Dla wittenberskiej reformacji Kościoła muzyka pełniła wyjątkową rolę. Wiara czyniła Słowo silnym, przygotowywała i motywowała zbór do odpowiedzi serca na Nie. Na płaszczyźnie antropologicznej można stwierdzić, że Słowo było dla ks. Marcina Lutra „lustrem serca” (A. Beugel, Scriptura ita loquitur, cur non nos?, Sprache des Glaubens bei Luther, Tübingen, 1998, 114, 104-123). W komentarzu do Mt 12, 34 podkreśla przysłowiem w swojej Postylli Bożonarodzeniowej: „Czym jest serce pełne, tego pełnym są usta. (WA 10 I 1, 188, 2f.)” Dla Doktora Lutra pochwała Boga to wprost nieunikniony skutek wiary. Wkłada więc ją niejako w usta i serce każdego chrześcijanina. Pochwała Najwyższego wyraża się modlitwą, śpiewem i muzyką. Wittenberski Reformator był zachwycony muzyką i określał ją „najpiękniejszą ze sztuk”, „najdoskonalszą nauką”, „pięknym i drogocennym darem Bożym” a nawet „stworzeniem przynoszącym Zbawieniem i radość.” Na wielu kartach Edycji Weimarskiej znajdujemy opiewające ją frag...