Wnętrze Kościoła Zamkowego (Schlosskirche)
w Wittenberdze. Foto: K. Basiński.
|
17 - Wydaje się konieczne z jednej strony pomniejszanie strachu dusz przed czyśćcem a z drugiej strony – pomnażanie miłości (do Boga).
18 - Wydaje się, że ani rozsądek, ani podstawa Pisma Świętego nie potwierdzają tego, żeby znajdowały się one poza stanem, w którym można otrzymać pomnożony udział w zasłudze albo miłości (Bożej).
19 - Wydaje się jednocześnie, że dusze te, a przynamniej nie wszystkie, nie mogą być absolutnie pewne swojego błogosławieństwa, chociaż my nie mamy co do tego wątpliwości.
20 - Gdy papież udziela „całkowitego odpustu od wszelkich kar”, to nie ma przez to na myśli łącznie wszystkich kar, lecz tylko te, które zostały przez niego nałożone.
21 - Przeto mylą się wszyscy kaznodzieje odpustów, którzy głoszą, że człowiek przez odpust papieski może uwolnić się od wszelkich kar.
22 - O tyleż więcej nie może on uwalniać dusz w czyśćcu od takiej kary, od której za życia wedle przepisów kościelnych musiałyby one pokutować.
23 - Gdyby uwolnienie od wszelkiej kary było dla kogokolwiek możliwe, to jedynie synowie zwątpienia uchodziliby za najdoskonalszych ludzi, tj. najmniej licznych.
24 - W konsekwencji większość ludu jest zwiedziona, gdy górnolotnymi słowami wprost obiecuje się jej, jakoby kara została zniesiona.
25 - Ta sama moc, jaką w ogólności ma papież nad czyśćcem, przysługuje w szczególności każdemu biskupowi i duchownemu w jego okręgu albo parafii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz