poniedziałek, 25 marca 2019

Zwyczaje czasu pasyjnego u polskich luteran


Od kilku tygodni chrześcijanie zachodni przeżywają czas pasyjny zwany okresem wielkopostnym. Czy znamy zwyczaje luterańskie tego wyjątkowego czasu w roku liturgicznym?

Pierwsi chrześcijanie zachowywali ścisły post w dniach upamiętniających śmierć i pobyt ciała Jezusa w grobie już w II wieku. Wspominał o tym w liście do papieża Wiktora I Ireneusz z Lyonu, biskup Vienne, wyjaśniając, że praktyka 40-godzinnego postu ma nawiązywać do czasu jaki spędził w grobie Chrystus. Tertulian (ok. 150–240) także uzasadniał podjęcie postu przez chrześcijan motywem ewangelicznym – realizacją słów Jezusa z Ewangelii Łukasza 5,35: „Lecz przyjdą dni, kiedy oblubieniec będzie im zabrany, wówczas pościć będą." Potwierdzenie istnienia w pierwszych wiekach chrześcijaństwa tradycji postu przekazywał m.in. Hipolit Rzymski. Post trwający przez 40 dni poprzedzających święto Paschy chrześcijańskiej, najprawdopodobniej rozpowszechnił się w pierwszej połowie IV w. Zgodnie z kanonem 5 soboru nicejskiego I (325) rozpoczynał się on w szóstą niedzielę przed Wielkanocą, a kończył się w Wielki Czwartek. Czterdziestodniowy post rozpoczynał się więc w drugim dniu po szabacie, a więc w poniedziałek, gdyż „w tym dniu zaczęli spiskować przeciwko Panu” i trwał do dnia Przygotowania (gr. παρασκευή), czyli do piątku – i dalej, w każdym tygodniu – aż do tygodnia Paschy. Nie było więc mowy o poście w soboty i w niedziele. Niedziele, jako dni świąteczne, nie były wliczane w czas wielkiego postu. W połowie V wieku nie było jednomyślności między Kościołami chrześcijańskimi co do formy poszczenia i co do czasu trwania postu przed Wielkanocą. Dotąd panował obyczaj poszczenia pomiędzy pierwszą niedzielą wielkiego postu (czyli 6 tygodni przed Niedzielą Palmową) a Wielkim Czwartkiem. Odliczając niedziele, podczas których nie poszczono, oraz dodając dni między Niedzielą Palmową a Wielkim Czwartkiem, okres wielkiego postu trwał 40 dni. Od początku V w. silniej akcentowano święto Zmartwychwstania Pańskiego, a tym samym do wielkiego postu włączono Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Wielki post trwał więc 6 tygodni, czyli licząc bez niedziel – 36 dni. Cztery, brakujące do liczby 40, dni, dodano do wielkiego postu pod koniec pontyfikatu papieża Grzegorza I Wielkiego, na przełomie VI i VII wieku. Rozpoczęcie wielkiego postu zostało przesunięte na środę poprzedzającą pierwszą niedzielę postu. "Sakramentarz gelazjański" z V wieku nawiązuje do Środy Popielcowej, nazywając ją caput quadragesimae (dosł. „głowa czterdziestnicy”).

Czas pasyjny u ewangelików tradycji augsburskiej (luteran) nie różni się zbytnio formą przeżywania Wielkiego Postu u katolików. To okres zadumy, refleksji nad sobą, własną grzesznością i hierarchią wartości. Od kilku dziesięcioleci Kościół zachęca do wzięcia udziału w akcji „7 tygodni bez…”, który promuje potrzebę praktyki wyrzeczenia się różnych rzeczy. Post u luteran rozumiany jest na kilku płaszczyznach:

      - cielesnej: polegającym na wyrzekaniu się potraw sprawiających przyjemność, słodyczy, unikaniu używek itd.
      - duchowej: pobudzenie refleksji nad swoją grzesznością, kontemplacje Męki Pańskiej itp.

Pytania o ważność postu duchowego od cielesnego nie ma większego znaczenia, to bardzo indywidualna kwestia. Warto jednak przypomnieć, że jedzenie mięsa, tak powszechnie praktykowane przez H. Zwingliego, nie ma żadnego wpływu na zbawienie człowieka. Post cielesny ma charakter oczyszczający ciało z toksyn i umożliwia wnętrznościom odpoczynek od niemałej ilości spożywanych dań. Post o charakterze duchowym to okazja do pogłębienia wiary, do zastanowienia się nad hierarchią wartości wcielanych na co dzień. Post i poszczenie ma w Polsce wielowiekową tradycję. Już Bolesław Chrobry gorliwie zachęcał nowych chrześcijan do przestrzegania postów – zwłaszcza wybijając zęby tym, którzy jedli mięso w zakazane dni. To bardzo jaskrawy przykład, ale ukazuje wagę jaką przykładano niegdyś do „suszenia” – bo tak nazywano poszczenie.

Jeszcze w XIX wieku należało powstrzymać się od jedzenia pokarmów mięsnych i nabiału nie tylko w piątki oraz w trakcie Wielkiego Postu i Adwentu. Poszczono również przed większymi świętami w ciągu roku przez 5, 7 lub 9 dni, a w tygodniu w środy, wspomniany piątek oraz soboty. Łącznie w ciągu roku ci najbardziej skrupulatni pościli prawie przed 200 dni.

Długość Wielkiego Postu również ewoluowała. W VII wieku Kościół ustanowił sześciotygodniowy czas pokuty i postu – podobnie obchodzimy go obecnie. Jednak przez wieki liczba postnych dni zmieniała się. Apogeum przypadło w Polsce na wiek XIII, kiedy czas przedwielkanocnego umartwiania się trwał aż 70 dni, czyli prawie dwukrotnie dłużej niż dziś!

Zaoszczędzone przez wyrzekanie się potraw pieniądze służą jako datki wspierające prace diakonijne na rzecz osób starszych i ubogich.

Czas pasyjny rozpoczyna się tzw. Środą Popielcową, Dniem Pokuty i Modlitwy. Zwyczaj posypywania głowy popiołem nie jest praktykowany. W tym okresie sprawowane są tygodniowe nabożeństwa pasyjne z indywidualnie dobranymi pieśniami, tekstami liturgicznymi i kazalnymi (perykopami), introitem i antyfoną, które znajdziemy w śpiewniku ewangelickim (w części fioletowej od numeru 27). Okres ten trwa 40 dni aż do Wielkiej Soboty.

Najważniejszym dniem w roku liturgicznym jest Dzień Ukrzyżowania Jezusa Chrystusa, Wielki Piątek. W zależności od pobożności praktykowanej w rodzinie dzień tej służy pogłębionej kontemplacji własnych słabości, które doprowadziły do śmierci krzyżowej naszego Zbawiciela. Polscy luteranie mogą ubiegać się o dzień wolny od pracy. W rodzinach pietystycznych zakrywa się wszystkie lustra czarną tkaniną (kirem) na znak żałoby. Tradycja ta czerpie z żałobnych praktyk żydowskich. Luteranie, wcielając ją, przypominają tym samym o dwóch naturach Chrystusa: Boskiej i człowieczej (był Żydem). Żałobna tradycja żydowska nawiązuje do pamiątki po śmierci Żyda na krzyżu. Lustra pozostają zasłonięte do niedzieli wielkanocnej. Kobiety ubierają się w stonowane barwy, najczęściej czarną. Mężczyźni nie golą się z uwagi na zasłonięte lustra. W domu rozważa się fragmenty Biblii o Męce Pańskiej, powstrzymywanie się od innych zajęć i codziennych obowiązków domowych ma sprzyjać uświadomieniu sobie grzechów i win, a także pobudzeniu wdzięczności za Ofiarę Chrystusa. Każdy człowiek potrzebuje milczenia. Cisza umożliwia otworzenie się przed Bogiem i duchowe przyjęcie Słowa. Zgodnie z Bożą obietnicą „w ciszy i zaufaniu będzie wasza moc" (Iz 30,15) wykorzystuje się ciszę na osobistą modlitwę. W Wielki Piątek sprawowane jest uroczyste nabożeństwo. Podczas liturgii tego dnia szczególne znaczenie ma spowiedź i Sakrament Ołtarza, po kazaniu śpiewane są w dialogu z duchownym Improperia („Ludu mój ludu, cóżem ci uczynił”), milkną dzwony, a krzyż ołtarzowy zasłonięty jest kirem. W tych regionach kraju, w których duchowni noszą tzw. albę śląską (komża), w Wielki Piątek na znak żałoby używana jest tylko czarna toga z białymi befkami. Dla luteran Wielki Piątek jest kwintesencją tajemnicy życia i śmierci oraz kluczowej dla tego Kościoła teologii krzyża (theologia crucis), która rozważana jest zawsze w połączeniu z radosnym wydarzeniem Poranka Wielkanocnego. W Europie Zachodniej są organizowane koncerty chóralno-organowe o tematyce pasyjnej, w tym utwory J.S. Bacha (Pasja wg św. Jana lub św. Mateusza). Wielu luteran przyjmuje Eucharystię tylko w ten dzień dla podkreślenia ważności jego znaczenia. Od kilku dziesięcioleci zachęca się wiernych do budowania wspólnoty parafialnej m.in. przez częstsze uczestnictwo w Sakramencie Ołtarza.

Barwą liturgiczną czasu pasyjnego jest kolor fioletowy symbolizujący okres przygotowania i pokuty, w Wielki Piątek i Wielką Sobotę – kolor czarny, a w Niedzielę Wielkanocną – barwa biała, kolor czystości, niewinności i światła. W niektórych parafiach używany jest jeszcze kolor różowy w 4. Niedzielę Postu (Laetare) jako kolor radości.

W Wielkanoc szykuje się, podobnie jak w rodzinach katolickich, uroczyste śniadanie dla członków rodziny, które nie ma tak istotnego znaczenia jak w kościele większościowym. Ewangelickie nabożeństwo jest rozumiane jako dialog Boga ze zborem i zboru ze swoim Bogiem, który ma swoje punkty kulminacyjne w zwiastowaniu Słowa i sprawowaniu Sakramentu Ołtarza. Doktor Marcin Luter usunął w swej reformie liturgicznej ze starochrześcijańskiego i średniowiecznego nabożeństwa to, co wyglądało na ofiarę człowieka składaną Bogu. To nie człowiek składa bezkrwawą ofiarę Bogu, lecz Bóg złożył człowiekowi krwawą ofiarę w Wielkopiątkowej Ofierze Jezusa Chrystusa na Golgocie za nasze grzechy. Luteranie nie powtarzają tej ofiary w nabożeństwie, lecz wspominają ją (anamneza) i w tym wspominaniu uobecniają Ją przez opowiadanie o zbawczej śmierci Jezusa. Wielkanoc to świąteczny okres, który trwa 6 tygodni od nocy wielkanocnej do Wniebowstąpienia Pańskiego i uświadamia nam, że ukrzyżowany Chrystus żyje i że dzięki Niemu i my będziemy żyć.

Polecam:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz