wtorek, 10 września 2024

Listy Marcina Lutra

1. Tło historyczne

Średniowieczny system listόw wywodził się początkowo z chrześcijańsko-późnoantycznej tradycji (np. Ambroży, Hieronim, Augustyn z Hippony), która również stworzyła zbiory listów. W okresie późnego średniowiecza (od początków XII wieku) rozwinęło się łacińskie „ars dictaminis”, w którym tendencja do różnicowania ze względu na status, zawód, rodzaj pokrewieństwa i treść listu stała się bardziej wyraźna, ale list stał się także gatunkiem literackim w najróżniejszych treściach, w tym traktatach. Od czasu sporu o inwestyturę między cesarstwem a papiestwem o mianowanie biskupów z lat 1075-1077 list staje się w coraz większym stopniu dziennikarskim narzędziem służącym do przedstawienia swojego stanowiska i propagandy. Jego bliskość do dokumentów i pism służbowych czy urzędowych, zwłaszcza z zakresu prawa duchowego (littera formata, dekrety), powoduje wyraz formalności. Za sporządzanie projektów są odpowiedzialne kancelarie prawne. Średniowieczne zbiory listów stawały się coraz liczniejsze w XI i XII wieku w wyniku gregoriańskiej reformy Kościoła.

Włoski humanizm przyniósł nowe podejście w połowie XIV wieku wraz z odkryciem starożytnego listu do przyjaciela(Cyceron, Pliniusz Starszy, Seneka). Autorzy humanistyczni stylizują swoją korespondencję opartą na antycznym modelu „sermo amicorum absentium” i „ingenii simulacrum” (Francesco Petrarca „Familiares”, Gian Francesco Poggio Bracciolini, Angelo Poliziano itp.) i często sami ją redagują. List do przyjaciela także nie jest prywatny w nowoczesnym sensie, ale wynika z praktyki wielu autorów humanistycznych, skierowanych do publiczności literacko-politycznej, jak pokazuje praktyka listów dedykacyjnych. Humanizm utrzymuje naukę pisania listów w oparciu o średniowieczne „ars dictaminis”, z którego przejmuje definicję listu, podział na pięć części i rozróżnienie między rodzajami listόw. W udanej instrukcji „De consribendis epistolis” (1522) Erazma z Rotterdamu pojęcia „arte dicere” i „familiter scribere” podkreślają największą możliwą wolność od restrykcyjnych norm definiowanych przez gatunek literacki. Ze względu na swoją orientację na korespondencję starożytną i humanistyczną powstaje ponadregionalna sieć, w której są podtrzymywane kontakty i przyjaźnie oraz realizowana zainteresowania edukacyjne „res publica literaria”. W tradycji kościelno-monastycznej, począwszy od mistycyzmu, list niemiecki odkryto także jako środek religijnej wymiany doświadczeń, przewodnictwa duszpasterskiego oraz jako wyraz duchowej wspólnoty, zwłaszcza pomiędzy zakonnicami i spowiednikami (np. Heinrich von Nördlingen i Margarete Ebner, Heinricha Seuse i Elsbeth Stagel).

2. Reformacja i listy

Korespondencja doktor Marcina Lutra czerpie z wielu z tych form i możliwości. Swoją specyfikę, zarówno formalną, jak i treściową, zawdzięcza jednak Reformacji. List jako medium tego ruchu od początku zetknął się po raz pierwszy w liście Lutra do arcybiskupa Moguncji Albrechta Brandenburskiego z 31 października 1517 (zawierającego 95 Tez), w którym wzywał on księcia, aby zrewidował swoją praktykę odpustową. Zachowując w nim zewnętrznie dworski styl epistolarny „affectata modetia”, sprawuje apostolski urząd karny wobec księcia Kościoła. Poprzez swój rozwój osobisty jako teologa i duchownego w okresie Reformacji Luter rozwinął także własny styl pisania listów. Dzięki egzegezie listów Pawła od 1515 roku odkrył on, że list jest środkiem głoszenia, zwracania się do wspólnoty. Pozdrowienie Pawła z Tarsu „salutatio” zastąpił później humanistycznym „salutem dicit”. Programowe zorientowanie na listy Pawła przejawiało się aż do około 1525 roku w licznych pismach jako listy pocieszenia i zachęty do ewangelickich parafii w diasporze. Następnie praktyka epistolograficzna Reformatora przesuwa się bardziej w stronę listów prywatnych. Wyłaniająca się z humanizmu orientacja duszpasterska prywatnej korespondencji wynika także z głównego celu Ewangelii, jakim jest pocieszenie i uwolnienie sumienia. Praktyka listownego duszpasterstwa obejmuje udzielanie porad w konfliktach politycznych, kościelnych i prywatnych, takich jak sprawy małżeńskie, ale także krytykę i naganę. Marcin Luter nie chce podejmować decyzji za innych, ale raczej pouczać i zaostrzać sumienie adresatόw. W swojej rozległej praktyce epistolarnej pocieszenia (przygotowanie na śmierć, kondolencje, cierpienie, melancholia, pokusa religijna itd.) Reformator otwiera w listach nowe możliwości językowo-afektywne, przypisując adresatom Ewangelię jako źródło nadziei i radości życia.

3. Marcin Luter jako autor listów

Tradycja 2585 zachowanych listów Lutra rozpoczyna się listem do Johannesa Brauna z 22 kwietnia 1507 roku, zapraszającym go na prymicję (WA BR 1,3,1-11), a kończy dwoma listami z 14 lutego 1546 roku z Eisleben do żony i Melanchtona (WA BR 11, 301.1-302.16). Pisanie listów, choć stanowiło integralną część życia Reformatora, odgrywało szczególnie istotną rolę w (kilku) fazach nieobecności w Wittenberdze. Dotyczy to korespondencji z czasów pobytu na zamku Wartburg (od maja 1521 do marca 1522), zwłaszcza z Georgiem Spalatinem i Filipem Melanchtonem, w której list służy także do wyjaśnienia własnego obrazu siebie jako „jeszcze mnicha, a już nie mnicha”. Następnie, szczególnie w czasie pobytu w twierdzy Coburg (od 16 kwietnia do 5 października 1530), powierzono mu zadanie opiekowania się delegacją elektoratu saskiego do Sejmu Rzeszy w Augsburgu, a w szczególności podniesienia na duchu często nieśmiałego Melanchtona. Ostatnich dwanaście listów, w tym sześć do jego żony Katarzyny von Bora, pochodzi z ostatnich tygodni jego życia spędzonych w Eisleben podczas rozstrzygania sporów spadkowych w księstwie von Mansfeld (23 stycznia – 18 lutego 1546). Z 1517 roku zachowały się jedynie 22 listy Marcina Lutra.

Korespondencja Marcina Lutra jest więc także wysokiej rangi, coraz bogatszym źródłem jego biografii i historii Reformacji (świetnie dostępne poprzez rejestry w WA BR 15-17). Pisanie listu zajmowało prawdopodobnie kilka godzin dziennie. Reformator przeważnie pisał własnoręcznie, jak czasami odnotowywano w liście kondolencyjnym do Tomasza Zinka z 22 kwietnia 1522: „własną ręką, chociaż i ona jest słaba”; WA BR 6,1930,41f.). Z korespondencją obchodził się niestarannie, z nielicznymi wyjątkami, głównie listami od książąt, nie prowadził ich i zapewne sporządzał kopie jedynie w szczególnych przypadkach (por. WA 51.560,18f. dopisek „Mogę jeszcze wydrukować ten sam list”, na podstawie w swoim liście do Albrechta Brandenburskiego z 31 października 1517). Pokazał w nim swój dystans do humanistycznego kultu epistolografii. Niemniej jednak samo pisanie listu traktował bardzo poważnie i miał świadomość ogromnej odpowiedzialności, jaką w konkretnej sytuacji bierze na siebie autor listu wobec adresata (WA TR 4,5170).

Pod względem formalnym jest to zwykle zgodne z pięcioczęściowym schematem listόw zalecanym przez tradycję:

adres - exordium, salutatio - narratio/argumentatio-petitio-conclusio,

które stosuje w danym przypadku w ramach „wolności chrześcijańskiej”. Dotyczy to w szczególności adresów. Język niemiecki ma równy status, na przykład w listach do większości książąt i osób świeckich, obok łaciny w korespondencji naukowej z przyjaciółmi i współpracownikami. Szczególnie bogata jest łacińska wymiana listowna, obejmująca korespondencję z Georgiem Spalatinem (1512-1544), Johannem Langiem (1516-1545), Filipem Melanchtonem (od 1518), Nikolausem von Amsdorfem (od 1521), Wenzelausem von Linck (1518-1545), Nikolausem Hausmannem (od 1521) i Justusem Jonasem (od 1520). W nich środowisko Lutra okazuje się wspólnotą roboczą i religijną, wspieraną także wzajemną modlitwą wstawienniczą. Marcin Luter mówił swoim przyjaciołom o sobie także jako o kimś, kto stawiał czoła wyzwaniom w wierze, zwłaszcza w latach 1527/28, i jako o żałobniku, zwłaszcza po śmierci córki Magdaleny 20 września 1542 (WA BR 10, 146f.). Wśród korespondencji książęcych wyróżniają się te z książętami Anhaltu Georgiem (po łacinie!), Joachimem, Johannem i Wolfgangiem oraz te z książętami i elektorami saskimi (od 1518 roku). Warto także wspomnieć o około 44 listach do kobiet książęcych i mieszczańskich oraz o 21 zachowanych listach do jego żony Katarzyny von Bora, będących dokumentem małżeństwa charakteryzującego się szacunkiem, humorem i pełnym miłości uczuciem.

Jako autor listów Luter jest bezpretensjonalny, nie zainteresowany autoprezentacją, ale gotowy służyć w sposób merytoryczny, sytuacyjny i ludzki, nie uznając barier społecznych, czego dowodem są liczne listy, w których prośby i obawy innych są wysuwane na pierwszy plan. Listy Reformatora są w sumie świadectwem jego rozumienia wiary, że chrześcijanin w swojej wierze nie jest nikomu podporządkowany i jest wolnym panem rzeczy, ale jednocześnie powinien także każdemu służyć jako sługa w ramach miłości do bliźniego.

4. Wybrane listy i ich historia

List do arcybiskupa Moguncji Alberta Brandenburskiego z 31 października 1517. Nie jest pewne, czy Luter wygłosił tezy w Wittenberdze w Dniu Reformacji. Pewne jest, że oburzony wysłał list do arcybiskupa Moguncji, po którego terenie podróżowali głosiciele odpustów. P.S. wskazuje na załącznik: meas disputationes… 95 tez. List dotarł do arcybiskupa dość późno, objazdem (był w Aschaffenburgu, a nie w Halle). Przeczytał i nie było mu do śmiechu. Odnosi się do pisma jako do traktatu i konkluzji dotyczącej wypowiedzi Wittenbergi, świętego negotium odpustowego i  własnego podkomisarza. Obok kopia listu (odpis). Oryginał zachował się do dziś i od 1604 roku znajduje się w Archiwum Państwowym w Sztokholmie (archiwa Kancelarii Moguncji zostały częściowo przeniesione do Szwecji w czasie wojny trzydziestoletniej). W Edycji Weimarskiej: WA BR 1,108f.

Foto przedstawia list Marcina Lutra do cesarza Karola V z 28 kwietnia 1521. Ma wymiary 292 x 426 mm.W drodze powrotnej z Wormacji Luter napisał do cesarza ten szczegółowy list, w którym jeszcze raz wyjaśnił, dlaczego nie może sobie pozwolić na wycofanie swoich pism. Choć w liście wyraźnie dziękuje cesarzowi za bezpieczne postępowanie, sekretarz elektora saskiego Georg Spalatin nie znalazł nikogo, kto chciałby przekazać go adresatowi. Niemniej jednak wkrótce ukazała się wersja drukowana.

Manuskrypt został zakupiony na aukcji w Lipsku w 1911 roku przez amerykańskiego multimilionera Pierpointa Morgana i podarowany cesarzowi Wilhelmowi II Hohenzollernowi w dowód uznania. Morgan wysłał na aukcję dwóch agentów, którzy nic o sobie nie wiedzieli, podnosząc w ten sposób cenę do 102 000 marek w złocie, co było wówczas kwotą niespotykaną. Otrzymał od cesarza niemieckiego Order Orła Czerwonego, a list zadomowił się Domu Lutra w Wittenberdze.

List Marcina Lutra z 3 stycznia 1523 do Jerzego Saskiego jest odpowiedzią na list księcia z 28 grudnia 1522. W liście tym książę prosił Reformatora o zajęcie stanowiska w sprawie pojawienia się księcia w książce wydaną pod nazwiskiem Lutra, gdzie nazwano go „wodną bańką, księciem Saksonii Jörgiem”, co poważnie uraziło księcia. Następnie Luter odpowiedział Jerzemu Saskiemu, że nie obchodzi go, jak zinterpretuje ten fragment i że ze swojej strony ma powody do narzekania na obelgi ze strony księcia. List jest nie tylko niezwykle ostro sformułowany, zwłaszcza jak na księcia, ale ma także niezwykle nietypową jak na swoje czasy formę. Jeśli przyjrzeć się oryginałowi znajdującemu się w Głównym Archiwum Państwowym w Dreźnie, wyróżniają się następujące cechy szczególne:

- List zaczyna się od słowa „Jhesus” nad tekstem, które należy tu zapewne rozumieć jako invocatio. Inwokacja jest w XVI wieku raczej rzadka, ale częściej pojawia się w listach Lutra, choć rzadziej w listach do książąt niż w listach do osób prywatnych. Można było spodziewać się następującego po nim lub wręcz już na początku pozdrowienia, takiego jak to, którego często używał Luter w swoich listach: „Gnad und fride ynn Christo” lub „Gratia et pax”. Ale takiego powitania brakuje.

- Po tym można by spodziewać się pozdrowień powszechnych znanych we wczesnej epoce nowożytnej, takich jak: „Wysoko urodzony książę, łaskawy Panie” i ewentualnie oferty służby, takiej jak „Moja ochocza przychylność będzie twoją łaską". Zamiast tego tekst zaczyna się od prośby skierowanej do księcia, aby „przestał szaleć i wściekać się na Boga i został chrześcijaninem zamiast pełnić poprzednią służbę”. Ostatnim półzdaniem Luter wyraźnie wskazuje na załamanie stylu.

- W liście następuje pozdrowienie, w którym Luter zamienia „łaskawego księcia i pana” w „niełaskawego księcia i pana”. W związku z tym w tekście nie używa zwykłego skrótu „E.f.g.” dla określenia „Wasza Książęca łaska”, ale raczej „E.f.u.”, czyli „Wasza książęca hańba”.

- Wreszcie na koniec opisuje siebie pod swoim podpisem jako „Ewangelistę łaski Bożej w Wittembergi”, czyli posługując się formułą łaski Bożej zarezerwowaną wówczas dla książąt. Podpis Lutra zwykle kończy list. Wcześniej prawdopodobnie użyłby zwrotu w rodzaju „Twój książęcy łaskawy podwładny…”, ale tego też brakuje.


List Marcina Lutra do księcia Henryka V Meklemburskiego z 27 listopada 1529 (pierwsza z trzech stron). Reformator prosi księcia, aby zapobiec drukowi Nowego Testamentu Hieronima Emsera w Rostock. List zawiera ostrzeżenie Lutra, że ​​szatan „poruszy i obciąży sumienie księcia Henryka”, jeśli nie zapobiegnie naciskom, w przeciwnym razie mogłoby się wydawać, że sam książę aprobował wynikającą z tego „wielką szkodę dla dusz”. Książę Henryk V był tym najwyraźniej pod wrażeniem. W tym samym dniu, w którym otrzymał list Lutra, zachował się list księcia Heinricha, w którym wzywa on radę miasta Rostock do poważnego nakazania braciom zaprzestania drukowania. Rektor Braci Wspólnego Życia w Rostock zwrócił się następnie do drugiego księcia Albrechta VII, który rządził w Meklemburgii i był raczej wrogo nastawiony do Reformacji, z prośbą o zniesienie zakazu druku. Chociaż to się nie udało, Bracia kontynuowali drukowanie – teraz potajemnie – ale wkrótce sprawa wyszła na jaw i w rezultacie drukarz został uwięziony, a proboszcz – przebywał w areszcie domowym. W końcu Bracia musieli przysiąc, że nie będą dalej wywierać nacisku.

W 1878 roku – prawie 400 lat później – fragmenty tego druku odnaleziono w okładkach innej książki w Bibliotece Uniwersyteckiej w Rostock, a wkrótce potem w Stuttgarcie odkryto prawie w całości zachowany egzemplarz. Bracia prawdopodobnie oprawili na własny użytek jedynie kilka egzemplarzy prawie ukończonego druku, z których jeden nieznanymi drogami trafił do Stuttgartu. Pozostałe zadrukowane arkusze sprzedano introligatorom i wykorzystano do produkcji twardych okładek do innych książek.

List do Michaela Stifela z czerwca lub lipca 1531. List przechowywany jest w Turyńskiej Bibliotece Państwowej i Uniwersyteckiej w Jenie jako zbiór Rörera i można go znaleźć w wydaniu weimarskim (WA BR 6,1838). 














Na wewnętrznej stronie okładki wielkoformatowego tomu księgowego, który oprócz dzieła Hieronima Wellera zawiera także drugi tytuł Jana Kalwina „Commentari in Epistolas canonicas…” z 1554 roku, widnieje odręczny wklejony list Marcina Lutra do przyjaciela i kolegi reformatora Justusa Jonasa z 1536 roku. List jest napisany przez Lutra po łacinie, jak to było w zwyczaju wówczas wśród uczonych, z bardzo osobistą notatką w języku niemieckim pośrodku listu „z powodu nogi łotra w plecach”. Luter napisał ten list w dzień Wniebowzięcia Marii Panny18 sierpnia 1536. W tym prywatnym liście widzimy w Reformatorze bardzo otwartego, zażyłego i sympatycznego przyjaciela. W prawym dolnym rogu na końcu listu znajduje się odcisk pieczęci Lutra. Ostatniego potwierdzenia, że ​​jest to autentyczny dokument Marcina Lutra, dostarczył w 1925 roku profesor Otto Albrecht z Naumburga, który skomentował to na „Święta Państwowej Szkoły Średniej Henneberg w Schleusingen” z 1927 roku. Sam tom Z 42 zawiera dwa wspomniane wyżej tytuły. W liście do Lutra wymieniony jest Hieronim Weller, doktor teologii, autor pierwszego dzieła. Był wieloletnim współlokatorem Lutra i wiernym wielbicielem Reformatora. List przechowuje muzeum w zamku Bertholdsburg w Schleusingen.

List do Georga Mohra w Naumburgu, datowany 16 października 1545. List przechowywany jest na w Turyńskiej Bibliotece Państwowej i Uniwersyteckiej w Jenie jako zbiór Rörera i można go znaleźć w Edycji Weimarskiej (WA BR 11,4159,194-197).


5. Przekaz listόw

Gromadzenie i przechowywanie korespondencji doktora Marcina Lutra, a także innych reformatorów, poprzez kopiowanie i drukowanie, stanowi główne osiągnięcie historyczne obejmujące stulecia, które rozpoczęli koledzy Lutra (Veit Dietrich, WA BR 14,356; Michael Stifel, Johannes Aurifaber , Georg Rörer). Sam Marcin Luter niechętnie publikował drukiem swoje prywatne listy (por. WA TR 4,5170). Niemniej jednak za jego życia ukazały się pewne zbiory listów. Pierwszy „Martini Lutheri Epistolarum Farrago” (1525), opublikowany przez Vinzenza Obsorpoeusa, ograniczał się do pism już opublikowanych. Kolejne druki były przede wszystkim zbiorami listów pocieszenia. W zbiorze, opartym na Casparze Crucigerze Starszym, znajdują się także listy prywatne (m.in. listy pocieszenia Lutra do ojca Hansa z 15 lutego 1530 i do matki Margarete z 20 maja 1531, oboje już nie żyli) „Kilka pism pocieszenia i kazań, za zmarłych i w innych trudach i pokusach” (1545) Georg Rörer opublikował znacznie rozszerzony zbiór listów pocieszenia. Stworzony przez niego zbiór rękopisów zawierał także obszerny materiał listowy. Listy jego zespołu redakcyjnego znalazły się także w tomach niemieckich od drugiego do ósmego wydania jenajskiego dzieł Lutra (1558-1562). Politycznym interesom Kościoła służył jednak zbiór listów Lutra z Coburga (1530), opublikowanych po łacinie i niemiecku przez gnezjoluteranina Matthiasa Flaciusa Illyricusa w 1549 roku, który Melanchton miał za zadanie zdemaskować zwolenników lipskiego interim jako słabych w wierze.

Najważniejszym kolekcjonerem i redaktorem listów Lutra w XVI wieku był Johannes Aurifaber. W latach 1547 i 1550 opublikował także pisma i listy pocieszające, ale przede wszystkim łacińskie wydanie listów Lutra w swoim dziele (2 tomy Jena 1556, Eisleben 1565 obejmujące listy do 1528 i rękopis trzeciego tomu 1575, a także dwa tomy: Eisleben tomy uzupełniające z listami niemieckimi 1564 i 1565). Z wydania tego skorzystało także wydanie wittenberskie (Wittenberger Ausgabe) dzieł Lutra rozpoczęte w 1539 roku, które w dwóch pierwszych tomach serii łacińskiej (1545/46) umieściło także łacińskie listy Reformatora, ograniczając się jednak początkowo do redagowania listόw niemieckich na podstawie werdyktu Lutra. Dorobek kolekcjonerski Aurifabera stanowił podstawę znanej korespondencji Lutra przez dwa stulecia. Dopiero Johannowi Franzowi Buddeusowi udało się kontynuować niedokończone wydanie listów łacińskich (Supplementum Epistolarum Martini Lutheri, 1705). Kolejnym kamieniem milowym było 24-tomowe niemieckie „Halska Edycja Lutra” (od 1724) wydane przez Johanna Georga Walcha, w którym do znanych wcześniej listów (586 niemieckich i 891 łacińskich) dodano 152 niedrukowane listy. Pierwsze kompletne i krytyczne wydanie listów doktora Lutra pod redakcją Martina Leberechta de Wette (5 tomów, Berlin 1825-28; tom uzupełniający 1859 autorstwa Johanna Karla Seidemanna) zawiera już 2324 niemieckie i łacińskie listy Reformatora. Kolejnym dużym projektem wydawniczym było wydanie przygotowane przez Ernsta Ludwiga Endersa i Gustava Kawerau (19 tomów, 1884-1932), w którym po raz pierwszy umieszczono listy do Lutra.

W ramach projektu Edycji Weimarskiej (WA) utworzono wydanie listowe jako ostatni odrębny dział, nadzorowany przez Otto Clemena, Hansa Volza i Eike Wolgast (tomy 1-18, 1930-1985). Wydanie weimarskie, liczące łącznie około 3600 listów, zawiera nie tylko listy Lutra (2585 egzemplarzy), ale także listy do niego adresowane. Zawiera ona teksty listów, możliwie jako oryginalny tekst, w porządku chronologicznym oraz z dodatkowymi dokumentami i informacjami biograficznymi, aby zapewnić przykładowe wyjaśnienie kontekstu napisania konkretnego listu. Jednak to najobszerniejsze jak dotąd wydanie korespondencji Lutra nie ocenia tradycji rękopisu listów, które nie zachowały się w oryginale, aby stworzyć najbardziej wiarygodny tekst, lecz przyjmuje „textus receptus” stworzony przez Endersa i Kawerau. Jest zatem jasne, że prace filologiczne nad korespondencją Lutra nie są jeszcze zakończone.

Literatura:

1. J. Ebbeler, P. Rousseau (ed.), Tradition, Innovation, and Epistolary Mores, 2009, 270.

2. U. Mennecke-Haustein, Von der Freiheit des Briefschreibens. Luthers Brief an lbrecht von Mainz vom 31. Juli 1535. In: H.L. Arnold (Hrsg.), Martin Luther. Sonderband Text und Kritik, 1983, 144-156.

3. J. Schilling, Briefe. In: Beuthel 2010, 340-346.

4. G. Ebeling, Luthers Seelsorge. Theologie in der Vielfalt der Lebenssituationen an seinen Briefen dargestellt, 1997.

5. U. Mennecke, Von der Kunst, demutsvoll einen kühnen Brief zu schreiben. In: J. Schuster, J. Strobel (Hrsg.), Briefkultur. Texte und Interpretationen – von martin Luther bis Thomas Bernhard, 2012, 7-18.

6. Chr. Möller, M. Heymel, P. Goes, „Ich hab einen besseren Sorger“. Luthers seelsorgliche Theologie, 2017, 181-188.

7. U. Mennecke, Briefe Luthers. In: V. Leppin, G. Schneider-Ludorff (Hrsg.), Das Luther-Lexikon, 2015, 120-124.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz