakowska-Muszyńska, W.J. Muszyński, Polska dla Polaków! Kim byli i są polscy narodowcy, 2015, s. 39.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz