Doktor Luter stał się bohaterem literackim od czasu Sejmu Rzeszy w Wormacji (1521). Publiczny sprzeciw wobec decyzji Cesarza i Papieża wywołał ogromne zainteresowanie osobą niepokornego mnicha. Jeszcze w tym samym roku opublikowano po łacinie „Passio Doktori Martini Lutheri” nieznanego autora, wkrótce przetłumaczony na język niemiecki. Niesłychaną popularnością cieszył się „Wittenberski słowik” Hansa Sachsa z 1523 roku opisujący życie Doktora Marcina. W pierwszych latach Reformacji przeciwnicy naprawy chrześcijaństwa byli szczególnie aktywni, jeśli chodzi o atakowanie Lutra. Thomas Murner opublikował w 1522 roku swe dzieło pt. „O wielkiej luterańskiej głupocie”. Simon Lemnius w utworze „Monochopornomachia” napisał propagandową komedię o zawarciu związku małżeńskiego ekskomunikowanego mnicha augustiańskiego z Wittenbergi z byłą zakonnicą Katarzyną von Bora. Ten sam autor, zadedykował w 1538 swój najnowszy utwór „Epigrammatum libri duo” kardynałowi Albrechtowi z Brandenburgii, głównemu przeciwnikowi Doktora Marcina w sporze o odpusty.
W epoce luterańskiej ortodoksji powstawały niezliczone biografie ks. Lutra. Obecne były w nich takie wydarzenia jak wstąpienie do klasztoru w Erfurcie, sejm w Wormacji, pobyt na zamku Wartburg, wojna chłopska, marburska rozmowa dysputa religijna itd. Integralną część biografii wittenberskiego profesora z tamtego okresu stanowiła jego pieśń „Warownym grodem jest nasz Bóg.” Do czołowych twórców tego typu dzieł należeli Nikodemus Frischlin, autor „Phasmy” z 1592, oraz Zacharias Rivander („Lutherus redivivus", 1593).
W XVII wieku zaczęto postrzegać Doktora Lutra jako bohatera tragicznego. Pierwszy dramat o nim, „Lutherus” Heinricha Hirtzwiga, ukazał się drukiem z okazji Jubileuszu 100-lecia Reformacji w 1617 roku. Inne tragedie to m.in. „Luteriada” (1760) Ch.F. von Derschau, czy „Luter i jego czas…” (1839) K.R. Hagenbacha.
Wyidealizowana z jednej i systematycznie demonizowana z drugiej strony postać Lutra inspirowała licznych poetów, w tym Daniela Georga Morhofa, Johanna Christopha Gottscheda, Johanna Gottfrieda Herdera, Friedricha Schillera, czy Ludwiga Uhlanda. Swoimi wierszami opisywali tragizm XVI-wiecznej postaci, której sumienie „pozostało w niewoli Słowa Bożego.” Liczne antologie ukazały się na niemieckim rynku wydawniczym z okazji kolejnego Jubileuszu Reformacji w 1917.
W latach 1883 (400. Jubileusz urodzin) – 1917 (400-lecie Reformacji) powstały sztuki o dzieciństwie i młodości Lutra. Na uwagę zasługuje „Luter. Historyczny obraz charakteru w siedmiu częściach….” (1883) jenajskiego dramatopisarza Otto Devrienta. W tym samym roku, na polecenie Cesarza, zaczęto gromadzić dzieła ks. Marcina w tzw. Edycję Weimarską (Weimarer Ausgabe, WA). Do 400-lecia ruchu reformacyjnego znanych było ok. 180 dramatów o Doktorze Lutrze. Wielkim sukcesem okazał się „Marcin Luter albo konsekracja siły” (1806) Zachariasa Wernera. Fabułę tego utworu stanowi małżeństwo Lutra i jego rola ojca jako inkarnacja wolności chrześcijańskiej. Dzieło opisywało również stosunki między kobietami a mężczyznami. Inne tradegie pochodzące z tego okresu to „Marcin Luter. Dramat Reformacyjny” (1883) Wilhelma Henzena, „Luter i jego czas…” (1888) Augusta Trümpelmanna, „Luter na zamku Wartburg. Sztuka w pięciu aktach” (1906) Friedricha Lienharda, „Luter w twierdzy Coburg 1530” (1918) Hansa von Wolzogen, czy „Prorocy i sztuka” (1922) Hannsa Johsta. Warto przy tym dodać, że pomiędzy 1840 a 1918, powstawały jak grzyby po deszczu przeróżne trywialne opowiastki o współtwórcy ewangelicyzmu dla zainteresowanych historią.
W utworze Stefana Zweiga „Erazm z Rotterdamu” (1934) Luter nie jest wprawdzie postacią tytułową, odgrywa jednak istotną rolę jako przeciwnik humanisty. Autor niesprawiedliwie i bez jakichkolwiek dowodów historycznych wiąże teologię wittenberskiego Reformatora z działaniami Hitlera, by wyidealizować głównego bohatera…
Tomasz Mann planował na rok przed śmiercią opisać zebrane przez siebie dokumenty w dramacie „Ślub Lutra”. Autor nie zdążył niestety wydać tego utworu. Po II wojnie światowej wzorowano się na postawie Manna i rozpoczęto wydawać biografie jednego z najsłynniejszych Niemców oparte wyłącznie o prawdę historyczną a nie tradycje katolickie czy protestanckie. Do ciekawszych utworów powojennych o ks. Marcinie zaliczyć można „Lutra” (1961) Johna Osborne´a, „Młodego Lutra” (1958) Erika H. Eriksona, „Biednego człowieka Lutra” (1965) Leopolda Ahlsensa. Ostatni z nich został zekranizowany. Jednocześnie drukowano cytaty autorstwa Doktora z Wittenbergi i przypisywane mu słowa. Tak oto, utwory te ożywiały w sposób alternatywny do głównego nurtu powstałe przez wieki legendy o Lutrze. Wśród nich są „Marcin Luter” (1958) Theodora Schübela, czy „Marcin Luter” (1983) Helgi Schütz.
Niebywale interesującą książką jest „Doktor Marcin Luter i jego Franciszek” Karla Springoba z 1996, której treść oparto na swoistym wywiadzie z tytułowym bohaterem.
A utwory o Lutrze z początku nowego tysiąclecia? Te albo opierają się o coraz nowsze odkrycia historyczne (jak „Luter” Guido Dieckmannsa z 2003), albo wpisują sylwetkę Reformatora do wymyślonej fabuły literackiej („Wieczny dom” Thorstena Beckera z 2008). Na niemieckim rynku wydawniczym są obecne książki opisujące miejsca, w których żył i działał, np. „Śladami Marcina Lutra” Matthiasa Gretzschela z 2015. Z okazji Jubileuszu Reformacji w 2017 roku zostało wydanych szereg powieści historycznych z Reformatorem (i Katarzyną von Bora) w roli protagonisty, jak np.: „Dzieci nieposłuszeństwa" Asty Scheib, „Luter i śmierć zarazy" Birgit Jasmund, „Skrzydła wolności" Tilmana Röhriga czy „Luter i milczące niebo" Wolfganga Vatera. W ciągu roku ukazuje się średnio 500 publikacji książkowych o wittenberskim Reformatorze. W Roku Jubileuszu 500-lecia Reformacji liczba ta pewnie znacznie wzrosła...
Podsumowując, Doktor Marcin Luter to człowiek słowa, którego tragiczne życie, przedstawiane w zróżnicowany sposób, pobudzało czytelników książek o nim przez wieki. Jedni wyobrażali sobie bohatera wiary, inni widzieli egzaltowanego heretyka a jeszcze inni próbują dociec prawdy w oparciu o zebrany materiał historyczny. Moim zdaniem, istotne jest, by widzieć w Lutrze – niezależnie od zajmowanego stanowiska – człowieka z zaletami i wadami, funkcjonującego między obowiązkami kaznodziei a rolą męża i ojca. Tylko w ten sposób stanie się on nam bliższy…
Literatura:
1. L. Roper, Martin Luther: Renegade and Prophet, 2016.
2. ‘How Luther went viral’, The Economist, 17 December 2011, 63-65.
3. K. Aland, Martin Luther in der modernen Literatur. Ein Beitrag zur Begegnung des Schriftstellers mit der Historie, 1990, 116ff.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz