Obraz z XVI wieku, autor nieznany: od lewej - Jan Kalwin, Marcin Luter i Filip Melanchton |
Kalwin i Luter nie spotkali się nigdy, ale obaj wiedzieli o sobie. Kiedy Luter opublikował 95 tez w 1517 roku, Kalwin miał osiem lat, Luter niecałe 34 lata. Różnica jest prawie pokoleniowa. Ale istnieje nie tylko różnica wieku, ale także miejsca regionalne i kościelno-historyczne: z jednej strony Wittenberga, która później stała się tak sławna. Miasto, które oczywiście, kiedy Luter zaczął tam nauczać teologię jako mężczyzna, było „nieładnym miasteczkiem z maksymalnie dwoma tysiącami mieszkańców”, „na kresie cywilizacji”. Po stronie Kalwina: Genewa, miasto liczące około 10 000 mieszkańców w 1536 roku, miasto, w którym wprowadzono ruch reformacyjny jeszcze przed przybyciem Kalwina, tak że ojcowie miasta mieli motto „Post tenebras lux” – po zmroku, światło – programowo wybite na monetach. Genewa, która jest republiką i wolnym miastem cesarskim, wprowadziła przed Kalwinem obowiązek szkolny i bezpłatne uczęszczanie do szkoły dla rodzin, które nie były w stanie zapłacić czesnego. Warunki tworzące przestrzeń życiową Lutra i Kalwina były odmienne. Ponadto Luter nie mówił po francusku, a Calvin - po niemiecku. Wymiana listów była niemożliwa.
Znaczenie wittenberskiego profesora teologii dla szwajcarskiego reformatora widać w prowadzonej od 1556 roku polemice nad znaczeniem Wieczerzy Pańskiej. Zgodnie z dokumentami, sam Kalwin wspominał, że w czasie, gdy „uwalniał się z papieskiego cienia”, był pod tak ogromnym wpływem intelektualnym Lutra, iż odwrócił się od pism Zwingliego i Oekolampada. Nie chciał jednak widzieć w wittenberskim Reformatorze proroka i wielką fascynację osobą doktora Marcina podsumował stwierdzeniem, że „Ewangelia opuściła Wittenbergę.” Marcin Luter był tym, który wstrząsnął papiestwem. Kalwin nazywa go „najbardziej uczonym ojcem jednej osobie. Chętnie udałby się do Wittenbergi, by porozmawiać z doktorem Lutrem. Gdy jednak było wiadome, że jest to niemożliwe, szwajcarski reformator wyraził nadzieję na spotkanie w Królestwie Niebieskim (CO 12,7).
Kalwinowi ciężko było zrozumieć postawę Lutra, którą określał jako „nadmiernie namiętną”. Melanchton pisał mu, że jego wittenberski przyjaciel nie potrafi opanować emocji. Mimo to w wypowiedziach Kalwina dominuje szacunek dla Lutra, nawet wtedy, gdy doktor Marcin nazwał go diabłem (CO 12,774).
Marcin Luter był dla Jana Kalwina w dyskusji o znaczeniu Sakramentu Ołtarza stroną, która stosuje zbyt trudne sformułowania i nieadekwatne porównania. Po początkowej scysji związanej z Wittenberską Konkordią (1536), w której teolodzy z Górnych Niemiec i zwolennicy reformacji ewangelickiej tradycji augsburskiej uzgodnili wspólne pojmowanie Wieczerzy Pańskiej, Kalwin zaczął wypowiadać się o dokumencie bardziej pozytywnie od czasu Sejmu Rzeszy w Wormacji (1539), gdzie poznał zwolenników nauk Lutra. W 1538 roku szwajcarski reformator podpisał dwie wersje Augsburskiego Wyznania Wiary: Confessio Augustana invariata i Confessio Augustana variata.
Niemniej jednak Luter i Kalwin mają z sobą wiele wspólnego - aż do niuansów teologicznych. Dla obu, na przykład, list apostoła Pawła do Rzymian jest mniej więcej kluczem do całej Biblii a Jezus Chrystus - kryterium prawdy. Spośród ewangelii, Ewangelia Jana jest najbardziej ceniona przez obu. Jeśli według Kalwina synoptycy przedstawiają ciało Chrystusa, to Jan reprezentuje duszę. Dla obu Chrystus zaświadcza Słowem przeciwko rajskiemu wężowi w raju na skutek preegzystencji, że kiedyś - mianowicie przez Chrystusa - głowa gada zostanie zmiażdżona, dlatego Kościół istnieje nie tylko od Pięćdziesiątnicy, ale od początku świata. Obaj uważali się nie za abstrakcyjnych systematyzujących teologów, lecz za interpretatorów Biblii. Obaj byli często kaznodziejami, chociaż – kto by tak pomyślał?- Kalwin wygłaszał kazania w niedziele wyłącznie na temat Nowego Testamentu i Psalmów. Obaj niezwykle cenili Psałterz. Biblia w języku narodowym stanowiła punkt odniesienia w działalności Marcina Lutra, sam przetłumaczył Nowy Testament w 11 tygodni i sporą część ksiąg Starego Testamentu, Jan Kalwin posiłkował się pomocą kuzyna Pierre'a Roberta Olivetana, do powstałego tłumaczenia napisał przedmowę. Luter i Kalwin byli osobami bardzo podupadającymi na zdrowiu. Tim Klein opublikował w 1917 roku książkę, w której opisuje liczne choroby Marcina Lutra. Ale i Jan Kalwin cierpiał na kamienie nerkowe, odkrztuszanie krwią, reumatyzm, wrzody na żołądku, kamienie pęcherza moczowego itd.
Między wspomnianymi reformatorami istniały jednak zasadnicze różnice. Nie bój się, po prostu uwierz! Obaj mogli to powiedzieć; ale powiedzieć na różne sposoby, co z pewnością wynika z innej mentalności, ale także leży w ich różnych historycznych lokalizacjach. Przynajmniej jeśli chodzi o pozycję Lutra na froncie. Luter jest geniusz punktu odniesienia, że tak to ujmę. Wszystko, co zwykłe, jest dla niego więcej niż podejrzane. Chrystus jest pobożny, bo z pewnością przy wypełnia 10 przykazań. Chrześcijanin mógłby lepiej je wypełniać niż Mojżesz, spełnienie pierwszego przykazania powoduje, iż przestrzegamy automatycznie wszystkich pozostałych. Dla Lutra decydujący jest kosmos wewnętrzny, bo w Chrystusie chrześcijanie są wolni w swojej duszy, sumieniu i wiernym przyjęciu uniewinniającego słowa Jezusa Chrystusa. Ale tak samo jak Luter Kalwin uważa rozum za niewystarczający w sprawach wiary, więc uwagom szwajcarskiego reformatora nadal bardzo mocno towarzyszy (z subtelnym podtekstem) pytanie: Jak to możliwe: po prostu uwierz? Co jeśli ktoś nie można to zrobić, kiedy ktoś, jak wyjaśnia Kalwin w interpretacji Łukasza 8:50, ma wąskie serce? Konkluzją Kalwina nie jest niepohamowane przeciwstawienie się wierze pieczęci luterańskiej, ale niezbędna skromność, która wie o sobie, że jeszcze jej nie ogarnęła.
Chrystus Zbawiciel jest tutaj. W tym celu porównałem kazania Kalwina i Lutra na temat historii Bożego Narodzenia z Ewangelii Łukasza 2. Ciekawe! Mówię Ci. Oczywiście żaden pastor nie wygłosiłby tak dogmatycznych kazań jak obaj reformatorzy. I nie tak długo. Kazanie Kalwina ma ponad 11 stron, kazanie Lutra - ponad 25 stron. Celem wittenberskiego profesora teologii jest uszczęśliwić ludzi, że Jezus stał się ich towarzyszem. Chrystus jest narodzonym Zbawieniem. Ewangelia nie tylko uczy historii Chrystusa, ale też ją przyswaja i daje każdemu, kto w nią wierzy. Dla Kalwina to dobrze, że Immanuel stał się człowiekiem, że mamy do niego "łatwy dostęp". Ale dobrze, że ta osoba naprawdę może nam pomóc jako Syn Boży. Bo jeśli Chrystus leży z jednej strony w żłobie, to z drugiej „pozostaje Królem świata”. Jeśli Chrystus przychodzi u Lutra w pokorze jako nasz towarzysz, który się narodził, u Kalwina wchodzi w nasze uniżenie jako nasz KRÓL, który nas podnosi, woła do nas i nie wyjawia, dlaczego jest tym, który „może nas zaprowadzić do królestwa niebieskiego” . Jeśli światło bożonarodzeniowe idzie od góry (nieba) do dołu u Lutra i wypełnia serce i duszę, to u Kalwina jest lampą, wymiarem zabezpieczającym na przyszłość, co sprawia, że ludzie, którzy chodzą w ciemności, widzą wielkie światło. Jest oczywiste, że te różne punkty widzenia odegrały również rolę w konflikcie dotyczącym rozumienia Wieczerzy Pańskiej.
A stosunki Jana Kalwina z Filipem Melanchtonem? Melanchton udał się do Frankfurtu nad Menem w lutym 1539 jako doradca teologiczny elektora. Tam na posiedzeniu książąt zadecydowano o tymczasowym pokoju religijnym. Tu, we Frankfurcie, Melanchton spotkał się z Janem Kalwinem i Joselem von Rosheimem, przedstawicielem Żydów w Imperium Cesarskim. Kalwin udał się do Frankfurtu z delegacją strasburską, aby osobiście poznać Melanchtona, a w kolejnych latach (do 1543 roku) rozwinęła się między nimi przyjacielska korespondencja, która ujawniła podobieństwa, ale i różnice w doktrynie predestynacji. Wittenberski reformator i najbliższy współpracownik Marcina Lutra był ważnym rozmówcą Jana Kalwina. Genewski reformator znał już „Loci communes” Melanchtona z lat 1521 i 1522 i kiedy to spotkał go osobiście na zjeździe książąt we Frankfurcie w 1539 roku i zaprzyjaźnił się z nim. Obaj reformatorzy spotkali się później na rozmowach religijnych w Wormacji i Ratyzbonie (1540/41) i utrzymywali kontakt przez całe życie. W kwestii Wieczerzy Pańskiej Kalwin i Melanchton byli całkiem blisko. Na prośbę Bucera i Kalwina Melanchton rozszerzył Augsburskie Wyznanie Wiary (CA) z 1530 roku, aby artykuł Wieczerzy Pańskiej był odpowiedni dla ewangelików reformowanych. Kalwin prawdopodobnie podpisał „Confessio Augustana variata” 8 listopada 1540 roku.
Komentarz do Listu do Rzymian Kalwina pojawił się w marcu 1540, a Melanchton pisze do niego w uznaniu tego osiągnięcia: „Do obdarzonego doskonałą nauką i pobożnością Pana Calvina w Strasburgu, jego najdroższy przyjaciel”. W latach czterdziestych Kalwin nie odgrywał istotnej roli dla reformacji wittenberskiej. Melanchton napisał cztery listy do niego i rzadko wspomina młodszego Francuza w swoich listach do innych. Po stronie Calvina sprawa jest zupełnie inna - czeka w Hagenau na Melanchtona w czerwcu 1540, ale dopiero podczas religijnych rozmów w Wormacji w grudniu 1540 roku spotkali się ponownie, a potem w Ratyzbonie w 1541. Kalwin widzi tam Melanchtona jako odważnego lidera strony protestanckiej.
Obaj prowadzili korespondencję nie tylko o sprawach teologicznych – prowadzili wymianę zdań na temat reformy szkolnictwa, poezji, aktualnych wydarzeń politycznych. W broszurze o Wieczerzy Pańskiej z 1561 roku Kalwin wspomina Melanchtona, który zmarł 19 kwietnia 1560: „O Filipie Melanchtonie! Do was, którzy mieszkacie z Bogiem [teraz], wołam, aż zgromadzę się z wami w błogosławionym odpoczynku. Powiedziałeś sto razy, kiedy zmęczony pracą i przygnębiony irytacją położyłeś głowę na mojej piersi w przyjazny sposób: "Och, gdybym mógł umrzeć na twojej piersi! ''
Literatura:
1. H. Selderhuis, Calvin, Johannes/Calvinismus. In: V. Leppin, G. Schneider-Ludorff (Hg.), Das Luther-Lexikon, 2015, 139-140.
2. Ch. Mundhenk, Leben. In: Günter Frank (Hrsg.): Philipp Melanchthon: Der Reformator zwischen Glauben und Wissen, 2017, 36.
3. A. Mühling, Melanchthons Verhältnis zu anderen Reformatoren. In: Günter Frank (Hrsg.): Philipp Melanchthon: Der Reformator zwischen Glauben und Wissen, 2017, 62.
4. E. Busch, Gotteserkenntnis und Menschlichkeit. Einsichten in die Theologie Johannes Calvins, 2006, 138.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz