Marcin Luter i kardynał Kajetan w Augsburgu |
Popularność 95 tez z 31.10.1517 zaskoczyła hierarchię
kościelną. Kuria rzymska obawiała się, że postulaty nikomu nieznanego
augustianina z Wittenbergi mogą podważyć
nauczanie Kościoła oraz autorytet papieża, dlatego też Luter został wezwany do
stawienia się w Rzymie i wytłumaczenia przed kurialnym trybunałem. Proces został
jednak na prośbę elektora saskiego Fryderyka III Mądrego przeniesiony do
Niemiec, a mianowicie na posiedzenie Sejmu Rzeszy w Augsburgu. Kardynał Kajetan
otrzymał pełnomocnictwo do przesłuchania Lutra. W myśl papieskiego mandatu
Luter miał wyrzec się swoich poglądów, a w przypadku odmowy podporządkowania
się wezwaniu – kardynał posiadał odpowiednie prerogatywy do natychmiastowego
skazania Lutra na banicję, aresztowania go i przywiezienia do Rzymu.
Przed swoim spotkaniem z Marcinem Lutrem Kajetan starannie
przestudiował dwa pisma wittenberskiego profesora i sporządził nawet do nich
traktaty. Interpretował on jednak teksty Lutra w ramach własnego systemu pojęć
i źle zrozumiał je w kwestii pewności wiary, nawet jeśli prawidłowo przedstawił
szczegóły Lutrowego stanowiska. Z kolei Luter nie znał teologii kardynała Kajetana. Podczas przesłuchania, które umożliwiało jedynie ograniczoną
dyskusję, kardynał nakłaniał Lutra do odwołania poglądów. Przesłuchania odbywające się między 12 a 14 października
1518 w pałacu Fuggerów przy dzisiejszej Maximilianstraβe nie dały Lutrowi
możliwości zrozumienia stanowiska kardynała. Zadaniem wittenberskiego mnicha było ukorzenie
się przed autorytetem Kościoła w osobie legata papieskiego i wyparcie się
wszystkiego, co do tej pory wzmożyło tak wiele wątpliwości odnośnie sprzedaży
odpustów. Marcin Luter miał to zrobić, wypowiadając tylko jedno słowo „Revoco”
(z łaciny: odwołuję). Na poparcie słuszności procederu sprzedaży odpustów Kajetan
wielokrotnie cytował św. Tomasza z Akwinu i bullę „Unigenitus” ogłoszoną przez papieża
Klemensa VI w 1343 roku. Luter odrzucił autorytet Akwinaty i twierdził, że papież
nie ma żadnego prawa, aby ustanowić dogmat usprawiedliwiający naukę wszelkimi
środkami poza Chrystusem. Gdy kardynał zaczął wywoływać na niego presję,
Luter oświadczył, że papież może popełnić błąd, odwołując się do licznych
średniowiecznych teologów, a nawet prawa kanonicznego celem poparcia swoich
argumentów. Z każdym dniem przesłuchania sytuacja stawała się coraz
bardziej napięta.
13 października 1518 roku Luter ogłosił w uroczystym
protestatio, że jego poglądy są zgodne z nauką Świętego Kościoła Rzymskiego i
nie może ich odwołać, dopóki nie zostanie przekonany przez swych adwersarzy, że
się myli. Dzień później przybił do drzwi katedry Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny swój protest przeciwko wszczętemu
procesowi o herezję. Oryginalne drzwi kościoła zachowały się do dzisiaj. 22 października Marcin Luter podkreślił
ponownie, że jego przemyślenia i nauczanie mieszczą się w ramach nauki Kościoła
Rzymskiego. Po gorącej sesji końcowej Kajetan błagał zarówno Johannesa von
Staupitza, augustiańskiego przełożonego Lutra, jak i Wenzenslausa Lincka, jego doradcę
prawnego, aby wydali Lutra Rzymowi, ale
nie udało mu się. Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, Staupitz
zwolnił Marcina z przysięgi posłuszeństwa i w ten sposób uwolnił się od odpowiedzialności
za jego nauczanie, pozostawiając młodego mnicha słowami: „Powinieneś
pamiętać, bracie, że zacząłeś to w imię Jezusa Chrystusa.”
Marcin Luter przebywał w Augsburgu pomiędzy 7 a 20
października, gdzie mieszkał w klasztorze karmelitów zlokalizowanym wokół kościoła
św. Anny. W nocy z 19 na 20 października 1518 roku Marcin Luter musiał uciekać
z Augsburga w obawie przed utratą życia i nielegalnym przewiezieniem do Rzymu.
Pomógł mu w tym syn ówczesnego burmistrza miasta, Christoph Langenmantel. Zgodnie
z tradycją, Langenmantel powiedział przy bramie do Lutra: "tam na
dole" („Da hinab”), wskazując na przygotowanego do ucieczki konia, dlatego
to miejsce jest jeszcze dziś tak nazywane, o czym przypomina odpowiedni napis
pamiątkowy. Z datą 25.11.1518 Marcin Luter wysłał z Wittenbergi list z
podziękowaniem o uratowanie życia. Pomoc
syna burmistrza w ucieczce jest historycznie potwierdzona, natomiast legendę
stanowi opowieść, jakoby Christoph Langenmantel miał towarzyszyć Lutrowi aż do
zamku Hohenschwangau w południowej Bawarii.
Po nic nie wnoszących rozmowach Kajetan sporządził zarys
doktrynalnej deklaracji w sprawie odpustów, która niedługo po przesłuchaniu w
Augsburgu została promulgowana przez papieża. W dokumencie nie było odpowiedzi
na argumenty Lutra.
Spotkanie w Augsburgu pokazuje, że rozłam między Kościołem
Rzymskim, a Marcinem Lutrem był nieuchronny, choć kompletnie nieplanowany,
jeśli chodzi o stanowisko augustianina z Wittenbergi. Hierarchia katolicka nie
chciała uznać potrzeby reformy chrześcijaństwa w obawie przed utratą wpływów
politycznych i finansowych w Europie. Powrót do źródeł, ad fontes, nie mógł
zostać zrealizowany, gdy sprzedaż odpustów gwarantowała stałe zyski na pokrycie
zaciągniętych pożyczek pod budowę późniejszej bazyliki św. Piotra. Jednocześnie
Marcin Luter utwierdza się stopniowo w przekonaniu o słuszności swojego oporu
wobec całej zhierarchizowanej struktury Kościoła. Widzi coraz jaśniej potrzebę
jego Odnowy i całkowity brak chęci do dialogu ze strony papieża. Czy już wtedy
planował odejście z Kościoła? Z pewnością nie! Wskazuje na to chęć do dalszej
rozmowy teologicznej, która doprowadziła do dysputy lipskiej w 1519 roku.
Argument o chęci oderwania się od Kościoła Rzymskiego przez Lutra jest historycznie
nieuzasadniony i niespójny. Pamiętajmy, że spotkanie z Kajetanem w Augsburgu
odbywa się w tym samym czasie, gdy w Rzymie jest prowadzony proces o kacerstwo
(herezję) przeciwko Lutrowi…
Literatura:
1. J. Köhler, Luther! Biographie eines Befreiten, 2016, 193-204.
2. V. Leppin, Die Reformation, 2017, 30-31.
3. M. Uglorz, Marcin Luter. Ojciec Reformacji, 2006, 55-56.
4. A. Kohnle, Martin Luther. Reformator, Ketzer, Ehemann, 2015, 81-84.
5. H. Schilling, Martin Luther - Rebell in einer Zeit des Umbruchs, 2014, 183-186.
7. L. B. Nielsen, Augsburg 1518: Luther og Den Katolske Kirke, 2016, 185-210.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz