Niemiecki druk Szymona ofiary (Simon victima) z wotami po 1479 roku |
W XV wieku pojawiły się także oskarżenia o mord rytualny wobec czarownic i czarowników (żeńskich i męskich). Oskarżano ich o praktyki, które inkwizycja kościelna przypisywała katarom i waldensom od XIII wieku i „potwierdzały” je przesłuchaniami i torturami: nocnymi orgiastycznymi zgromadzeniami poświęconymi kultowi diabła lub rytuałom składania hołdu złym duchom i składaniu ofiar z dzieci. Po zaledwie kilku skargach na osoby podejrzane o bycie czarownikami, założono, że istnieje groźna sekta, która potajemnie aranżuje praktyki takie jak „czarna magia” i przeprowadza je w celu zniszczenia chrześcijaństwa. Motywy takie jak „sabat czarownic” (od Szabatu), „synagoga” (taniec czarownic) i mord rytualny wywodziły się ze starszych idei antyjudaistycznych.
Kronika Hansa Fründa z Lucerny (~1431) po raz pierwszy wymienia wydarzenia, które rzekomo miały miejsce w szabat czarownic: pakt z diabłem, loty w powietrzu, wytwarzanie i stosowanie maści czarownic, orgiastyczne posiłki ze skradzionego jedzenia, szkodliwe zaklęć, rytualnego dzieciobójstwa i kanibalizmu. Akta procesów i kroniki, takie jak kapelan nadworny w Heidelbergu Matthias von Kemnat, pokazują, jak tajne praktyki, które chrześcijanie przypisywali Żydom, zostały przeniesione na heretyków i czarownice.
7. Dalsze pomόwienia
W poprzedniej części przedstawiono zarys oskarżeń o mord
rytualny do końca XIV wieku. Około 1430 roku udokumentowano w krajach
niemieckojęzycznych 30 oskarżeń Żydów o mord rytualny, po cztery w Hiszpanii i
Włoszech, dwa w Polsce i jedno na Węgrzech. Niemal wszystkie z nich kończyły
się dla oskarżonych fatalnie. W lipcu 1430 spalono większość Żydów w gminach
Lindau, Ravensburg i Überlingen. Reszta uciekła lub została wypędzona, niektórzy
zostali ochrzczeni. Żydzi zostali przynajmniej wypędzeni z Buchhorn w 1433 roku
i zakazano im osiedlania się tam. W Konstancji przetrzymywani w więzieniach
Żydzi zostali zwolnieni w zamian za wysokie grzywny, podobnie jak miało to
miejsce w Zurychu. W każdym razie decydujące znaczenie miały odpowiednie
interesy władz. W przypadku silnych podejrzeń zwykle stosowano tortury w celu
uzyskania zeznań i egzekucji. Tam, gdzie radni nie wierzyli w zarzuty, często
wykorzystywali ulotki do eliminowania przeciwników i konkurentów. W rezultacie
Żydów zwykle wypędzano, nawet jeśli oskarżenie zostało unieważnione.
W 1451 roku papież Mikołaj V rozszerzył inkwizycję pod rządami Jana Kapistrana na Żydów. To odnowiło oskarżenia o mord rytualny i świętokradztwo przeciwko hostii, które Innocenty IV odrzucił w 1247 roku. Po wysunięciu oskarżenia wymieniano do woli jego przyczyny, aż do momentu, gdy zeznania wymuszone torturami przyniosły pożądany skutek. Protokół przesłuchania z Endingen am Kaiserstuhl z 1470 roku odzwierciedla desperackie poszukiwania Żyda Merklina, mało zaznajomionego z chrześcijańskimi przesądami, w poszukiwaniu „właściwej” odpowiedzi, która zakończyłaby jego męki. Merklin i jego krewni potrzebowali chrześcijańskiej krwi jako leku leczniczego i jako zapach przeciw nieprzyjemnemu zapachowi ciała, a następnie jako krzyżmo (olej do namaszczenia) podczas obrzezania. Krew chrześcijańska miała gwarantować oskarżycielom odkupienie, które według patrystyków Żydzi utracili od czasu krwawej ofiary Jezusa. Rodzina Merklina została spalona żywcem. Cesarz Fryderyk III był w stanie zapobiec rozszerzeniu postępowania na inne miasta, uratować Żydów z Ratyzbony po ciężkiej batalii prawnej w latach 1476–1480 i zachować w ten sposób cesarską jurysdykcję nad miastami cesarskimi.
8. Szymon z Trientu
Trydent, martyrium Szymona |
24 marca 1475 roku ojciec Szymona, mistrz garbarski Andreas Unverdorben i członek mniejszości niemieckiej w Trydencie, złożył u biskupa Trydentu Johannesa IV Hinderbacha zgłoszenie zaginięcia syna, który zaginął dzień wcześniej i dotychczas był bezskutecznie poszukiwany. Biskup odesłał go do Giovanniego de Salisa. Początkowo przypuszczano, że doszło do wypadku, a dokładniej do upadku i utonięcia w rowie syna garbarza przy Via del Fossato, obecnie Via del Simonino. Miało to sens, ponieważ Andreas, jako garbarz, mieszkał w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Jednak tego samego dnia Andreas zwrócił się do de Salisa o przeszukanie trzech domów gminy żydowskiej Askenazi, która liczyła około trzydziestu osób, w związku z krążącą po mieście plotką o morderstwie rytualnym. Późniejsze przeszukanie domu nie powiodło się, ale wkrótce potem 26 marca (Niedziela Wielkanocna) domownicy Samuela, przywódcy gminy żydowskiej i maklera lombardowego, odnaleźli ciało Szymona. Z sekcji zwłok wynika, że śmierć nastąpiła niedługo wcześniej, najwcześniej w noc Wielkiej Soboty. Ubrane ciało znajdowało się w rowie pod domem Samuela (w miejscu późniejszego Palazzo Salvadori, róg Vicolo dell'Adige i Via Manci), który prowadził do rzeki Adygi. Społeczność żydowska natychmiast powiadomiła władze. Następnego ranka, podczas wstępnego oględzin ciała przez de Salisa i kapitana miasta Jakoba von Spaur (reprezentującego księcia Zygmunta jako hrabiego Tyrolu) krwawił z dwóch z licznych ran w obecności pięciu Żydów. Oprócz rozbieżności w zeznaniach dotyczących odnalezienia zmarłego dziecka, w dużej mierze zinterpretowano to jako przejaw winy, dlatego ośmiu członków gminy płci męskiej (w tym głowy trzech żydowskich domów: Samuel z Norymbergi, Tobiasz z Magdeburga i Engela lub Angelo z Werony) zostali natychmiast aresztowani i osadzeni w więzieniu w Torre Vanga.
Wkrótce potem uzyskano opinię medyczną od lekarza biskupiego Giovanniego Mattii Tiberino, lekarza trydenckiego Arcangelo Balduiniego i chirurga Cristoforo de Fatis de Terlaco. Ciało miało otarcia i nakłucia. (Chrześcijańscy) lekarze zakładali, że przyczyną śmierci było coś innego niż utonięcie, ponieważ ciało zawierało bardzo mało wody. Otarcia skóry zinterpretowali jako rany zadrapania zadane nożem, rany kłute mogły być spowodowane ukłuciami igłą. Z wniosków jasno wynika, że teza o morderstwie rytualnym jest już stawiana w raportach. Opinia lekarska była tym ważniejsza, że nie miała waloru prostego zeznania świadka, lecz stanowiła wyrok. Doprowadziło to do aresztowania 27 marca kolejnych dziesięciu członków gminy żydowskiej. Zeznania świadków uzyskane w toku śledztwa dodatkowo obciążyły Żydów. Oświadczenie uwięzionego złodzieja nie miało dużej wagi, a wszystkie inne oświadczenia składały osoby zadłużone u Żydów. Według średniowiecznej teorii prawa zeznania świadków nie mogły zatem stanowić dowodu, lecz co najwyżej poszlakę, która pozwoliła sędziom na uwięzienie Żydów i podjęcie wobec nich dalszych działań.
Ikunabuł Friedricha Creussnera, Norymberga, 1475 |
Celem tortur od początku nie było dotarcie do prawdy, lecz uzyskanie potwierdzenia morderstwa rytualnego. Osiągnięto to poprzez podkreślanie kluczowych słów, takich jak „krew”, „męczeństwo” i „nienawiść do chrześcijan” oraz zadawanie pytań wiodących, które już sugerowały pożądaną odpowiedź. Sędzia często zawierał w swoim pytaniu oczekiwane przyznanie się do winy, które oskarżony musiał następnie jedynie potwierdzić. Jeżeli zeznania oskarżonych nie odpowiadały z góry przyjętym opiniom sędziów, najpierw grozili torturami, a następnie używali narzędzi tortur do czasu, aż oskarżeni złożyli żądane zeznania. Doprowadziło to do tego, że wszyscy główni oskarżeni przedstawili w dużej mierze spójną wersję rzekomego rytuału: Tobiasz, któremu jako jedynemu pozwolono opuścić dom podczas przewozu w poszukiwaniu pracy lekarza, porwał i ukrył Simona. Dziecko byłoby wtedy torturowane i zabite w Wielkanoc. Przed synagogą w domu Samuela zawiązał chustą dziecku, które stary Mosè trzymał na kolanach na krześle, tak aby nie było słychać jego lamentu. Wtedy Mosè podciąłby chłopcu szczękę szczypcami. Samuel i Tobiasz zrobiliby wtedy to samo, starannie pobierając krew dziecka do miski. Następnie wszyscy obecni dźgnęli dziecko igłami i przeklinali chrześcijan. Wtedy zostałaby przecięta dziecku kość piszczelowa i jednocześnie stary Mojżesz dokonałby obrzezania. Tutaj Szymon był prawie na wpół martwy i utrzymywany był w pozycji pionowej na krześle jedynie za ramiona rozciągnięte przez mężczyzn. Gdy Szymon został ponownie ukłuty igłami i powtórzyły się przekleństwa wobec chrześcijan, po pół godzinie zmarł w wyniku tortur. Rytuał ten miał służyć zapewnieniu Żydom chrześcijańskiej krwi: przygotowaniu macy i zmieszanej z winem pobłogosławieniu stołu podczas obrzędu wielkanocnego na pamiątkę dziesięciu plag egipskich, leczeniu ran, nadaniu pięknej cerę, aby chronić kobiety przed przedwczesnym porodem i poronieniem, a wreszcie przeciwdziałać smrodowi, który charakteryzuje wszystkich Żydów.
Wymuszone zeznania doprowadziły do wyroku śmierci na łącznie 14 żydowskich mężczyzn w czerwcu 1475 i styczniu 1476. Dzięki decyzji przejścia na chrześcijaństwo czterech skazanych na karę śmierci nabyło prawo do bardziej „humanitarnej” egzekucji, tj. śmierci przez powieszenie zamiast spalenia. Mojżesz zmarł przed egzekucją – prawdopodobnie w warunkach więzienia i tortur. Majątek wszystkich został skonfiskowany. Kobiety należące do gminy żydowskiej początkowo umieszczano w areszcie domowym, ale od października 1475 przesłuchiwano je także na torturach. Mieli ich także spalić po spowiedzi, ale zostali ułaskawieni i zwolnieni z więzienia w styczniu 1477, po tym jak nawrócili się na chrześcijaństwo. Co najmniej dwie kobiety zmarły w warunkach przetrzymywania i tortur. Wszystkich pozostałych członków gminy żydowskiej wypędzono z miasta.
Legalność procesu prowadzonego w Trydencie od początku budziła kontrowersje i była kilkakrotnie przerywana. Jednak 1 czerwca 1478 roku Hinderbach otrzymał ostatecznie potwierdzenie z Watykanu, że proces ten był formalnie prawidłowy.
Kult Szymona rozwijał się w Trydencie w szybkim tempie. Pierwszy cud dokonany przez martwe dziecko został poświadczony notarialnie 31 marca: przez dotknięcie zwłok obywatel Trydentu został wyleczony z wieloletniej ślepoty. W ciągu następnych kilku dni więcej osób zostało uzdrowionych, a liczba pielgrzymów z bardziej odległych regionów wkrótce wzrosła (Bozen, Brescia, Feltre, Mantua, Vicenza, Belluna i Padwa, Wenecja, Ferrara, Parma, Bergamo i Friuli). Status osób, które pielgrzymowały do Szymona, był bardzo zróżnicowany i obejmował wszystkie klasy społeczeństwa. Oprócz „zwykłych ludzi” podróżowali intelektualiści, księża, notariusze i inni. W sprawozdaniach o cudach, które obejmują okres od 31 marca 1475 do 13 sierpnia 1476 odnotowano 128 cudów. Cuda nie ustały po tym, ale nie zostały już odnotowane w protokołach (zachowanych do dziś). Ilościowo dominują tradycyjne dziedziny oddziaływania świętych, takie jak uzdrawianie z chorób i ratowanie ludzi przed utonięciem. Wysokie dochody z datków w postaci wotów i handlu przedmiotami dewocyjnymi pokryły różne wydatki: nową budowę kościoła św. Piotra z wydzieloną kaplicą dla Szymona, remont domu Samuela, wydatki związane z żydowskim omawiano proces i jego (np. dyplomatów wysyłanych do Rzymu). Ze składek pokryto jednak także koszty renowacji zamku biskupiego oraz wsparto kopalnie srebra w Pergine, które nie mają nic wspólnego z kultem Szymona. Wielokrotnie zakładano związek trudności finansowych biskupów z Procesem Trydenckim.
Rozprawie towarzyszyli jednostronni sędziowie trydenccy, zwłaszcza biskup Hinderbach. Oprócz pracy własnej wykorzystywał kontakty ze znanymi kaznodziejami (m.in. Michelem Ecarcano), a także z prawnikami, od których czerpał rady przy swoich pismach, oraz z humanistami, których opowiadania i wiersze cieszyły się szerokim zainteresowaniem. Z drugiej strony wielu humanistów uznało ten proces za odpowiednią okazję do swojego rozwoju literackiego i przejęło inicjatywę.
Najwcześniejszą wzmianką o procesie trydenckim jest raport biskupiego lekarza i zatrudnionego nadwornego humanisty Giovanniego Mattii Tiberino. Tekst ma formę listu napisanego wkrótce po rozpoczęciu procesu (prawdopodobnie w maju) do Brescii, rodzinnego miasta Tiberina. Zaprezentowany jest w humanistycznym stylu, z wyrafinowaną retoryką, a także zapewnia płynną i – w duchu zwolenników procesu – całościową prezentację procesu. Publikacja okazała się wielkim sukcesem i najważniejszym dziełem propagandowym Procesu Trydenckiego: w krótkim czasie osiągnęła 15 wydań we Włoszech i Niemczech. Powstały kopie listu, a także obrazy z następnego okresu na podstawie sekwencji wydarzeń w Tiberino. Wiele późniejszych pism często opierało się na liście Tyberyna i zawierało także szczegółowe informacje autora na temat procesu i/lub idei antyżydowskich. Kolejnym ważnym dziełem było pierwsze dzieło wydrukowane w Trydencie 6 września: historia chrześcijańskiego dziecka zamordowanego w Trydencie. Treść oparta jest na liście Tiberino, ale jego artystyczne przedstawienie jest inne. Składa się z dwunastu drzeworytów i 13 rozdziałów komentujących ilustracje. Autor jest anonimowy, ale wynika to prawdopodobnie z jego dobrej znajomości (w tym późniejszych) wydarzeń w procesie wokół Biskupa Trydenckiego. Magda Teter (Blood Libel, 2020) jako autora druku przechowywanego w Bawarskiej Bibliotece Państwowej przytacza Alberta Kunne’a. Czas jego powstania jest niezwykły: de’ Giudici przybył do Trydentu 2 września, a oględziny ciała przeprowadzone 5 września wzbudziły wątpliwości, czy zostało ono zachowane „w cudowny sposób”. Wysłannik papieski prawie zwymiotował od zapachu zgnilizny. Publikacja ta jednak przedstawiła już męczeństwo i cuda Szymona z Trydentu, wzmacniając w ten sposób pozycję Hinderbacha w opinii publicznej, jeszcze zanim poseł papieski w ogóle rozpoczął swoje śledztwo.
Proces o morderstwo rytualne w Trydencie był także wspominany w powstających drukowanych kronikach z XV wieku, zdobywanych głównie przez intelektualistów i zainteresowanych, zamożnych świeckich, i w których Żydów przedstawiano jako skazanych przestępców. Na początku lat osiemdziesiątych XIV stulecia zakończył się na razie cykl bardziej szczegółowych prac nad procesem Trydentu – z wyjątkiem kilku spóźnialskich w Niemczech.
Produkcja przedstawień malarskich Szymona z Trydentu była znacząca w XV wieku, od 1475 roku aż do przełomu XIX i XX wieku. Obraz jako medium dotarł do wszystkich klas społecznych. Przedstawienia ikonograficzne – poza wyrobami rękodzielniczymi, takimi jak wota – były usytuowane w Trydencie wzdłuż „ścieżki stacyjnej”, która prowadziła pielgrzymów Szymona do różnych miejsc poświęconych jego kultowi: kaplicy Szymona w S. Pietro z miejscem spoczynku ciała, jedna kaplica w dawnym domu Samuela i jedna w miejscu urodzenia Szymona. W najbliższej okolicy Trydentu można znaleźć jedynie kilka zdjęć z XV wieku. Znacznie większe zagęszczenie można znaleźć w północnych Włoszech, w prowincji Brescia oraz na obszarach pomiędzy Weroną a Vicenzą, gdzie szczególnie franciszkańska obserwacja chętnie włączała historię Szymona do swojego programu ikonograficznego w kościołach. Wizerunki Szymona są rzadkością w krajach niemieckojęzycznych.
Po rozkwicie kultu w latach 1475 – około 1490, kult Szymona z Trydentu przeżył fazę stagnacji aż do około 1520 roku, a w nielicznych lokalnych miejscach kultu (Brescia, Padwa, Wenecja) uległ zastojowi. Spadek ten trwał nadal po roku 1520 i dlatego Treue pisze o fazie „regresji” trwającej od lat dwudziestych XVI wieku do lat osiemdziesiątych XVI wieku. Przede wszystkim kluczowe znaczenie miała niegospodarność i obojętność kapituły katedralnej, która postrzegała kult Szymona jako czyste źródło dochodu, nie przejmując się związanymi z nim obowiązkami. W rezultacie przychody nadal spadały. Niemniej jednak Szymon z Trydentu był obecnie integralną częścią bazy wiedzy wielu autorów, przez których jest cytowany w najróżniejszych gatunkach literackich - od małżeństwa po literaturę oszustów. Sobór Trydencki próbował odpowiedzieć na Reformację i jej skutki w latach 1545-1563, omawiając nowe zasadnicze stanowiska. Sobór na krótko sprowadził większą liczbę pielgrzymów do S. Pietro i do trumny Szymona, podczas gdy w tym samym czasie kult w Trydencie zbliżał się do najniższego punktu. Niemniej jednak pobożność kontrreformacyjna była istotna w historii kultu Szymona, gdyż szerzenie kultu świętych, które zapewniało bliską relację między wierzącymi a „ich” świętym, a tym samym także z Kościołem, było w dużym stopniu w interesie kultu Szymona Kościoła katolickiego.
W tym kontekście należy postrzegać oficjalne zezwolenie na kult Szymona z Trydentu wydane przez papieża Sykstusa V w 1588 roku, po włączeniu Szymona do nowo poprawionego wydania Martyrologium Romanum w 1586 roku. Szymon mógł być czczony jako błogosławiony męczennik.
To oficjalnie potwierdziło sytuację, która de facto istniała już od dawna. Pozwolenie na kult doprowadziło do jego stabilizacji, choć rozmiary początkowo pozostawały ograniczone. Rzeczywista odnowa kultu nastąpiła – zgodnie z ogólnymi tendencjami kontrreformacyjnego kultu świętych – w barokowym XVII i XVIII wieku. Wszystkie miejsca kultu były stopniowo przebudowywane, a jego obecność w mieście i okolicach poszerzana była poprzez obrazy. O ponownym zainteresowaniu świadczą także drukowane obrazy Szymona – głównie w typie Szymona triumfującego (Simon triumphans) – które służyły jako obrazy dewocyjne oraz kilka masowych fundacji.
P. Stefanoni, Simon triumphans z 1607 roku |
W dziedzinie literatury wydrukowano dużą liczbę kazań i pism narracyjnych w języku włoskim, które świadczą o odrodzeniu kultu. Na tyrolskim obszarze niemieckojęzycznym, pomimo ruchów kontrreformacyjnych, Szymon z Trydentu prawdopodobnie nie zyskałby powszechnej popularności bez kultu Anderla von Rinna, którego legenda została spisana na podstawie wydarzeń trydenckich. W XVII wieku wkrótce pojawił się rodzaj przedstawienia przedstawiającego dwoje dzieci męczenników obok siebie. W 1985 roku w regionie tyrolskim odbyły się parady na cześć Anderla von Rinna, podczas których chłopcy regularnie przebierali się za Szymona i Anderle. W XIX wieku obie służyły propagandzie antyżydowskiej, jak pokazują pisma pastora Josepha Deckerta. Publikacje doprowadziły do sporu pomiędzy Deckertem a rabinem Josefem Blochem, który ostatecznie zakończył się sprawą sądową, z której Bloch wyszedł zwycięsko. (Nie)ciągłości w negocjacjach kulturowych tej sprawy pokazuje incydent z drugiej połowy XX wieku, kiedy to na nowych malowidłach szklanych w kaplicy S. Pietro ukazano rzekomy mord rytualny, co wywołało gwałtowne protesty – zwłaszcza ze strony żydowska historyczka Gemma Volli. Incydent ten skłonił Kościół katolicki do ponownego zbadania akt procesu za pośrednictwem dominikanina Eckerta.
W 1965 roku Kongregacja ds. Obrzędów uznała na podstawie swoich ustaleń, że nie doszło do morderstwa rytualnego Szymona i uznała kult za nieistotny. Beatyfikacja Szymona z Trydentu została unieważniona, a kult został zakazany.
9. Echo
W XVI wieku oskarżenie o antyjudaistyczny mord rytualny zeszło do teologii kościelnej Europy Środkowej i z trudem dało się wyegzekwować w sądzie. Coraz częściej pozwy okazywały się nieprawdziwe i oszukańcze, jak w 1504 roku we Frankfurcie nad Menem, 1529 roku w Pösing i 1540 roku w Sappenfeld. Oskarżeni tam Żydzi powoływali się w sądzie na reformatora Norymbergi Andreasa Osiandra, który egzegetycznie i logicznie odrzucił oskarżenie w anonimowym piśmie („Czy było i było wiarygodne, że Żydzi potajemnie dusili dzieci chrześcijan i używali ich krwi”, 1540). W odpowiedzi Johannesa Ecka (1541) po raz kolejny przytoczono wszystkie rzekome dowody, które zostały przekazane Żydom w związku z religijną żądzą krwi, ale prawie nie znalazło to żadnych uczonych zwolenników. Teolodzy katoliccy powoływali się obecnie także na bullę ochronną papieża Innocentego IV z 1247 roku. W rezultacie Żydzi z Sappenfeld zostali uniewinnieni. W 1563 roku Sąd Izby Cesarskiej po raz ostatni rozpatrzył zarzut morderstwa rytualnego. Nie było już mowy o tym, że Żydzi potrzebowali chrześcijańskiej krwi i oskarżonego wypuszczono na wolność.
Później katolicy przypisywali takie praktyki także protestantom i masonom, podczas gdy purytanie przypisywali to katolikom.
10. Czasy nowożytne
10. 1 Polska i
Litwa
Po tym, jak większość niemieckojęzycznych miast wypędziła Żydów około 1700 roku, nowe oskarżenia o mord rytualny były tam rzadkością, ale nasilił się one w Europie Wschodniej, dokąd uciekło wielu wypędzonych Żydów. Szczególnie w Polsce nowo przybyli Żydzi byli początkowo witani i traktowani tolerancyjnie. Jednak w 1407 roku padło po raz pierwszy w Krakowie oskarżenie o mord rytualny, któremu towarzyszył pogrom. Historycy ustalili, że w latach 1500–1800 na terenie Unii Lubelskiej odbyło się co najmniej 89 postępowań i procesów w sprawie morderstw rytualnych. Szacuje się, że doszło do od 200 do 300 egzekucji.
W 1758 roku gminy żydowskie w Polsce zwróciły się do papieża Benedykta XIV z prośbą o obronę ich przed częstymi oskarżeniami o mord rytualny ze strony katolików w ich kraju. Po jego śmierci Święte Oficjum zleciło zbadanie zarzutów franciszkaninowi Lorenzo Ganganelliemu. W swoim raporcie doszedł do wniosku, że przykłady historyczne i współczesne są bezpodstawne. Nazwał prześladujących Żydów chrześcijan „motłochem” i „kłamcami” oraz zademonstrował polskim biskupom ich sprzeczne argumenty na rzecz rzekomych mordów rytualnych. Należy zasadnie podejrzewać, że zarzuty jako całość są po prostu oszczerstwem chrześcijan wobec Żydów.
W przypadku Andreasa von Rinna w 1462 roku i Szymona z Trydentu w 1475 roku, których kult został uznany przez papieży, Ganganelli znalazł uzasadnione podejrzenie o żydowskie mordy rytualne. Jednocześnie jednak podkreślił, że nawet jeśli te mordy rytualne rzeczywiście miały miejsce, to były to odosobnione przypadki, których w żadnym wypadku nie należy zrzucać na bliskich sprawców, ani nawet na wszystkich Żydów i podawać jako osobliwość „naród żydowski”. Żydowskie przepisy rytualne zabraniają składania ofiar z ludzi, zwłaszcza z dzieci. Czyniąc to, nałożył na Stolicę Apostolską obowiązek rozpatrywania indywidualnych spraw w oparciu o prawnie prawidłowe dowody. Zgodził się z tym papież Klemens XIII 24 grudnia 1759 we wszystkich punktach. Żydowscy skarżący otrzymali list papieski polecający polskiemu nuncjuszowi oddanie ich pod swoją opiekę. Dopiero w 1762 roku poinformował króla polskiego o postawie papieża i jego poleceniu zezwalania na oskarżenia o morderstwo rytualne wyłącznie na podstawie indywidualnych dowodów i odpowiedniego wymierzania sprawiedliwości.
10.2 Rosja
W Rosji, zgodnie z tradycją Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, ofiarą żydowskiego mordu rytualnego w 1690 roku padł chłopiec imieniem Gavriil. Został kanonizowany jako męczennik przez swój kościół w 1914 roku, po uniewinnieniu rzekomego mordercy rytualnego Mendla Beilisa. Niektórzy carowie szczególnie posługiwali się legendami o morderstwach rytualnych, aby dyskryminować Żydów i ich liberalizm. Były zatem wyrazem ogólnego antysemityzmu politycznego. Pierwszy proces o morderstwo rytualne w Senno w 1799 rokuzakończył się uniewinnieniem czterech oskarżonych Żydów z powodu braku dowodów. Następnie car Paweł I zażądał oficjalnego raportu na temat białoruskich Żydów. Późniejszy minister sprawiedliwości Gavriil Romanowicz Derzhavin, któremu powierzono zadanie autora, uważał morderstwa rytualne za fantazję nieświadomych fanatyków, nie wykluczał jednak możliwości, że faktycznie mogły zostać popełnione w przeszłości. W społecznościach żydowskich nadal żyją sprawcy. Dlatego takie zarzuty należy traktować poważnie i ścigać.
Po kolejnej sprawie w Grodnie w 1816 roku car Aleksander I wydał 6 marca 1817 ukas zabraniający oskarżania Żydów w przyszłości bez wystarczających dowodów i wyłącznie na podstawie legendy o przesądnym morderstwie rytualnym. Jednocześnie jednak pozwolił na rozpatrzenie uniewinnień, jak w przypadku Welischa w 1823 roku. Prowadzący śledztwo generał-gubernator Tschowański – znany wróg Żydów – w swoim postępowaniu oskarżył całą społeczność żydowską Welisch raporemt z 1824 roku o wydaniu rozkazu morderstwa. Nowy car Mikołaj I nakazał wówczas zamknięcie wszystkich szkół i synagog żydowskich w mieście. Tschowański próbował teraz wykazać, że Żydzi byli zamieszani w inne nierozwiązane sprawy morderstw i wznowić sprawę w Grodnie.
Pod rządami Aleksandra III, pomimo rosnących nastrojów antysemickich, nie toczyły się żadne procesy o morderstwa rytualne aż do ich wznowienia w 1900 roku w Wilnie za cara Mikołaja II (1902 roku uniewinnienie po apelacji). W 1903 roku w Kiszyniowie księża prawosławni oraz współfinansowany przez tajne służby Ochrany dziennik „Bessarabetz” podnieśli pogłoski o morderstwie rytualnym po wyjaśnionej już sprawie morderstwa, co doprowadziło do poważnego pogromu w Kiszyniowie. W dniach 6–9 lutego pod hasłem „Zabijajcie Żydów” zamordowano od 45 do 49 żydowskich mieszkańców miasta, w tym kobiety, osoby starsze i niemowlęta. 400–500 zostało rannych, a ponad 700 ich domów i firm zostało splądrowanych i zniszczonych. Policja nie interweniowała. Car nie odpowiedział na międzynarodowe protesty i petycję Senatu USA. To dało impuls syjonizmowi. Dziesiątki tysięcy Żydów opuściło Rosję, podobnie jak po tolerowanych przez państwo pogromach żydowskich w 1880 roku.
W 1910 roku żydowskiej rodzinie w Smoleńsku udało się uzyskać wyrok skazujący głównego świadka i miejscowego duchownego, który potwierdził tę pogłoskę jako redaktor reakcyjnej gazety „Russkoje Znamya” („Sztandar Rosyjski”) i przewodniczący „Sojuzu russkowo naroda” („Rosyjski Sztandar”). „Związek Narodu Rosyjskiego”). W 1911 roku, w tym samym miesiącu, w Taraszcze uniewinniono Żydówkę Chanę Spektor. Po protestach Senat potwierdził uniewinnienie w 1912 roku.
Proces Mendla Beilisa w Kijowie w 1911 roku był ostatnim rosyjskim oskarżeniem o morderstwo rytualne, które wzbudziło zainteresowanie międzynarodowe. Został zbudowany przez samo carskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, aby móc odrzucić parlamentarne żądania uchylenia obowiązujących od dziesięcioleci antyżydowskich ustaw dotyczących krztuszenia się. Pomimo sfabrykowanych dowodów ława przysięgłych jednomyślnie uniewinniła oskarżonego po dwóch latach więzienia w 1913 roku, ale musiał wyemigrować. Postawa władz państwowych spotkała się z szeroką krytyką za granicą i skierowała rosyjski antysemityzm w centrum uwagi światowej opinii publicznej. Przyczyniło się także do porozumienia między konserwatywnymi i rewolucyjnymi rosyjskimi opozycjonistami w „kwestii żydowskiej”. Po 1918 roku mord na rodzinie carskiej przeciwnicy bolszewików przedstawiali jako mord rytualny: spadkobierców tronu dosłownie wykrwawiano jak podczas rzezi. Ponieważ powszechne twierdzenie żydowskiego bolszewizmu często po prostu utożsamiało rewolucjonistów z judaizmem, rezultatem były poważne zamieszki antysemickie na obszarach kontrolowanych przez białych.
10.3 Imperium Osmańskie
Imperium Osmańskie pozostające pod wpływem islamu kultywowało tolerancję religijną wobec mniejszości chrześcijańskiej i żydowskiej. W XV wieku przyjmował Żydów wypędzonych z Hiszpanii. Od tego czasu pojawiały się tu także oskarżenia o krew wobec Żydów. Wszyscy wywodzili się od ortodoksyjnych chrześcijan – Greków i Ormian – którzy postrzegali Żydów jako ekonomicznie uprzywilejowanych konkurentów. Jednak aż do 1800 roku były one bardzo rzadkie i wszystkie zostały odrzucone dekretami rządowymi.
Jednakże od 1830 roku i ponownie od 1860 roku liczba takich oskarżeń dramatycznie wzrosła: do 1900 roku odnotowano 80 przypadków, większość z nich w tureckich miastach portowych w basenie Morza Śródziemnego. Miało to związek ze wzmożonymi napięciami między chrześcijańskimi Grekami a muzułmańskimi Turkami oraz rosnącą presją ze strony europejskich mocarstw kolonialnych. Agitatorzy antyżydowscy, wzorując się na ugrupowaniach chrześcijańskich, próbowali wykorzystać legendę o morderstwie rytualnym do celów politycznych i wywołać niepokoje wśród ludności. Początkowo nie znaleźli wiary wśród muzułmanów. Jednakże broszura z 1803 roku „Obalenie judaizmu i jego zwyczajów” została przetłumaczona na wiele języków i rozpowszechniona głównie na Bałkanach i w Azji Mniejszej. Autorem był grecki mnich Noah Belfer, który udawał nawróconego Żyda (Neophytos, „odrodzony”) i pod pseudonimem E.G. Jab twierdził, że gdy miał 13 lat, ojciec namówił go do wypieku chrześcijańskiej krwi w labiryntach paschalnych i kazał mu przysiąc, że przekaże ten sekret tylko jednemu na dziesięcioro swoich przyszłych dzieci. Wiedzą o tym tylko rabini.
Oskarżając Żydów o mord rytualny w Damaszku w 1840 roku, chrześcijańscy mnisi wywołali cieszącą się międzynarodowym uznaniem aferę w Damaszku i zamieszki antyżydowskie w niektórych miastach Imperium Osmańskiego. Watykan poparł te zarzuty. Sprzyjało temu torturowanie ośmiu wysokich rangą Żydów, uprowadzenia dzieci, szantaż i przekupstwo. Potem nastąpiły dalsze oskarżenia o mord rytualny wobec Żydów w krajach arabskich i europejskich. W 1870 roku żydowscy kupcy w Konstantynopolu musieli w okresie Paschy otwierać worki handlowe, gdyż podejrzewano, że przewożono w nich zwłoki dzieci. W 1872 roku w Smyrnie doszło do pogromu, w 1874 roku w Marmara spłonęła synagoga. Sprawa zmobilizowała opinię publiczną w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej przeciwko oskarżeniom o krew i dlatego jest uważana za pierwszą oznakę zglobalizowanego społeczeństwa medialnego.
10.4 Austro-Węgry
Pogarszająca się sytuacja Żydów w Europie Wschodniej doprowadziła do migracji powrotnych od około 1800 roku. Po nich pojawiły się nowe oskarżenia o mord rytualny w nowych krajach, takich jak Austro-Węgry, na przykład w Tiszaeszlár na Węgrzech w 1882 roku i w Polná w Czechach w 1899 roku. Również w tym przypadku miały one już miejsce w kontekście współczesnego antysemityzmu. W sprawie Tiszaeszlára węgierska elita polityczna pod przywództwem premiera Kálmána Tiszy natychmiast stanęła w obronie oskarżonych Żydów. Członkini Rady Krajowej i prawnik Károly Eötvös uzyskała w sądzie uniewinnienie. Władze Węgier i partie rządowe zdecydowanie sprzeciwiały się pogromom Żydów, które nastąpiły w niektórych miejscach kraju w następstwie bezpodstawnych oskarżeń, i je ograniczały.
10.5 Francja
We Francji żydowski handlarz bydłem Raphaël Lévy był sądzony w Metz w 1670 roku pod zarzutem morderstwa rytualnego, torturowany i stracony. Żydowski świadek obrony został uratowany przed egzekucją przez Ludwika XIV, który zakazał dalszych procesów o morderstwo rytualne, a nawet samej wiary w zarzuty o ten czyn. Chociaż teolog dokonał pośmiertnej rehabilitacji Levy'ego, diatryby rozpowszechniły te i inne legendy o morderstwach rytualnych aż do XVIII wieku. Nawet zwolennicy emancypacji Żydów, tacy jak Henri Grégoire, nie wykluczyli możliwości wystąpienia w przeszłości żydowskich morderstw rytualnych.
W aferze Dreyfusa (1894–1906) we Francji ponownie pojawiły się zmodernizowane zarzuty o morderstwo rytualne. Część przedstawicieli katolickiego ultramontanizmu oskarżała Żydów, podobnie jak to miało miejsce 200 lat wcześniej, o to, że stoją za sekularyzacją rządu. Katolicka gazeta „La Croix” oskarżyła Żydów o zniszczenie duszy Francji poprzez ich rzekomy radykalny świecko-antykatolicki program, tak jak Żydzi mordowali wcześniej chrześcijańskie dzieci. Aby skłonić wymiar sprawiedliwości do interwencji, obrońca Dreyfusa, Joseph Reinach, przypomniał o sądowym morderstwie Raphaela Lévy'ego i wydanym przez ówczesnego króla zakazie procesu. W 2001 roku prawnuk Didiera Le Moyne’a, chłopca rzekomo zamordowanego przez Levy’ego, publicznie przeprosił swojego jedynego potomka za niesprawiedliwość wyrządzoną jego przodkowi.
Glatigny, ojczyzna rzekomej ofiary Lévy’ego, zakazała wszystkim Żydom wjazdu do miasta, a dopiero w 2014 roku zniosła ten zakaz, który obowiązywał od 344 lat.
Literatura:
1. A. Esposito, Das Stereotyp des Ritualmordes in den Trienter Prozessen und die Verehrung des „Seligen“ Simone. In: S. Buttaroni, St. Musiał (Hrsg.): Ritualmord. Legenden in der europäischen Geschichte, 2003, 131–172.
2. E. Kraus, Simon von Trient. In: Biographisch-Bibliographisches Kirchenlexikon (BBKL), Bd. 33, 2012,1263–1267.
3. D. Quaglioni, Das Inquisitionsverfahren gegen die Juden von Trient (1475-1478). In: S. Buttaroni, St. Musiał (Hrsg.): Ritualmord. Legenden in der europäischen Geschichte, 2003, 85–130.
4. M. Teter, Blood Libel. On the Trail of an Antisemitic Myth, 2020, 539.
5. W. Treue, Der Trienter Judenprozeß. Voraussetzungen – Abläufe – Auswirkungen (1475-1588). Forschungen zur Geschichte der Juden Reihe A, Band 4, in Schriftenreihe der Gesellschaft zur Erforschung der Geschichte der Juden e. V. (GEGJ), 1996.
6. C. Ginzburg, Hexensabbat: Entzifferung einer nächtlichen Geschichte, 2005, 47 ff.
7. N. Schatzmann, Verdorrende Bäume und Brote wie Kuhfladen: Hexenprozesse in der Leventina 1431-1459 und die Anfänge der Hexenverfolgung auf der Alpensüdseite, 2003, 58.
8. B. Studt, Fürstenhof und Geschichte. Legitimation durch Überlieferung, 1998, 337–351.
9. M. J. Wenninger, Die Instrumentalisierung von Ritualmordbeschuldigungen zur Rechtfertigung spätmittelalterlicher Judenvertreibungen. In: Buttaroni / Musiał (Hrsg.): Ritualmord, 2003, 197–232.
10. J. E. Trojer, Hitlerzeit im Villgratental: Verfolgung und Widerstand in Osttirol, 2016, 17.
11. M. Teter, Blood Libel, 2020, 15.
12. W. P. Eckert, Aus den Akten des Trienter Judenprozesses. In: P. Wilpert (Hrsg.): Judentum im Mittelalter: Beiträge zum christlich-jüdischen Gespräch. (1966), 2015, 283–336.
13. H. Schreckenberg, Die Juden in der Kunst Europas, 1996, 343–345.
14. Rohrbacher/Schmidt, Judenbilder, Reinbek 1991, 287.
15. K. Davidowicz, Antisemitismus und Dorfkultur: Der Fall Andreas von Rinn. In: M- Himmelbauer et al. (Hrsg.): Erneuerung der Kirchen: Perspektiven aus dem christlich-jüdischen Dialog, 2018, 45–65.
16. B. Fresacher, Anderl von Rinn: Ritualmordkult und Neuorientierung in Judenstein 1945–1995, 1998, 19.
17. E. Singer-Brehm, ‚Maise Jeschurun‘. Die Geschichte einer Ritualmordanklage. In: R. Denz, M. Stellmacher, R. Ullrich (Hrsg.): Genisa-Blätter IV, 2023, 129–157.
18. Th. Brechenmacher, Der Vatikan und die Juden, 2005, 61 ff.
19. U. Herbeck, Das Feindbild vom „jüdischen Bolschewiken“: Zur Geschichte des russischen Antisemitismus vor und während der Russischen Revolution, 2009, 50, 84f.
20. W. Wippermann, Fundamentalismus,2013, 52.
21. E. H. Judge, Ostern in Kischinjow. Anatomie eines Pogroms. 1995.
22. M. Hagemeister, Die „Protokolle der Weisen von Zion“ und der Basler Zionistenkongreß von 1897. In: H. Haumann (Hrsg.): Der Traum von Israel: Die Ursprünge des modernen Zionismus, 1998, 259.
23. D. Pipes, Verschwörung. Faszination und Macht des Geheimen, 1998, 150.
24. J. Barnai, Blood libels in the Ottoman Empire. In: Shmuel Almog (Hrsg.): Antisemitism Through the Ages, 1988, 189–194.
25. R. Fritz, Nach Krieg und Judenmord: Ungarns Geschichtspolitik seit 1944, 2012, 47.
26. Z. J. Kaplan, From Ritual Murder to Treason: Antisemitism in Early Modern and Modern France. Rezension zu: Pierre Birnbaum. A Tale of Ritual Murder in the Age of Louis XIV: The Trial of Raphaël Lévy, 1669, 2013.
27. D. Gerson, Frankreich. In: Wolfgang Benz, Brigitte Mihok (Hrsg.) Handbuch des Antisemitismus Band 1: Länder und Regionen, 2008, 118.
28. J. Kohl, « A Murder, a Mummy, and a Bust: The Newly Discovered Portrait of Simon of Trent at the Getty », 2018, 37-60.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz