Ruch reformacyjny wpłynął bez wątpienia w istotny sposób na
duchowość ludzką, proponując drogę do Stwórcy bez pośrednictwa drugiej osoby,
czy instytucji kościelnej. Dzięki temu jego zwolennicy mogli budować zupełnie inne niż dotąd relacje z samym sobą i otaczającym
światem. Dążenie do samoświadomości utorowało drogę głębokiej pobożności
suwerennego indywiduum jakim jest każdy chrześcijanin. Zmiany te są widoczne
najpełniej w reformie nabożeństwa (Sakrament Ołtarza ze spowiedzią nie każdej
niedzieli, liturgia w języku narodowym itd.) lub też kształtowaniu na nowo przestrzeni budynku
kościelnego, pozbawionej obrazów i figur (te pozostawione traktuje się jako
pamiątkę historyczną a nie przedmiot kultu).
Motorem nowego
ustalenia stosunków z rzeczywistością stała się ewangelicka wizja natury
człowieka, według której istota ludzka już od zarania jej biblijnych dziejów
jest skażona grzechem i choćby dołożyła wszelkich starań nie może zmienić
swojego podświadomego dążenia do grzeszności. Według Marcina Lutra nasza natura
nie jest w stanie zrozumieć, czym naprawdę jest nieskończone Boże Miłosierdzie
i właśnie dlatego skłania się bez przerwy ku grzechowi. Żadnymi dobrymi
uczynkami człowiek nie może zbliżyć się do Boga. Nawet usprawiedliwiony dzięki wierze
w Ofiarę Wielkopiątkową na krzyżu pozostaje winnym swoich grzechów. Te nie
znikają jak za dotknięciem różdżki. Świadomość bycia stale narażonym na
popełnianie win powoduje, że w codziennych relacjach międzyludzkich wytworzyło
się specyficzne „unikanie
grzechu" poprzez wzajemną pomoc, czy wyrozumiałość i cierpliwość do drugiej osoby (jak można
upominać drugiego, gdy ja sam jestem winny swoich grzechów?). Warto zauważyć,
iż nie różnicuje się grzechu na kategorie jakościowe: pozornie niewinne
kłamstwo jest takim samym grzechem, jak morderstwo, bo sprzeniewierza się
Miłości Bożej. Chrześcijanie w tym ujęciu pozostają grupą równych sobie
współwinnych i współwybaczających. W środowiskach konserwatywnych, w tym pietystycznych, był obserwowany zbytni krytycyzm samego siebie
- ułomność naszej natury nie powinna przekreślać nadziei na bezgraniczne i
bezpodstawne miłosierdzie Boga i usprawiedliwienie win. Katolicka wykładnia
mówi, iż człowiek stworzony na podobieństwo Stwórcy jest z gruntu dobry a jego
grzeszność wynika z ulegania szatanowi. Absolucja, czyli odpuszczenie grzechów
podczas spowiedzi niejako je „wymazuje", odsuwa w niepamięć. Wprawdzie nie zachęca się wiernych do
czynienia grzechów, ale o ileż lżejsze jest sumienie świadome, że po opuszczeniu
konfesjonału stanowi nadal „niezapisaną tablicę", taką moralną tabula rasa! Ponadto, kościół
katolicki rozróżnia grzechy lekkie i ciężkie.
Typowym
zjawiskiem w kulturze protestanckiej jest spieranie się podczas codziennych
rozmów, gdy wynika z nich różnica zdań, przy obopólnym szacunku. Doktor Marcin
Luter prowadził polemiki od początku działalności reformacyjnej (dysputa lipska
1519) do końca życia. Zarówno teolodzy niemieccy jak i szwajcarscy cenili sobie
dyskusje - gdy oponenci rozmawiają, pokazują tym samym, że dana kwestia ma dla
nich duże znaczenie. Ta intelektualna wymiana zdań trwa do wyczerpania
wszystkich argumentów, strony mogą, lecz nie muszą używać rozmaitych środków
perswazji, by przekonać przeciwnika do swoich racji. Jednocześnie szacunek do
intelektualnego pluralizmu pozostaje nienaruszalny.
Za wzór
relacji małżeńskich i pomiędzy rodzicami a dziećmi przyjęto rodzinę Marcina i
Katarzyny Lutrów. Wzajemne czytanie Biblii, modlitwy przed i po jedzeniu (tak
charakterystyczne w kulturze protestanckiej!), czy śpiewanie pieśni były przez
wieki codziennością rodzin ewangelickich. Wprawdzie w domu Lutrów panowała
atmosfera patriarchalna, to Katarzyna Luter miała wiele nietypowych zadań, jak
na kobietę XVI wieku - odpowiadała m.in. za budżet rodzinny. Właśnie ten
nieszablonowy podział obowiązków (Marcin niejednokrotnie ścielił łóżka
dziecięce...) zmieszany z dążnością do samorealizacji utorował kobietom
możliwość kształcenia, pracowania, czy zyskania praw wyborczych... Na gruncie
relacji małżeńskich dom Lutrów to zalążek mniej lub bardziej określonego
partnerstwa! W rodzinie niezwykle istotną rolę nadano dzieciom! Niemiecki Reformator
widział w nich spełnienie na każdym gruncie. Niejednokrotnie wychwalał te małe
istoty, najpiękniej chyba w słowach: „Im więcej dzieci, tym więcej szczęścia." (WA TR 3, 3613,
5). To z kręgu kultury protestanckiej wyrosła nowoczesna pedagogika. Filozof i
senior generalny braci czeskich, Jan Amos
Komenský (1592-1670), poświęcił całe życie zagadnieniom wychowawczym,
opracowywał podręczniki szkolne, stworzył i propagował jednolity system
nauczania powszechnego, zalecał objęciem nauczania w języku narodowym
wszystkich bez względu na stan i płeć. August Hermann Francke (1663-1727)
założył wiele instytucji o charakterze filantropijnym, w tym domy dziecka,
gimnazja, zakłady wychowawcze. Kładł on specjalny nacisk na rozwój fizyczny
dziecka poprzez pracę ręczną oraz ćwiczenia. Twórcą pierwszej teorii nauczania
początkowego był ewangelik reformowany, Johann Heinrich Pestalozzi (1746-1827).
U podstaw tych idei rozkwitła tzw. polityka prorodzinna prowadzona przez
państwo. Ulgi podatkowe, zasiłki socjalne dla biedniejszych rodzin, zapewnienie
bezpłatnej opieki zdrowotnej dla matek i dzieci, ochrona dla pracujących matek,
czy wreszcie urlopy macierzyńskie są niejako pośrednią realizacją postulatów
reformacyjnych. Namacalnym przykładem „ochrony" matki i dziecka są specjalnie przeznaczone dla
nich miejsca w środkach komunikacji publicznej lub też siedzenia dla maluchów w
samochodach.
Nie do
przecenienia są zmiany polityki socjalnej, w tym opieka zdrowotna chorych i
starszych osób. Bycie przy potrzebującym wyrosło z ewangelickiej idei
naśladownictwa Chrystusa. Na przestrzeni wieków zwrócenie uwagi na specyficzne
potrzeby wieku starczego wykształciło interdyscyplinarne dziedziny wiedzy, jak
gerontologia, czy geriatria a opiekun osób starszych stał się kwalifikowanym
zawodem większości państw protestanckich (m.in. Stany Zjednoczone, Wielka
Brytania, Niemcy, Szwajcaria, Norwegia). Na gruncie etyki zawodowej,
ewangelicki etos pracy przyczynił się istotnie do rozwoju gospodarczego naszego
kontynentu. Praca na Chwałę Bożą przekształciła stosunki między pracodawcą a
pracownikiem: od średniowiecznej pańszczyzny do w pełni regulowanego prawem i
obowiązkami dwóch stron wobec siebie.
Z konserwatywnych nurtów protestantyzmu (pietyzm, nurty kalwińskie i anglikańskie) wyrosła specyficzna tzw. kultura ascezy, przejawiająca się we wszystkich aspektach życia: od powściągliwości w słowach oraz gestach po gospodarne i racjonalne wykorzystanie środków finansowych, dóbr ziemi itp. Królowa Elżbieta I Tudor hołdowała zasadzie "video et taceo", tj. patrzę i milczę. Ta niezwykła wstrzemięźliwość prowadziła do indywidualnego wewnętrznego rozwoju duchowego.
Kultura protestancka zdefiniowała na nowo pojęcie Kościoła jako zbioru chrześcijan a nie budynku świątynnego. Te najczęściej pozostają zamknięte, gdy nie odbywa się nabożeństwo. Nie trzeba ich nawiedzać, protestanckie budynki kościelne są domem bożym dzięki zwiastowanemu z ambony Słowu i zbiorowi wiernych serc, które je słuchają. Również w obchodzeniu świąt dostrzega się różnice w porównaniu z kulturą rzymskokatolicką, niektóre z nich wpisały się w nią na zasadzie przenikania. To ewangelicy zaczęli obchodzić Boże Narodzenie z oświetloną świeczkami choinką i wieńcem adwentowym. W kulturze protestanckiej podkreśla się Ofiarę Krzyżową Chrystusa i w sposób szczególny koncelebruje się w powadze i zadumie Wielki Piątek. Pietyści wystrzegali się w tym dniu wszystkich obowiązków domowych i innych prac, poświęcając czas głębokiej modlitwie.
Zmiana wizji
seksualności człowieka ma korzenie w ruchu reformacyjnym. Doktor Marcin Luter
śmiało pisał oficjalnie oraz w listach do przyjaciół o potrzebach człowieka.
Sam ożenił się w wieku 42 lat i zdążył powołać na świat sześcioro dzieci!
Małżeństwo dla reformatorów niemieckich i szwajcarskich nie stanowi sakramentu,
zostało odarte z wyidealizowanej otoczki, jak pisze Luter - jest sprawą
cielesną (WA 10 II, 283, 8). Z drugiej strony to właśnie reformatorzy poruszyli
kwestię wierności małżeńskiej...Średniowieczna etyka chrześcijańska podnosiła
małżeństwo do rangi świętego przymierza między kobietą a mężczyzną, pomijając
ich potrzeby seksualne. Te uważano za chuć, coś nieczystego. Związani
niemożnością ożenku (celibatem) kapłani nie podejmowali tematu potrzeb wiernych
w tych względzie. Brak rozmowy na ten temat nie oznacza jednak, że on nie
istnieje. Swobodne rozmowy o cielesności, przyjemnościach i problemach z nią
związanych było rewolucyjne. Prawidłowe życie seksualne człowieka zarówno w
sferze ciała, jak i ducha, odbija się na relacjach z innymi ludźmi i otoczeniem
- ten aspekt silnie postulowała reformacja. Jedną z najbardziej znanych
polskich seksuolożek jest autorka poradnika „Sztuka kochania", Michalina Wisłocka (1921-2005),
luteranka. Książka ta, wydana po raz pierwszy w 1976, osiągnęła duży sukces
wydawniczy - w Polsce sprzedano ok. 7 milionów egzemplarzy, nie licząc
nielegalnych dodruków. Autorka opisuje w niej listę pozycji i zabaw
seksualnych, metody antykoncepcji, teksty historyczne o mowie miłosnej a także
metody zaspokajania głodu seksualnego u ludzi samotnych. Jednocześnie M.
Wisłocka mówi o miłości w aspekcie duchowym i potrzebie zrozumienia drugiego
człowieka. Nowoczesne metody antykoncepcji, takie jak prezerwatywa,
rozpowszechniły się w krajach protestanckich. Na dworze Karola II Stuarta
lekarz królewski, doktor Condom, zalecał ich stosowanie, by uniknąć niechcianej
ciąży oraz chorób przenoszonych drogą płciową, w tym syfilisu. Od jego nazwiska
wzięła nazwę prezerwatywa (=kondom).
Reasumując,
ruch reformacyjny zmienił istotnie relacje człowieka z otoczeniem, bez których
trudno by mówić o nowoczesnym społeczeństwie XXI wieku.
Literatura:
1. I. Dingel, Reformation: Zentren – Akteure – Ereignisse, 2016, 176.
2. D. Fauth, Comenius – im Labyrinth seiner Welt, 2009.
3. M. Richter, Jan Amos Komeński w Polsce. Zarys życia i działalności, 2016.
4. H.-P. Wolff, August Hermann Francke. In: Horst-Peter Wolff (Hrsg.): Biographisches Lexikon zur Pflegegeschichte „Who was who in nursing history“, 1997, 55.
5. D. Starkey, Elizabeth. Apprenticeship, 2001, 66-72.
6. IAR - Zmarła Michalina Wisłocka. money.pl, 2005-02-05. [dostęp 2017-04-02].
7. A. Colier, The Humble Little Condom: A History. Amherst, 2007.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz