Projekt „Marcin Luter w cytatach”, w skład którego wchodzi publikacja książek związanych z wittenberskim Reformatorem i luteranizmem, a także prowadzenie tego blogu i strony fb, ma w zamyśle popularyzować zagadnienia związane z Reformacją z okazji Jubileuszu 500-lecia tego ruchu przypadającego w 2017 roku.
niedziela, 26 sierpnia 2018
poniedziałek, 20 sierpnia 2018
Gotujemy z Lutrem...zupy
Zupa marchewkowa z imbirem:
Pokroić 5 drobno pokrojonych marchewek
i wrzucić je go bulionu warzywnego. Dodać 1 łyżkę stołową świeżo startego
imbiru. Gotować dopóki marchewki nie utworzą papki. Doprawić do smaku szczyptą
soli lub odrobiną białego pieprzu.
Zupa selerowa z galangalem
(roślina o smaku imbirowo-pieprzowym):
Jeden drobno pokrojony seler
gotować w bulionie warzywnym i doprawić 1 łyżką stołową galangalu. Wywar pozostawić na otwartym ogniu dopóki
seler nie utworzy papki, doprawić 1 łyżką stołową śmietany lub masła i gałką muszkatołową
lub szczyptą soli.
Zupa dyniowa ze podsmażoną
szałwią:
Pokroić drobno miąższ dyni, dodać
0,5 litra wody i gotować dopóki dynia nie zmięknie. Ugotowana na miękko dynia
utworzy papkę, przyprawić do smaku szczyptą soli, pieprzu i gałki
muszkatołowej. Smażyć na wolnym ogniu listki szałwii w oleju z oliwek lub na
maśle. Dodać podsmażone listki wraz z tłuszczem do zupy dyniowej, lekko
mieszając. Na koniec można dodać kilka kropel (nie mieszając!) oleju z dyni.
L. Vogt, Das Luther-Melanchthon Kochbuch, Lindemann Verlag GmbH 2015, 109-111.
środa, 15 sierpnia 2018
Gotujemy z Lutrem...kaszki
Gorące kaszki podawano na
śniadanie. Aby być w pełni sytym (talerz kaszki to zaledwie 110-130 kcal, czyli
tyle samo, ile zawiera 250 ml jogurtu bez dodatków) podawano papkę z utartych i
uprzednio ugotowanych owoców.
Kaszka z grysiku:
Gotować papkę z grysiku
orkiszowego lub pszenicznego z podwójną ilością mleka. Grysik nabiera
objętości, gdy miesza się go stale. Gotową kaszkę można posypać cukrem z
dodatkiem cynamonu. Do tego pasuje uprzednio ugotowane i zmielone jabłko.
Kaszka z owsa:
Gotować płatki owsiane z potrójną
ilością wody, stale mieszając. Aby kaszka napęczniała należy odstawić ją od
ognia. Na koniec dodać miodu, orzechów lub papkę z utartych owoców (wedle
uznania).
Papka z orkiszu:
Gotować płatki orkiszowe z
podwójną ilością wody. Doprawić wedle uznania takimi przyprawami jak bertram
(roślina z rodziny astrowatych), cynamon lub galangal (roślina o
imbirowo-pieprzowym smaku). Do tego podawać ugotowane, drobno krojone jabłka
lub gruszki.
Kaszka z prosa (sorgo):
Odstawić namoczone proso (sorgo)
w wodzie na pół godziny, wodę oddalić za pomocą sita, przenieść proso do garnka
z dwa i pół objętościami mleka lub wody. Gotować 7 minut. Podawać z suszonymi
gruszkami lub posypać kaszkę cynamonem.
Papka z kwiatów bzu:
Gotować kwiaty bzu (ok. 10 g) w
0,5 litra mleka. Następnie oddzielić kwiaty od mleka za pomocą sitka i dodać
starte dwie kromki chleba jako środek zagęszczający. Papkę można zabarwić
szafranem (na żółto), borówkami (na niebiesko), czy fiołkami (na fioletowo).
L. Vogt, Das Luther-Melanchthon Kochbuch, Lindemann Verlag GmbH 2015, 125,
173.
E. Strauchenbruch, Luthers Küchengeheimnisse, Leipzig 2015, 38.
piątek, 10 sierpnia 2018
O tym jak jedzenie czyniło chorym i uzdrawiało…
W średniowieczu panował pogląd,
że trawienie pokarmów przypomina proces gotowania. Dziś wiemy, organizm ludzki
wchłania szybciej ugotowane potrawy. Według jednej z teorii, proces rozwoju
naszego mózgu nie byłby możliwy bez spożycia potraw gotowanych i pieczonych, co
przyczyniło się do przyjęcia znacznie większej dawki energii w porównaniu z
surowym jedzeniem i wymusiło na drodze ewolucji rozwój ścieżek jej
wykorzystania.
Dla średniowiecznych lekarzy
ważna była też kolejność spożywanych na ciepło potraw. Na początku jedzono
lekkostrawne dania, potem te, które mogły ewentualnie zalegać w żołądku.
Podczas gdy biedni ludzie jedli przeważnie chleb, mieszczanie i szlachta żuli
przed jedzeniem liczne przyprawy, takie jak anyż, koper włoski, kminek. W
aptekach kupowano drażetki powleczone miodem i cukrem, które miały rozgrzewać i
przyspieszać proces trawienia. Posiłek zaczynano podaniem lekkostrawnego owocu,
jak jabłko. Potem jedzono lekkostrawne mięso, np. kurczaka lub kozy, popijano
je zazwyczaj bulionem a na końcu pojawiała się na talerzu wieprzowina i wołowina
z warzywami, orzechami i pieczonymi kasztanami (maronami). Posiłek kończono
żuciem drażetek, spożyciem cukru w kostkach lub piciem korzennego wina, do
którego serwowano ser żółty.
Średniowieczną wiedzę o jedzeniu
czerpano z antycznej patologii humoralnej, według której produkty żywieniowe były
podzielone na zimne i ciepłe oraz na wilgotne i suche. Od osób gotujących
oczekiwano umiejętności dopasowania dań do temperamentu człowieka. Flegmatyk
powinien jeść zimne i wilgotne posiłki, melancholik – suche i zimne, choleryk –
ciepłe i suche a sangwinik (towarzyski optymista) – ciepłe i wilgotne, aby
zachować równowagę płynów ciała. Wołowinę uważano za suchą i ciepłą, dlatego
przeważnie gotowano ją. Wieprzowina traktowana była jako zimna i wilgotna,
dlatego najczęściej pieczono ją na otwartym ogniu. Do ostatniej kategorii
temperamentów według w/w teorii należał ks. Marcin Luter. Ciepłe i wilgotne
dania uzyskiwano dzięki pokrojeniu na drobno i dokładnemu wymieszaniu składników.
Reformator chorował przez całe dorosłe życie, często musiał korzystać z pomocy
lekarzy. Kurację wspomagano zawsze serwowaniem odpowiednich potraw.
E. Strauchenbruch, Luthers Küchengeheimnisse,
Leipzig 2015, 37-45.
niedziela, 5 sierpnia 2018
O kogucie na wieży
Kogut z wieży Stiftskirche w Stuttgarcie |
Kogut na wieży jest przede wszystkim wiatrowskazem. Dobrze nasmarowany obraca się na wietrze i wskazuje jego kierunek. Od ponad tysiąca lat ludzie mogli za jego pomocą przewidzieć zmianę pogody.
Ale dlaczego kogut? Ptak ten odgrywa niezwykle istotną rolę w jednej z opowieści biblijnych. W noc przed pojmaniem Chrystus przewidział, że Piotr wyprze się Go zanim kogut zapieje trzy razy i nastanie świt. Apostoł nawet nie dopuszczał tego do myśli, ale kilka godzin później, czekając na dziedzińcu domu najwyższego kapłana, został rozpoznany jako Uczeń Jezusa z Nazaretu. Zarzekał się trzykrotnie, że nie zna Chrystusa, zanim kogut zapiał (Łk 22, 54-62). Piotr odwrócił się na wietrze potencjalnie nieprzychylnych konsekwencji jak kogut na wieży kościelnej. O tej historii przypomina wiatrowskaz, wzywając do skruchy i odwagi.
Znana jest też inna symbolika tego ptaka. Kogut, jako pierwszy, oznajmia swym pianiem koniec nocy. Chrystus zwyciężył mroki śmierci swoim Zmartwychwstaniem. Obaj głoszą światu nadejście światła. Według Honoriusza z Autun kogut ten miał zachęcać do modlitwy wczesnym rankiem (D. Forstner, Świat symboliki chrześcijańskiej. Warszawa: Instytut wydawniczy PAX, 2001, s. 236). Również w starożytnych religiach kogut pełnił znaczącą rolę: u Rzymian ptak ten był poświęcony bogu światła, Germanie czcili złotego kura jako "drzewo świata". Zwierzę to służyło także w rozmaitych kulturach jak ofiara składana bóstwom. Chrystus został poświęcony za grzechy ludzi. Obaj symbolizują oddanie w imię wyższych wartości. W Chinach podczas niektórych obrzędach inicjacyjnych składano ofiary z białych kogutów, na znak zakończenia życia i rozpoczęcia nowego. W starożytnej Grecji ofiarę z białego koguta składano podczas ceremonii uśmierzania wiatrów, zaś czarnego – przy odpędzaniu burzy. Pióra, grzebień, kości i wnętrzności ofiarowano bóstwom urodzaju i płodności.
Do dziś kogut zdobi wieże kościołów ewangelickich, lecz spotyka się też wiatrowskazy w kształcie łabędzia, konia a na wybrzeżu i wyspach - statku. Świątynie katolickie mają na szczycie krzyż. Tylko w Wallenhorst, niedaleko Osnabrück w Dolnej Saksonii, na wieży katolickiego kościoła p.w. św. Aleksandra widnieje nie kogut a...kura. Dlaczego? Ten stary kościół "wysiedział" niejako niczym kura wiele okolicznych kościołów ewangelickich...
Literatura:
1. J.C. Cooper, Zwierzęta symboliczne i mityczne, 1998, 104.
2. Wł. Kopaliński, Słownik symboli, 2012, 151.
3. https://www.ref.ch/news/warum-steht-auf-reformierten-kirchen-ein-hahn-auf-katholischen-ein-kreuz/ Abgerufen am 27.Juli 2017.
4. https://www.katholische-sonntagszeitung.de/Im-Blickpunkt/Wie-der-Hahn-zum-Kirchturm-fand-Freitag-13.-Juli-2018-10-30-00 Abgefufen am 13 Juli 2018.
środa, 1 sierpnia 2018
Teza miesiąca - Tezy 34 i 35
Wittenberga z wieży Kościoła
Zamkowego (Schlosskirche). Foto: K. Basiński.
|
34 - Łaski odpustne dotyczą zaś niestety ustanowionych przez ludzi kar sakramentalnego zadośćuczynienia.
35 - Oznacza to, że nie po chrześcijańsku uczą ci, co mówią, że dla odkupienia duszy (z czyśćca) jak i otrzymania przywileju spowiedzi nie jest konieczna skrucha.
Subskrybuj:
Posty (Atom)