Miejsce kwater dla szlacheckich więźniów (tzw. Vogtei) na przedzamczu |
Tzw. korytarz Małgorzaty prowadzący z Nowych Komnat do przedzamcza |
Na przedzamczu Wartburga istniały kwatery dla szlacheckich więźniów (pokój i sypialnia). W jednej z nich przebywał Marcin Luter od 4 maja 1521 do 1 marca 1522 (z przerwą 4-9 grudnia 1521, gdy odwiedził potajemnie Wittenbergę, czyli prawie 300 dni) pod kierownictwem kasztelana zamku Hansa von Berlepscha. Oprócz drewnianych ścian w tzw. sali Lutra, w której pierwsi goście wydrapali swoje imiona w 1580 roku, kręg wieloryba jest prawdopodobnie najstarszym elementem jej wyposażenia. Opisano go w najstarszym inwentarzu Wartburga z 1669 roku, ale nie wiadomo kiedy, jak i gdzie tu trafił. Porównywalne kości wieloryba można również znaleźć w innych ważnych miejscach, na przykład w katedrze magdeburskiej znajduje się kość wieloryba, a żebro wielorybie w kościele zamkowym w Wittenberdze. Ten ostatni pochodzi z wyrzuconego na Bałtyku wieloryba i został wysłany do Wittenbergi przez książąt pomorskich w 1332 roku. Fryderyk III Mądry zdobył drugie żebro. Podejrzewa się, że kręg wielorybi na Wartburgu pochodzi z tego samego źródła - prawdopodobnie z tego samego wieloryba - ale nie zostało to jeszcze udowodnione. Nie można więc z całą pewnością udowodnić, że Marcin Luter używał go jako podnóżka podczas studiów i pracy tłumacza podczas swojego pobytu. Oprócz inwentarza zamku, kręg wielorybi jest wymieniany w opisach historycznych od początku XVIII wieku, a od tego czasu można go również zobaczyć na zdjęciach sali Lutra. W XIX wieku ustawiano w sali Lutra coraz więcej obiektów związanych z Reformatorem m.in. jego rzekomy kubek do picia, lampę górniczą należącą do jego ojca i nie tylko. W tym czasie wstawiono także piec kaflowy. Chociaż obecnie w zbiorach znajduje się tylko kubek, kręg wielorybi przetrwał ewakuację wszystkich „relikwii Lutra” z pokoju Lutra w latach 1952/53. W trakcie tworzenia muzeum był on postrzegany jako autentyczny obiekt i pozostawiony na swoim miejscu.
Sala Lutra |
Kręg wieloryba po prawej stronie obok stołu |
![]() |
Sala Lutra, pocztówka z 1920 roku |
Ostatecznie kręg wielorybi jest ciekawym obiektem, który w niezwykły sposób uzupełnia pokój Reformatora, ale może być przynajmniej bardziej autentyczny niż słynna plama atramentowa, która została po raz pierwszy opisana pod koniec XVII wieku.
![]() |
Łukasz Cranach Starszy, Marcin Luter jako junker Jörg, 1521 |
Wittenberski teolog usunął zewnętrzne cechy mnicha (habit, tonsurę) i przyjął tożsamość rycerza („junker Jörg”) w ubraniu, włosach i brodzie. Pierwsze listy do Filipa Melanchtona (WA BR 2,405,406 i 407), Mikołaja von Amsdorfa (WA BR 2,408), Jana Agricoli (WA BR 2,409) i Jerzego Spalatina (WA BR 2,410) dotyczą mało precyzyjnego opisu miejsca, w którym przebywał: „region ptaków” (szczególnie gołębi zamkowych), „wyspa Patmos”, „moja pustynia”. Wszystkie kontakty zewnętrzne Lutra przechodziły przez kancelarię Spalatina, który przekazywał lub wstrzymywał przychodzące i wychodzące pisma zgodnie z polityką Elektoratu Saksonii.
Jeden z gołębi zamkowych |
Pobyt na zamku Wartburg był związany z licznymi problemami zdrowotnymi. Do tego dochodziła przymusowa zmiana nawyków żywieniowych. Lekkostrawne potrawy kuchni augustianów z Wittenbergi były niejako innym światem w porównaniu z posiłkami zamkowymi, wśród których królowała upolowana w okolicznych lasach dziczyzna polewana zawiesistymi sosami. Niepewność i zmienność wydarzeń 1521 roku (m.in. Sejm Rzeszy w Wormacji), a także związany z tym stres, odbiły się negatywnie na stanie zdrowia doktora Lutra. Marcin cierpiał często na zaparcia, które towarzyszyły mu potem przez całe życie. Wywołane obstrukcjami i brakiem ruchu (Luter przebywał głównie na zamku) hemoroidy potęgowały stany bólowe. W liście do Jerzego Spalatina z 9 września pisał:
„Hodie Sexto die excreui tanta duritia, ut pene animam efflarim. Nunc sedeo dolens sicut puerpera lacer & saucius & creuentus, hac nocte non habitu rus aut modicum quietem (…) Quod enim in quattuor diebus sanatur, in egerendo denuo sauciatur.” („Po sześciu dniach załatwiłem się, nieomal wydalając duszę [z kałem]. Siedzę teraz w bólach jak rodząca kobieta: szeroko rozwarty, ranny i krwawiący (…) Jeśli nie wyleczę się w przeciągu czterech dni, będę ponownie ranny.”, WA BR 2,451,28-30,32-33)
Dodatkowo bezsenność prowadziła do rozmaitych halucynacji, w tym widzeń diabła. Poczucie osamotnienia powodowało zmienność nastroju Reformatora: od napięcia emocjonalnego po spokój.
- tzw. postylla wartburska (ulubione dzieło Marcina Lutra, zbiór kazań na Adwent i Boże Narodzenie; WA 10 I 1 i WA 10 I 2, 1-208)
- 728 listów
- 17 traktatów i pism (WA 8-9)
- tłumaczenie Nowego Testamentu na język niemiecki (w 11 tygodni!), wydane we wrześniu 1522 roku jako „Testament wrześniowy” (niem. Septembertestament): WA DB 6 i 7.
Jako pisarz i tłumacz doktor Luter stosuje świadomie znane związki wyrazowe, sam też tworzy tego typu połączenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz